Witam,
Chciałabym ponownie przystąpić do egzaminów. Kurs zaczęłam rok temu w listopadzie. Teorię zdawałam jakoś w lutym. Potem 3 egzaminy praktyczne oblane. 1wszy na wzniesieniu. Instruktor ewidentnie mnie tego nie nauczył. 2 kolejne na mieście.
Potem miałam złamaną nogę więc nie mogłam o tym myśleć. Czy mogę zdawać teorię ponownie ot tak? Czy muszę mieć zaświadczenie że wykupiłam kolejne jazdy?
Najgorsze jest to, że ostatni egzamin zupełnie zrujnował moje mniemanie o sobie jako kierowcy. Instruktora na kursie miałam beznadziejnego, a do drugiego nie chciałam iśc bo miałam z nim 2h jazdy i był w tym czasie obleśnym erotomanem. Więc zostałam u swojego, ale był naprawdę słaby, skoro nawet mu się nie chciało ze mną trenować łuku czy wzniesienia, nie mówiąc już o pokazaniu świateł, bo tych nauczyłam się sama. Potem wykupiłam 10h jazd w innej szkole i to była zupełnie inna jakość! Wszystkiego się wtedy nauczyłam. Nowy instruktor twierdził, że bardzo dobrze sobie mimo wszystko radzę. Drugi egzamin szedł mi świetnie, ale do czasu. Nie miałam żadnego błędu, ale po 30min wymuszenie pierwszeństwa i koniec. Mimo wszytsko egzaminator też powiedział, że szkoda. Nadal jednak wierzyłam w swoje umiejętności. Niestety po 3cim egzaminie całkowicie się załamałam. Egzaminator był tak antypatyczny, że byłam kłębkiem nerwów. Jak ktoś jest niemiły to się tak denerwuję, że nie jestem w stanie nic zrobić. Na dwóch pierwszych egzaminach przynajmniej egzaminatorzy nic nie mówili. A za trzecim razem trafiłam na takiego co miał co chwilę jakiś komentarz i był bardzo niemiły. Oczywiście całkiem się zdekoncentrowałam, można powiedzieć że straciłam głowę i płakać mi się chciało. Zrobiłam kilka naprawdę prostych błędów. Gdyby tylko sobie darował końcową przemowę na mój temat. Całą drogę powrotną musiałam wysłuchać o tym jak bardzo jestem beznadziejna i że nie prędko zdam.
W chwili obecnej pomału zaczynam się zbierać w sobie żeby ponownie zacząć jeździć. Minęło pół roku, a ja nadal na samą myśl o egzaminie jestem kłębkiem nerwów. Jak tylko sobie siadam, żeby poczytać przepisy to serce mi zaczyna walić jak oszalałe. Nie wiem jak mi się uda to zdać z takim nastawieniem.
Gdzie mogę znaleźć aktualne pytania testowe? I kiedy będzie wprowadzony ten nowy egzamin?
A egzamin praktyczny nadal wygląda tak samo czy też są jakieś zmiany?