Zawracanie na rondzie ?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Zawracanie na rondzie ?

Postprzez PaulinaPo » wtorek 20 grudnia 2011, 10:43

Tak się robi że się wjeżdza do środkowego pasa a potem zjeżdza na prawy i wyjeżdza
A co gdy prawy zajęty ? - Trzeba objechać jeszcze raz środkowy pas i oczekiwać na możliwość wzjadu na prawy ?


Proszę o wyjaśnienie : :roll:
PaulinaPo
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 16 grudnia 2011, 16:35

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez Paula1992 » wtorek 20 grudnia 2011, 11:06

Zależy, ilu pasmowe masz rondo, w zależności od tego zajmujesz pas zewnętrzny lub wewnętrzny - gdy jedziesz w prawo/ wprost zajmujesz pas zewnętrzny i przy wyjeździe dajesz kierunek i wyjeżdżasz
Jeżeli jedziesz w lewo/zawracasz zajmujesz pas wewętrzny, po przejechaniu wjazdu, przy którym kolejny jest twój do wyjazdu włączasz prawy kierunek, patrzysz w lusterko i zjeżdżasz do prawej, jak nie masz wolnego miejsca to zjedź lewym pasem i zaś jak będzie wolny prawy to jak najszybciej na niego zjedź.
Paula1992
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 27 czerwca 2011, 18:57

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez lith » wtorek 20 grudnia 2011, 11:51

Paula1992 napisał(a):patrzysz w lusterko i zjeżdżasz do prawej, jak nie masz wolnego miejsca to zjedź lewym pasem i zaś jak będzie wolny prawy to jak najszybciej na niego zjedź.


co??? Jak nie masz miejsca na prawym to znaczy, że coś jedzie prawym, jak coś jedzie prawym to zjeżdżając z ronda z lewego masz 90% szans na kolizję z własnej winy! Żeby zjechać z ronda z zewnętrznego musisz ustąpić tym na wewnętrznym i nie ma znaczenia czy zmienisz pas na prawy wcześniej, czy w ostatniej chwili przez niego tylko przejedziesz.

Co ostatnio takie popularne objeżdżanie rond. ogólnie to najlepiej jechać tak, żeby po minięciu przedostatniego zjazdu zjechać na prawy. Jak zjedziesz wcześniej to nic się nie stanie. Czekanie na środku na miejsce czy jazda w kółko to już są sytuacje podbramkowe świadczące o tym, że nie bardzo potrafimy odnaleźć się w ruchu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez Paula1992 » wtorek 20 grudnia 2011, 12:04

No przecież nie piszę, że ma zjechać, jak z prawej strony jedzie samochód...

Tylko, że jak nie ma możliwości zjechania prawym pasem, bo jest zajęty to ma zjechać tym na którym jest i już na prostej drodze ma zająć prawy pas, jak będzie taka możliwość !
Paula1992
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 27 czerwca 2011, 18:57

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez lith » wtorek 20 grudnia 2011, 12:33

Paula1992 napisał(a):No przecież nie piszę, że ma zjechać, jak z prawej strony jedzie samochód...

Tylko, że jak nie ma możliwości zjechania prawym pasem, bo jest zajęty

To przez co jest zajęty skoro nie przez jadący pojazd? :hmm:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez Paula1992 » wtorek 20 grudnia 2011, 12:43

No przecież do cholery napisałam , co ma zrobić jak ma prawy pas zajęty - ma zjechać lewym, nie umiesz czytać ze zrozumieniem?
Paula1992
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 27 czerwca 2011, 18:57

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez lith » wtorek 20 grudnia 2011, 12:50

No ale żeby zjechać lewym musi przeciąć prawy, który jest przecież zajęty! (za wyjątkiem ronda turbinowego)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez ringus1 » wtorek 20 grudnia 2011, 12:54

Co ostatnio takie popularne objeżdżanie rond. ogólnie to najlepiej jechać tak, żeby po minięciu przedostatniego zjazdu zjechać na prawy. Jak zjedziesz wcześniej to nic się nie stanie. Czekanie na środku na miejsce czy jazda w kółko to już są sytuacje podbramkowe świadczące o tym, że nie bardzo potrafimy odnaleźć się w ruchu.

Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami. Działa dla znacznej większości rond. Tylko przeczytaj, zrozum i się zastosuj. ;)
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez PaulinaPo » wtorek 20 grudnia 2011, 14:54

ringus1 napisał(a):
Co ostatnio takie popularne objeżdżanie rond. ogólnie to najlepiej jechać tak, żeby po minięciu przedostatniego zjazdu zjechać na prawy. Jak zjedziesz wcześniej to nic się nie stanie. Czekanie na środku na miejsce czy jazda w kółko to już są sytuacje podbramkowe świadczące o tym, że nie bardzo potrafimy odnaleźć się w ruchu.

Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami. Działa dla znacznej większości rond. Tylko przeczytaj, zrozum i się zastosuj. ;)


Wcześniej ,baaa.Ale jeśli jest dłuży ruchu to cieżko się do tego zastosowac.
Więc pytam mam objechać jeszcze raz czy jak ?
PaulinaPo
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 16 grudnia 2011, 16:35

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez Paula1992 » wtorek 20 grudnia 2011, 15:13

lith napisał(a):No ale żeby zjechać lewym musi przeciąć prawy, który jest przecież zajęty! (za wyjątkiem ronda turbinowego)


do cholery, mówię w przypadku jechania wokół ronda pasem wewnętrznym - zawracanie lub skręt w lewo
Paula1992
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 27 czerwca 2011, 18:57

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez ringus1 » wtorek 20 grudnia 2011, 15:15

Nikt nie mówił, że jazda samochodem to zawsze łatwa sprawa. Jak nie jesteś pewna, to rób kółeczka, co mam Ci poradzić. Na jednym rondzie można w połowie już zająć sobie spokojnie prawy pas i nim dokończyć zawracanie, a na innym już tak różowo nie ma.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez lith » wtorek 20 grudnia 2011, 19:54

Paula1992 napisał(a):
lith napisał(a):No ale żeby zjechać lewym musi przeciąć prawy, który jest przecież zajęty! (za wyjątkiem ronda turbinowego)


do cholery, mówię w przypadku jechania wokół ronda pasem wewnętrznym - zawracanie lub skręt w lewo


No wszystko jedno którym zjazdem zjeżdżasz. żeby zjechać z zewnętrznego na normalnym dwupasmowym rondzie trzeba przejechać przez zewnętrzny, który jak piszesz jest zajęty.


Obrazek

Jak opuścisz rondo nie wymuszając na jadących zewnętrznym (zewnętrzny pas pomarańczowy) inaczej niż im ustępując? Przeskoczyć nad nimi?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez Paula1992 » wtorek 20 grudnia 2011, 21:59

przecież są dwa pasy do wyjazdu z ronda...
Paula1992
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 27 czerwca 2011, 18:57

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez lith » środa 21 grudnia 2011, 08:51

Może być 1 pas za rondem, mogą być 2, może być więcej... co z tego skoro wyjechać można na nie tylko z zewnętrznego? (jeżeli linie nie prowadzą inaczej, ale wtedy to jest rondo turbinowe i nie ma wątpliwości bo wtedy wszystko jest strzałkami wyrysowane skąd gdzie można jechać). I to wcale nie trzeba być jakimś mistrzem przewidywania dlaczego- przecież ten na zewnętrznym wcale nie musi chcieć zjeżdżać z ronda tam gdzie my, więc jak na pałę przetniemy zewnętrzny pas chcąc zjechać to będziemy go mieli w prawych drzwiach- a to my wjeżdżamy na jego pas i zajeżdżamy mu drogę.


Przecież to tak samo jakby skręcić w prawo ze środkowego pasa, bo prawy był zajęty i być zdziwionym, że ktoś prawym pasem pojechał prosto i skasował nam bok.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie na rondzie ?

Postprzez dylek » środa 21 grudnia 2011, 18:54

lith napisał(a):Przecież to tak samo jakby skręcić w prawo ze środkowego pasa, bo prawy był zajęty i być zdziwionym, że ktoś prawym pasem pojechał prosto i skasował nam bok.

lith - tak jak to napisałeś - to widzą to kierowcy.
Przepisy widzą to inaczej.
Wg przepisów to zjazd lewym pasem jest jak przejazd lewym pasem prosto przez "zwykłe" skrzyżowanie. I można być wtedy zdziwionym, że z prawego pasa ktoś ci bez kierunku "dokręca" w lewo.
I nic na to nie poradzimy. Rondo póki co to skrzyżowanie, a nie jezdnia jednokierunkowa - więc jest jak piszę.
Możemy tylko czekać cierpliwie na dodatkowe przepisy dla rond, które te rozbieżności w końcu wyjaśnią.
Bo na razie przepis swoje, a logika swoja i dopóki prawo tego nie ogarnie, to kolizje będą ;/
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości