Omijanie zaparkowanych pojazdów i oblany egzamin :(

[martucha28]

Witajcie, proszę Was o opienie i rady .
Wczoraj oblałam pierwsze podejście. Przejechałam całą godzinę wszystko na mieście bez błędu wracając do ośrodka musiałam ominąć pojazdy zaparkowane na drodze dwukierunkowej dość wąskiej samochody stały zaparkowane po obu stronach jezdni częściowo na jezdni i częściowo na chodniku.
Pasy ruchu nie były wymalowane.
Droga była pusta, więc miałam drogę wolną by wykonać manewr ominięcia włączyłam kierunkowskaz i wjechałam na lewy pas ruchu ( o przeciwnym kierunku ) w celu ominięcia i następnie planowałam wjechać na prawy niestety Pani egzaminator przerwała mi egzamin z adnotacją w uwagach " Wjazd na pas o przeciwnym kierunku ruchu ) ... wynik egz.oczywiście NEGATYWNY ...

proszę o opinie JAK to powinnam wykonać prawidłowo. Dodam że NIE BYŁO możliwości ominięcia ich w bezpiecznej odległości jadąc TYLKO swoim pasem ruchu ....

jest mi smutno bo byłam TAK BLISKO ....

tutaj taki szkic jak wyglądała sytuacja
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 93df7.html

[Paula1992]

jak na moje dobrze ci wpisała, ponieważ powinnaś trzymać się swojego pasa , a tylko częściowo wjechać na lewy, a nie całym samochodem na lewy, bo jechałaś pod prąd, że tak to ujmę...

[martucha28]

czyli tylko lekuteńko powinnam odbić w lewo aby nie przytrzeć aut z prawej tak ? a wjeżdżając na "domniemana" linie rozdzielającą pasy ruchu nie byłby błąd ? kurcze przez własną głupotę ... taki banał ... ;/
dzięki za opinię przy okazji

[szerszon]

jak na moje dobrze ci wpisała, ponieważ powinnaś trzymać się swojego pasa , a tylko częściowo wjechać na lewy, a nie całym samochodem na lewy, bo jechałaś pod prąd, że tak to ujmę...

I co z tego ze jechała pod prąd ?
Była P-4 ?
Zachowała bezpieczna odległość od omijanych pojazdów ?
Utrudniła komus ruch ?
Jechała mozliwie blisko prawej krawędzi ?
Miałbym wątpliwości co do oceny Pani Egzaminator.

[rusel]

byc moze faktycznie bylo to bezpodstawne wjechanie na pas do przeciwnego kierunku jazdy a egzaminatorka stwierdzila ze byla mozliwosc kontynuowania jazdy swoim pasem, kto to wie, zapis z kamery przy 45stopniach tez nie uwzgledni odleglosci od pojazdow

[szerszon]

Jeśli było tak zastawione jak na Dwudziestolatków czy Strubiczów w okolicach Radarowej to nie ma siły, aby nie wjechać na pas dla ruchu przeciwnego.
Poza tym-po co męczyć się i trzymac stałą odległość około 20-30cm skoro mozna bez szkody dla nikogo ominąć i bezpieczniej i szybciej.

[martucha28]

no właśnie nie do końca MOŻLIWIE przy prawej krawędzi, bo faktycznie, zjechałam całkowicie na lewy pas.Jednak nie utrudniłam ruchu w danym momencie podczas wykonywania tego manewru bo nie jechał żaden samochód.Wiadomo.Jechałby schowałabym się i ułatwiła mu przejazd...a tak ....? po prostu ALBO był to faktycznie mój karygodny błąd, albo po porostu Pani egzaminator doczekała się możliwości uwalenia mnie bo całą godzinę milczała i nie mogła się do niczego doczepić więc 200 m od ośrodka przy tym mi podziękowała
jeździłam tą uliczką z moim instruktorem praktycznie za każdym razem na moich jazdach i jeździłam identycznie jak pojechałam na egzaminie więc pytanie nauczył mnie źle, czy właśnie Pani egzaminator była wyzłośliwiona ;/ eh ....

[skov]

a przy wyprzedzaniu nie przerwała?

[martucha28]

nie przerwała

[skov]

nie przerwała

ja osobiście nie widzę podstaw do przerwania egzaminu jeżeli sytuacja wyglądała dokładnie tak jak opisałaś. Jak było naprawdę wiesz ty i egzaminator/ka. Czasami w dużym stresie pewnych rzeczy się nie dostrzega i wtedy warto się odwołać od wyniku egzaminu. Po to są w końcu te kamery, żeby w takich przypadkach pomagały.

[Paula1992]

no skoro byś się schowała, jakby ktoś jechał z naprzeciwka to znaczy, że byś musiała mieć miejsce...

[szerszon]

no skoro byś się schowała, jakby ktoś jechał z naprzeciwka to znaczy, że byś musiała mieć miejsce...

Nie zawsze. Moglaby sie "przytulic" i zatrzymać.
Poza tym troche bez sensu jest powracać w każdą dziurę w ciągu zaparkowanych samochodów.

[Paula1992]

nie mówię, że jest w tym sens, no jakiś powód musiał być, że ma taki wynik,a nie inny....

[szerszon]

Naprawdę, czasami nie zbadane są scieżki którymi chadzają egzaminatorzy, a szczególnie egzaminatorki

[martucha28]

no schowałabym się gdyby coś jechało bo były jakieś tam luki pomiędzy autami zaparkowanymi po mojej stronie mojego toru jazdy czyli po prawej ale co miałam jak zając skakać pod luki do luki ? ...
instruktor nie zwracał mi na to uwagi że robię jakiś błąd który może skutkować przerwanie egzaminu jadąc tamtędy setki razy..... może wyrobił we mnie zły odruch nie wiem . Fakt faktem że nie sprzeczam się ze nie wjechałam, bo wjechałam na pas lewy, ale jak mówię było pusto.Stres był niewielki, byłam na tyle opanowana że trzeźwo oceniałam sytuacje na drodze, bo wcześniej, również miałam sytuację na jeszcze węższej drodze dwukierunkowej kiedy "schowałam się" by przepuścić auto z przeciwka...... a tu jechałam lewym pasem omijając może z 4 auta zaparkowane ...więc może zbyt długo ...nie wiem ... dopytam instruktora jak bede jeździć przed drugim podejściem mam nadzieję że wyklaruje się sprawa i nie polegnę na tym ponownie, bo tego bym nie zniosła
Pani egzaminator powiedziała że przepisy znam stosuje się,jeżdżę dobrze ale tutaj...... eh ...