oblałam(em) parę razy na łuku...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

oblałam(em) parę razy na łuku...

robiąc go na kręcenie kierownicą lub inny "sposób"
16
33%
orientując się na linie plus pachołki i korygując tor jazdy
33
67%
 
Liczba głosów : 49

oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez bananananas » wtorek 31 stycznia 2012, 11:20

Oblałam sama dopiero raz, ale nie chcę tego powtarzać. Uczono mnie "sposobem" i nie pozwolono nawet wypróbować, czy umiem przejechać bez mechanicznego kręcenia.
Intuicja podpowiada mi, że korygowanie na bieżąco jest metodą pewniejszą i chcę ją następnym razem zastosować.
A może nie mam racji? ;) Stąd ankieta.
Chodzi mi przede wszystkim o wypowiedzi osób, które mają spore kłopoty z łukiem na egzaminie, choć przeważnie na jazdach ich nie miewają.
UWAGA, PROSZĘ OSOBY, KTÓRE NIE MIAŁY PROBLEMÓW Z ŁUKIEM NA EGZAMINIE O NIEBRANIE UDZIAŁU W ANKIECIE (ZAPRASZAM TYLKO DO WYPOWIEDZI W WĄTKU). Ankieta, kto się jak uczył już na forum jest
Ostatnio zmieniony wtorek 31 stycznia 2012, 14:15 przez bananananas, łącznie zmieniany 1 raz
bananananas
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 10 grudnia 2011, 15:14

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez Daanek » wtorek 31 stycznia 2012, 11:54

Mi osobiście łuk nie wychodził dopóki nie nauczyłam się sprawnie operować "półsprzęgłem".I robiłam na "sposób" i pachołki. Więcej czasu lepiej poświęcić jeździe na mieście, gdzie można poćwiczyć takie manewry choćby przy parkowaniu, bo tam musisz jechać na wyczucie i też masz łuk do zrobienia, niż uczyć się godzinami samego łuku na placu.
Twoje ostatnie zdanie samo przez się mówi, że to stres jest przeważnie czynnikiem przez który większość nie przechodzi na egz. łuku. Nie wyobrażam sobie w nerwach na egz. robienia łuku na wyczucie, kręciłabym pewnie tą kierownicą tak, że zostałaby mi w rękach! :D
A jak jedziesz na "sposób" to ufasz słupkom, które zawsze stoją w tych samych odległościach i które są Twoim pktem odniesienia.
A jeśli nie wiesz jak to się dzieje, że nie wychodzi mimo, że robisz wg poleceń to może problemem jest złe ustawienie w kopercie przy wjeździe przodem?Jeśli nie staniesz faktycznie prostopadle w mniej wiecej równych odległościach od obu słupków to mimo, że robisz odpowiednią ilość obrotów kierownicą w odpowiednim miejscu jadąc do tyłu, auto może zboczyć z toru jazdy.
-My opinion :)
'Cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo.'
Avatar użytkownika
Daanek
 
Posty: 38
Dołączył(a): wtorek 10 stycznia 2012, 12:57

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez PawelLBK » wtorek 31 stycznia 2012, 12:25

Na szczęście nie miałem okazji oblać na łuku. Do przodu kręciłem zawsze na wyczucie, aby ustawić się minimalnie bliżej prawej strony. Wtedy wyjazd był prostszy, cofając widząc 2 pachołek w prawej przedniej szybie kręciłem z "godziny 6 na 4". Jak było za mało to jeszcze minimalnie kręciłem. Zależy jak ktoś się ustawi wjeżdżając przodem. :) :)
No to jazda !
PawelLBK
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 25 stycznia 2012, 16:49

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez Searius » wtorek 31 stycznia 2012, 20:45

z 6 na 4? Nie rozumiem. Ja mialem problemy na luku, ale po profesjonalnym wytlumaczeniu moglem robic z "zamknietymi oczyma". Sprawa teraz juz dla mnie prosta, jak masz pachołki które wyznaczają miejsce zaczymania samochodu, i jadać do tyłu patrzysz w prawa przednia szybe, jak widzisz pachołek z prawego rogu miejsca zatrzymania samochodu i jest on na wysokości twoich ramion, robisz jeden obrót kierownica, i tak jedziesz. Patrzysz w prawe lusterko i jak widzisz linie i zauwazysz ze samochód jest do niej ustawiony prostopadle,prostujesz koła a reszta to juz bułka z masłem.
One By One Only The Good Die Young.
Searius
 
Posty: 6
Dołączył(a): wtorek 31 stycznia 2012, 20:05
Lokalizacja: Mielec

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez bananananas » czwartek 02 lutego 2012, 19:22

Przyznam, że nie spodziewałam się takiego wyniku (chociaż 4 głosy to maleńka próba i obciążona dużym błędem). Zaczynam się łamać ;)

Ćwiczę swoim samochodem (większym) na polnej drodze, gdzie z powodu nierówności trudno utrzymać równą niewielką prędkość, łuk chyba w miarę podobny do tego na egzaminie. Idzie nieźle, ale nie super jak na razie.
Rozważam poważnie zrobienie obrotu przed drugim pachołkiem, a potem już kontrolowanie toru i stopniowe odkręcanie. Czyli taki kompromis między metodami, bo w czystym "sposobie", jeśli ktoś nie wie ;) nie ma mowy o korygowaniu, ani nawet nie uczono mnie jak rozpoznać, że coś idzie nie tak i podejmowania decyzji czy się zatrzymać. Tylko: tu zakręć, tu odkręć.
bananananas
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 10 grudnia 2011, 15:14

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez Daanek » czwartek 02 lutego 2012, 21:23

Nikt Cię konkretnie nie nauczy jak rozpoznać kiedy korygować i czy korygować...
Musisz umieć ocenić sytuacje w lusterkach, może to najpierw poćwicz?
'Cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo.'
Avatar użytkownika
Daanek
 
Posty: 38
Dołączył(a): wtorek 10 stycznia 2012, 12:57

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez dylek » czwartek 02 lutego 2012, 22:51

bananananas - jak nie idzie super, to sprawdzona metoda nauki na wyczucie.
oczywiście polna droga to tak sobie.. lepiej byłoby gdyby próbować gdzieś na odludziu przy jakimś krawężniku idącym łukiem....
A co do metody - jeśli jest kłopot z utrzymaniem stałej odległości prawego tylnego koła od linii/krawężnika - to obniż sobie prawe lustro... i ćwicz widząc liniię cały czas... Jak to zacznie wychodzić to lustro wyżej, a ty bardziej "żurawia" w nie zapuszczasz... To wychodzi - to lustro jak do miasta i na tym ćwiczysz.
Popróbujesz na obniżonym lustrze - wyćwiczysz odruchy kiedy ile i w którą stronę manewrować... A potem kwestia podniesienia lusterka już zaczyna być mniejszym problemem - kwestia przyzwyczajenia się do tego co widzisz, bo już manewrować umiesz ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez bananananas » sobota 04 lutego 2012, 12:34

Zmieniły się proporcje głosów, 3 do 4 na razie.

Dziękuję za pomysł z obniżeniem lusterek, rzeczywiście - po co sobie na początku nauki utrudniać widoczność.
Już mi lepiej idzie. Wiele razy pisano na forum, że kluczowe jest jechać wolno, bo więcej czasu na reakcję. Mąż mi uświadomił też , że im wolniej się jedzie tym mniej trzeba w danym czasie skręcać koła, inaczej mówiąc, jadąc szybciej trzeba skręcać z zapasem, a potem więcej jest do odkręcania.

Na własną rękę odkryłam, że nie należy patrzeć na całą linię w lusterku, bo to może zmylić, tylko obserwować punkt przecięcia linii z dolną krawędzią lusterka i starać się go utrzymywać w jednym miejscu. (Czyli oczywiście, kiedy linia zaczyna uciekać za lusterko, kierownica "do" linii tzn. w prawo, a jeśli przybliża się do zaczepu lusterka, kierownica "od" , tzn. w lewo.)
bananananas
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 10 grudnia 2011, 15:14

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez Graffis » niedziela 05 lutego 2012, 00:18

Obrazek

Mnie uczono tak, że jak prawe lusterko jest gdzieś pomiędzy pachołkiem 1 a 2 (nie musi być dokładnie pośrodku), to wykonujemy pełny obrót kierownicą. I tyle. Potem w lusterkach sprawdzamy czy już samochód jest równolegle do linii, odbijamy kierownicę, ręka na zagłówek pasażera i przez tylną szybę jedziemy aż do pola zatrzymania.

W sumie nie wiem co zaznaczyć w ankiecie...
Graffis
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 05 grudnia 2011, 15:16
Lokalizacja: Tychy

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez patgaw » niedziela 05 lutego 2012, 01:25

Graffis napisał(a):W sumie nie wiem co zaznaczyć w ankiecie...


pierwsza opcje, czyli zla.
patgaw
 
Posty: 48
Dołączył(a): środa 07 grudnia 2011, 19:06

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez Mendieta » niedziela 05 lutego 2012, 12:58

patgaw napisał(a):
Graffis napisał(a):W sumie nie wiem co zaznaczyć w ankiecie...


pierwsza opcje, czyli zla.


Chyba dobra. Mnie też tak uczono i za każdym razem wychodzi. Nie ma co kombinować inaczej. Obrót kierownicą a pozniej w lusterko czy równolegle , i do tylu. Moim zdaniem najprostszy sposób ten który opisał Graffis.
Mendieta
 
Posty: 21
Dołączył(a): sobota 12 listopada 2011, 21:42

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 06 lutego 2012, 09:07

Graffis napisał(a):Obrazek

Mnie uczono tak, że jak prawe lusterko jest gdzieś pomiędzy pachołkiem 1 a 2 (nie musi być dokładnie pośrodku), to wykonujemy pełny obrót kierownicą. I tyle. Potem w lusterkach sprawdzamy czy już samochód jest równolegle do linii, odbijamy kierownicę, ręka na zagłówek pasażera i przez tylną szybę jedziemy aż do pola zatrzymania.

W sumie nie wiem co zaznaczyć w ankiecie...



A co bedzie jeśli będzie ustawionych więcej pachołków lub ich nie będzie --- wtedy nie pojedziesz ? :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez Mendieta » poniedziałek 06 lutego 2012, 09:26

Jak może nie być pachołków ? Muszą być , nawet jakby nie było w co wątpie to i tak chyba wiesz w którym momencie robić obrót tak jak stoją te pachołki dwa.
Mendieta
 
Posty: 21
Dołączył(a): sobota 12 listopada 2011, 21:42

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez mk61 » poniedziałek 06 lutego 2012, 11:11

Uwierz, na sklepowych parkingach nie ma pachołków. A jeśli nawet są, to raczej w innym celu i innej konfiguracji.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: oblałam(em) parę razy na łuku...

Postprzez szofer80 » poniedziałek 06 lutego 2012, 11:53

najlepszym sposobem jest poleganie głównie na lusterkach bocznych, ale w tej kategorii jesteś zobligowana spoglądać do tyłu a lusterka wykorzystywać tylko pomocniczo.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości