Nie chcą mnie dopuścić!

[Pitrus]

Witam, mam problem z moją szkołą jazdy. Sprawa wygląda następująco...mam już zaliczony egzamin teoretyczny państwowy i teraz niewiele godzin zostało mi do praktycznego. Ale żeby mnie dopuścili do niego to szkoła jazdy każe mi zaliczyć wewnętrzny praktyczny. Z tym że u nich 100% osób nie zdaje tego wewnętrznego po 30godzinach bo specjalnie oblewają żebyś jeszcze musiał godziny dokupić. I to sporo. Tak z 15 to minimum. A ja już kasy nie mam i sytuacja jest bez wyjścia bo jak ich nie dokupię to mi nie zaliczą wewnętrznego i powiedzieli ze wtedy mnie nie dopuszczą do państwowego. Ale poszedłem dzisiaj do konkurencyjnej firmy i powiedzieli mi że jak zaliczyłem już teorie państwową to szkoła musiała mi wydać zaświadczenie o tym że zakończyłem kurs. I to zaświadczenie jest w zordzie w Koszalinie więc nie muszę się martwić szkołą jady, mogę olać ich wewnętrzny, nic nie dokupować i sam się zapisać na państwowy nawet bez ich wiedzy. Tylko że mi się wydaje że jest osobne zaświadczenie które OSK wydaje na egzamin teoretyczny i praktyczny. Lecz może się mylę...powiedzcie mi jak to jest...

[mk61]

Nie ma osobnego zaświadczenia. Patrz czasem na papiery, które wypełniasz i które dostajesz.Warunkiem dopuszczenia do egzaminu jest zaświadczenie o ukończeniu kursu w postaci 30 godzin teoretycznych i 30 praktycznych. Jeśli takie zaświadczenie otrzymałeś bez ukończenia kursu, to po 1 oni mogą Cię już pocałować w trąbę, a po 2 doszło do złamania prawa.

[Pitrus]

Z tym że to oni mnie sami zapisali na egzamin teoretyczny państwowy, ja nie miałem z tym nic do czynienia. Zostawiłem im 22zł, podpisałem coś tam i potem tylko zdałem. Więc takiego zaświadczenia ja na oczy nie widziałem. Teraz mi mówią że przede mną jeszcze wewnętrzny praktyczny a jak go nie zdam to nie idę na państwowy praktyczny. A jeżeli właściwie tak jest że jest tylko jedno zaświadczenie i dopuścili mnie do egzaminu teoretycznego państwowego to ja mogłem tak na prawdę podejść do egzaminu praktycznego po wyjeżdżeniu 20godzin i by się nikt nie zorientował....

[skov]

po 30godzinach bo specjalnie oblewają żebyś jeszcze musiał godziny dokupić. I to sporo. Tak z 15 to minimum.

obawiam się, że zaoszczędzone pieniądze i tak będziesz musiał zostawić, tyle że nie w OSK a w ZORD, ale wtedy winnymi będą egzaminatorzy a nie OSK.
Żadnego egzaminu wewnętrznego nie musisz już zdawać, w/g owego już go zdałeś. Czyli złożyli za ciebie fałszywe dokumenty.

[Pitrus]

Z tym że ja już za kierownicą czuję się już mega pewnie. Sporo też prywatnie jeżdżę innymi samochodami dlatego więcej niż 2 wyjazdy(4godziny) nie dokupię bo już budżet przeznaczony na prawko się kończy.

A jeszcze powiem taką ciekawostkę że w konkurencyjnej szkole ponad 80% osób nie dokupuje godzin, tylko po tych 30 idzie na egzamin a zdawalność szkoły za pierwszym razem wynosi 74%.

[szerszon]

Z tym że ja już za kierownicą czuję się już mega pewnie.

A jeszcze powiem taką ciekawostkę że w konkurencyjnej szkole ponad 80% osób nie dokupuje godzin, tylko po tych 30 idzie na egzamin a zdawalność szkoły za pierwszym razem wynosi 74%.

Jedno pytanko.
Gdzie urzędujesz( miasto) ?

[bobpl]

Z tym że ja już za kierownicą czuję się już mega pewnie. Sporo też prywatnie jeżdżę innymi samochodami dlatego więcej niż 2 wyjazdy(4godziny) nie dokupię bo już budżet przeznaczony na prawko się kończy.

A jeszcze powiem taką ciekawostkę że w konkurencyjnej szkole ponad 80% osób nie dokupuje godzin, tylko po tych 30 idzie na egzamin a zdawalność szkoły za pierwszym razem wynosi 74%.

no jasne
W takim razie powodzenia na egzaminie, czekamy na relację. Ja, jak jezdze juz pol roku nie twierdze ze jezdze mega dobrze. Ba. Nie twierdze ze jezdze dobrze. Jezdze poprawnie, przepisowo.
A ze sie czuje pewnie - to podstawa, bo kierowania pojazdem nie mozna sie bac.

[Przemek211]

Z tym że ja już za kierownicą czuję się już mega pewnie. Sporo też prywatnie jeżdżę innymi samochodami dlatego więcej niż 2 wyjazdy(4godziny) nie dokupię bo już budżet przeznaczony na prawko się kończy.

A jeszcze powiem taką ciekawostkę że w konkurencyjnej szkole ponad 80% osób nie dokupuje godzin, tylko po tych 30 idzie na egzamin a zdawalność szkoły za pierwszym razem wynosi 74%.

no jasne
W takim razie powodzenia na egzaminie, czekamy na relację. Ja, jak jezdze juz pol roku nie twierdze ze jezdze mega dobrze. Ba. Nie twierdze ze jezdze dobrze. Jezdze poprawnie, przepisowo.
A ze sie czuje pewnie - to podstawa, bo kierowania pojazdem nie mozna sie bac.

To o co ci właściwie chodzi?

[bobpl]

kluczowe jest tam to megapewnie. Bo podejrzewam (podkreslam, podejrzewam.) ze autor tematu w pierwszej bardziej stresowej sytuacji moglby machnac blad.
Zresztą, jak ja kocham te 'przechwałki' w stylu "oj ja tam na kurs tylko dla picu poszedlem bo autem juz 3 lata jezdze i jezdze swietnie jestem super kierowcą". A potem piszą po 3 niezdanym 'czy musze wykupic 5h jazd'.
Nie uwazam, ze egzamin jest banalny, ba. Podejrzewam ze wiekszosc kierowców, ktorzy maja pj >20 lat moglaby miec problem z jego zaliczeniem przy pierwszym podejsciu 'z marszu' - tak jak siedza teraz w aucie. Nawyki robią swoje w koncu.

a co do OSK kolegi autora - dlaczego nie poszedł do szkoły, gdzie podobno jest ~70% zdawalnosc? Bo logiczne jest ze idziemy do najlepszego OSK a nie jakiejś lipy gdzie nam wciskają wała..

[sankila]

A jeszcze powiem taką ciekawostkę że w konkurencyjnej szkole ponad 80% osób nie dokupuje godzin, tylko po tych 30 idzie na egzamin a zdawalność szkoły za pierwszym razem wynosi 74%.

Mam dziwne przeczucie, że w następnym poście uraczysz nas adresami tych szkół, ze szczególnym uwzględnieniem tej dobrej