plac manewrowy częstochowa

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

plac manewrowy częstochowa

Postprzez fryta » poniedziałek 01 sierpnia 2011, 20:50

Witam, niedługo mam 2 egzamin praktyczny w częstochowskim wordzie. Ostatni uwaliłem na ......łuku... :oops: egzaminator ustawił samochód bardzo blisko tylnego pachołka a kiedy opusciłem ręczny i juz mialem ruszac, zaczął do mnie wrzeszczeć żebym włączył wycieraczki. Oczywiscie w tym calym stresie zapomnialem jak sie je włącza :roll: i kiedy rozkminiałem to to cholerstwo samochód stoczył sie do tyłu i minimalnie musnął pachołek zanim zorientowałem sie ze nie zaciągnąłem ponownie ręcznego/wcisnąłem hamulca....Teraz kiedy juz wiem ze plac jest nierówny jestem ostro zeschizowany ze znowu mi sie stoczy... I tutaj pojawia sie moje pytanie do was, mianowicie jak polecacie ruszac na łuku w takiej sytuacji, tak zeby samochód sie nie stoczył i nie zgasł...? Z ręcznego/nożnego, z gazem/bez gazu? Nie chciałbym popełnic znowu tego samego błędu zwłaszcza ze na kursie łuk zawsze mi wychodził....Z góry dzięki za pomoc :help:


P.S. wiem ze to głupie pytanie, bo kazdy kierowca sam powinien wiedziec jak ruszyc z miejsca w danej sytuacji, toż to podstawa :D mimo to prosze o rady :wink:
fryta
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 01 sierpnia 2011, 20:36

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez michooo » poniedziałek 01 sierpnia 2011, 21:55

Jak Ci wygodniej po prostu ;)

Jeśli o mnie chodzi, nie lubię korzystać z ręcznego. Wolę ruszać z nożnego albo trzymać auto na półsprzęgle, ręczny zaciągam jak stoję długo na światłach i chcę dać nogom odpocząć.

Natomiast w Twoim przypadku, jak po wejściu do auta będziesz coś jeszcze gmerać, ustawiać, przestawiać, bezpieczniej zaciągnąć ręczny. Jak już będziesz przygotowany, spuszczasz i ruszasz śmiało. Jeśli chodzi o rady - lepiej ciut więcej gazu przy ruszaniu niż na siłę starać się to zrobić idealnie i z wyczuciem.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez fryta » wtorek 02 sierpnia 2011, 00:26

michooo napisał(a):Jak Ci wygodniej po prostu ;)

Wolę ruszać z nożnego albo trzymać auto na półsprzęgle, ręczny zaciągam jak stoję długo na światłach i chcę dać nogom odpocząć.



Co masz na myśli pisząc ze trzymasz auto na półsprzęgle...?
fryta
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 01 sierpnia 2011, 20:36

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez michooo » wtorek 02 sierpnia 2011, 02:29

Musiałeś to ćwiczyć przy ruszaniu pod górkę ;)

Jak puszczasz sprzęgło, to jest taki moment, gdzie zaczyna "łapać". Jak masz zaciągnięty ręczny, to bardzo powoli popuszczając pedał, w pewnym momencie czujesz jak przód auta idzie w górę, a tył opada. Jak puścisz trochę więcej, auto zgaśnie.

Jak wyczuwasz ten moment, to jeśli nie masz zaciągniętego ręcznego, możesz utrzymać auto na samym sprzęgle tak żeby się nie stoczyło. Do momentu, w którym "łapie" możesz puścić szybko i zatrzymać w tym miejscu nogę. Ewentualnie ciut gazu i możesz trzymać auto w miejscu albo baaardzo powoli toczyć je do przodu.
Kwestia wyczucia, na egzaminie po raz pierwszy siedzisz w danym aucie i możesz tego nie wyczuć podczas łuku, więc lepiej użyć ręcznego.
Natomiast podczas robienia górki to dobry patent. Jak przód idzie w górę, spuszczasz ręczny, ale na sprzęgle nie ruszasz nogi ani o centymetr. Potem więcej gazu niż przy normalnym ruszaniu i dopiero puszczasz do końca lewy pedał.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez alice_b » wtorek 02 sierpnia 2011, 18:07

[quote="fryta"]....Teraz kiedy juz wiem ze plac jest nierówny jestem ostro zeschizowany ze znowu mi sie stoczy... I tutaj pojawia sie moje pytanie do was, mianowicie jak polecacie ruszac na łuku w takiej sytuacji, tak zeby samochód sie nie stoczył i nie zgasł...? Z ręcznego/nożnego, z gazem/bez gazu?

z ręcznego na lekkim gazie
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 sierpnia 2011, 11:07

Teraz kiedy juz wiem ze plac jest nierówny jestem ostro zeschizowany ze znowu mi sie stoczy... I tutaj pojawia sie moje pytanie do was, mianowicie jak polecacie ruszac na łuku w takiej sytuacji, tak zeby samochód sie nie stoczył i nie zgasł...? Z ręcznego/nożnego, z gazem/bez gazu?

Po 30h, zaliczonej praktyce i zdanym egzaminie wewnętrzym koleś pyta jak ruszyć samochodem. Pochwal się w odpowiednim wątku swoją auto szkołą, możesz uratować w ten sposób pokaźną gotówkę przyszłym potencjalnym kursantom.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez fryta » środa 17 sierpnia 2011, 23:38

piotrekbdg napisał(a):
Teraz kiedy juz wiem ze plac jest nierówny jestem ostro zeschizowany ze znowu mi sie stoczy... I tutaj pojawia sie moje pytanie do was, mianowicie jak polecacie ruszac na łuku w takiej sytuacji, tak zeby samochód sie nie stoczył i nie zgasł...? Z ręcznego/nożnego, z gazem/bez gazu?

Po 30h, zaliczonej praktyce i zdanym egzaminie wewnętrzym koleś pyta jak ruszyć samochodem. Pochwal się w odpowiednim wątku swoją auto szkołą, możesz uratować w ten sposób pokaźną gotówkę przyszłym potencjalnym kursantom.



chyba niedokładnie kolego czytasz ;p pytanie było jak POLECACIE RUSZAC na łuku a nie JAK RUSZAC.......owszem umiem ruszyc autem ale na egzaminie stres robi swoje a autko moze sie stoczyc na pachołek z tyłu o czym wczesniej nie wiedzialem i bylem przekonany ze plac MUSI byc idealnie prosty na egzaminie (jakas ustawa czy cos :mrgreen: ) wiadomo ze mozesz ruszyc z hamulca recznego/ noznego lub najzwyczajniej najpierw zwolnic reczny i ruszyc normalnie...ale wtedy trzeba zrobic to w miare szybko jesli nie chce sie miec takiej akcji jak ja na egzaminie ( kwestia 2-3 sekund i auto pier**lneło w pachołek) a swoją szkołe polecam wszystkim znajomym bo naprawde bardzo porządnie mnie przygotowali..aha...2 egzaminu tez nie zdalem ale to juz wina mojej głupoty....
fryta
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 01 sierpnia 2011, 20:36

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez Cyberix » środa 17 sierpnia 2011, 23:45

A za 1 razem czyja była wina?

Swoją drogą dlaczego egzaminator kazał włączyć wycieraczki? Jak padał deszcz to powinieneś sam wcześniej włączyć.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez Maniek5k » czwartek 18 sierpnia 2011, 12:08

fryta napisał(a):a swoją szkołe polecam wszystkim znajomym bo naprawde bardzo porządnie mnie przygotowali

fryta napisał(a):.2 egzaminu tez nie zdalem

no, to serio 'porządnie' jestes przygotowany do egzaminu przez tą szkołę jazdy!
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: plac manewrowy częstochowa

Postprzez piotrekbdg » czwartek 18 sierpnia 2011, 12:20

chyba niedokładnie kolego czytasz ;p pytanie było jak POLECACIE RUSZAC na łuku a nie JAK RUSZAC.......

Ja zawsze naiwnie myslałem że ruszanie to ruszanie. A tu się okazuje że jest ruszanie na łuku, na prostej, na zakręcie, ruszanie w lesie, w górach...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości