Dlaczego trzeba powtarzac plac po oblaniu miasta?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Dlaczego trzeba powtarzac plac po oblaniu miasta?

Postprzez Sienol » niedziela 19 września 2004, 13:29

To jest niepojete, wiem ze takie przepisy ale bardzo glupie przepisy, przeciez to bez sens powtarzac cos co sie zdalo tylko przez to ze na miescie sie nie udalo, boze niech zmienia te przepisy i w ogole caly system szkolenia kierowcow w Polsce, bo tak dalej byc nie moze
Sienol
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 17:12

Postprzez Mmeva » niedziela 19 września 2004, 13:38

Moim zdanim egzamin powinien skladać się z 3 części:
-teoria
-praktyka:plac ( bez losowania, wykonujemny wszystkie manewry i jak zdamy to mamy zaliczone )
-praktyka:miasto.

Ale czy kiedyś ktoś pójdzie po rozum do głowy i to wprowadzi . . .
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez greg » niedziela 19 września 2004, 16:14

Egzamin na prawo jazdy składa się z dwóch części :teoretycznej i praktycznej i tyle. A dyskutować sobie oczywiście można. Wszyscy wszak są świadomi tego, a przede wszystkim egzaminatorzy, iż całe umiejętności słupkowo-lusterkowe na nic w życiu nikomu się nie przydadzą. Jedynie jazda po łuku w przyszłości ma jakieś praktyczne zastosowanie. Nikt nigdy nie będzie parkował jadąc 0,5 cm od drugiego samochodu. Ale wszyscy wszak są tego świadomi też, że egzaminatorom bardziej zależy na tych oblanych egzaminach niż zdanych pozytywnie. Przykre ale prawdziwe.
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez bodek541 » niedziela 19 września 2004, 16:19

Mmeva napisał(a):Moim zdanim egzamin powinien skladać się z 3 części:
-teoria
-praktyka:plac ( bez losowania, wykonujemny wszystkie manewry i jak zdamy to mamy zaliczone )
-praktyka:miasto.

Ale czy kiedyś ktoś pójdzie po rozum do głowy i to wprowadzi . . .

Mmeva nie zgodze sie ze wszystkim z tobą jeśli chodzi teoria zgadzam sie plac wcale bo czy cały czy losowany to w sumie wychodzi na jedno bo i tak musisz umieć cały.Co do zaliczonego placu i jego niepówtorzenia kiedyś tak było bo zdawał mój wujek.I miasto oczywiście.
Czyli podsumowując: Teoria i miasto no ewentualnie łuk czy ktoś potrafi zapanować nad samochodem.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez ella » niedziela 19 września 2004, 18:57

boze niech zmienia te przepisy i w ogole caly system szkolenia kierowcow w Polsce, bo tak dalej byc nie moze

Może kiedyś to nastąpi i mam taką nadzieję :D . Najwyższa pora i u nas wprowadzić tak jak jest w innych państwach.
Na razie Sienol ludzie narzekają ale przystępują do egzaminu bo nie mają innego wyboru :wink: W zasadzie to mają, mogą nie zdawać :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » niedziela 19 września 2004, 19:06

Masz Ella racje mogą nie zdawać i z tego co wiem dlatego dużo osób żyje bez samochodu i dają sobie rade.
Niestety Mi sie też już czasem odechciewa
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez miros » niedziela 19 września 2004, 21:29

z tego co mi brat mowil to on (jakies 6 lat temu) musial zaliczyc wszystkie manewry na placu bez zadnych korekt. teraz tego nie ma bo za duzo by trwal taki egzamin, a jest za duzo chetnych do zdawania.

egzam jak dla mnie powinien sie skladac z:

-teoria
-plac (losowanie dwoch manewrow)
-miasto

i zaliczajac plac nie musimy go juz robic przy nastepnym podejsciu.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez to ja » niedziela 19 września 2004, 21:31

miros napisał(a):z tego co mi brat mowil to on (jakies 6 lat temu) musial zaliczyc wszystkie manewry na placu bez zadnych korekt. teraz tego nie ma bo za duzo by trwal taki egzamin, a jest za duzo chetnych do zdawania.

egzam jak dla mnie powinien sie skladac z:

-teoria
-plac (losowanie dwoch manewrow)
-miasto


Tak, kiedyś właśnie tak było... My teraz narzekamy, a ludzie jakoś zdawali...

Również moim zdaniem egzamin powinien składać się z trzech odzielnych części.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » niedziela 19 września 2004, 21:37

on (jakies 6 lat temu) musial zaliczyc wszystkie manewry na placu bez zadnych korekt.

Ale jeszcze wcześniej nie było wogóle placu manewrowego. Robiło się jakiś parkowanie lub zawracanie na trzy w ruchu ulicznym. I komu to przeszkadzało :evil:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sylurek » niedziela 19 września 2004, 22:26

A moj Tato, jak robil prawko w erze dinozaurow ( albo jeszcze przed nimi :wink: ), to 'A' mial bez zdawania - bo przyjechal na egzamin wlasnym motocyklem :) ,a na 'B' to przewiozl egzaminatora jakies 300 m po placu i tez bylo po sprawie...Kazdy by tak chcial. Teraz sie trzeba bardziej nameczyc.
Wiem,zaraz ktos powie, ze przez ostatnie 40 lat zmienily sie warunki ruchu na drogach, przybylo samochodow, ktore dodatkowo moga rozwijac coraz wieksze predkosci, no ale czy ten egzamin to naprawde musi byc az takim cyrkiem???
Przeciez przez te manewry 'obcina' sie ludziom na kursie godziny, ktore mogliby spedzic na miescie, zdobywajac praktyczne doswiadczenie w jezdzie, a nie wywijac esy-floresy miedzy pacholkami zonglujac kierownica! Zeby tam chociaz jakies atrapy samochodow postawili, to rozumiem. Ale tak?Bez sensu.
Koncze temat,bo jestem w nastroju bojowym,a podobno niezdrowo sie na noc denerwowac :evil:
PS: Jak dobrze, ze mam to juz za soba... od razu mi lepiej :D
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Postprzez Mmeva » niedziela 19 września 2004, 23:38

Dawno dawno temu ponoć zdawało sie tak, że wystarczyło przejechać kilka metrów prosto w malym miasteczku i miało sie papier w kieszeni a żeby niezdać trzeba się było nieźle nameczyć - ale ile osób wtedy miało samochód i jaki był ruch...

Teraz egzamin wcale nie jest taki strasznie trudny, nie przesadzajcie; jakoś trzeba sprawdzić umiejetności przyszłego kierowcy; a świetnego pod każdym wzgledem rozwiązania chyba jeszcze nie wymyslono.

bodek541 napisał(a):plac wcale bo czy cały czy losowany to w sumie wychodzi na jedno bo i tak musisz umieć cały.


Tak? tylko potem sie słyszy: nie umiem ruszania pod górke, a może tego nie wylosuję... no comment. Kiedys były wszystkie manewry i jakoś ludzie zdawali; a czasu tez by to jakoś strasznie duzo nie zajęło, bo wprowadzając osobno plac zaoszczędzono by czas, ktory egzaminatorzy poswiecają na kilkukrotne egzaminowanie na placu tych, ktorzy oblali na mieście...

Mi plac dużo pomógł; wiadomo, że w realu jest inaczej, ale to zawsze coś; dlatego jestem za tym, żeby dalej był, oczywiście w jakiś rozsądny sposob zmodyfikowany np. wspomniane makiety i żeby był oddzielna częścią egzaminu.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez miros » poniedziałek 20 września 2004, 03:15

widzisz sylurek, piszesz ze ten plac jest bez sensu i ze powinno go nie byc. to powiedz mi czy potrafilabys zrobic parkowanie skosne nie uszkadzajac samochodu obok, albo koperte nie zaliczajac dzwona z samochodem z tylu?

plac manewrowy daje podstawy do pozniejszej nauki parkowania. jest pewnego rodzaju szkola podstawowa, ktora jest obowiazkowa zanim zostaniesz puszczona do liceum (czyli prawdziwy ruch uliczny, i parkowanie w sytuacjach kiedy trzeba sie sprezyc zeby na ciebie nie zatrabili za bardzo)

dla mnie plac jest poprostu zle pomyslany i za bardzo sie na niego zwraca uwage przy egzaminowaniu.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » poniedziałek 20 września 2004, 13:40

boze niech zmienia te przepisy i w ogole caly system szkolenia kierowcow w Polsce, bo tak dalej byc nie moze

W dzisiejszej Rzeczpospolitej jest artykuł na temat nowoczesnego szkolenia, które ma wejść najwcześniej w czerwcu 2005 roku. Ciekawe ile w tym prawdy
Mają podobno odejść od skrupulatnego sprawdzenia umiejętności parkowania pojazdu a wydłużyć jazdę po mieście i poza miastem.
Inny ma być także egzamin teoretyczny. Zamiast wkuwania testów, ma być symulacja
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... o_a_1.html
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » poniedziałek 20 września 2004, 19:51

Mmeva wywołałąś mnie do odpowiedzi więc powiem Ci tak ludzie kiedyś zdawali i było dobrze bo zdawali na innych samochodach.Moja koleżanka na maluchu i on jest mały i sie fajnie wszędzie mieścił. Teraz jak byłem na jazdach i tata sie patrzał jak jestem nauczony to powiedział że on by tak nie zrobił jak mój instruktor albo jak ja. Dla mnie plac zawsze był i będzie bez sensu i nawet dużo instruktorów mówi. Jak już było tu gdzieś napisane że zagranicą jest bez placu i jakoś sie krzywda nie dzieje.Poprostu do zachodu i do braku korupcji nam duzó brakuje, dlatego wcale sie nie dziwie że ludzie sie denerwują lub nie chcą zdawać prawka.Znam takie osoby.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Mmeva » poniedziałek 20 września 2004, 21:18

Bodek, z tymi maluchami to mnie nieźle rozbawileś...kiedyś się na takich zdawało; ale moja mama zdawała 6 lat temu ( tez miała wszystkie manewry) i o ile mi wiadomo wtedy w wordach nie było maluchów :wink: (jeździła Nexią i Poldkiem; a egzaminy miala chyba na Sienie). A teraz są Punciaki, Lanosy i ponoć od jakiegoś czasu Corsy - nie przesadzajmy; to nie jakieś duże samochody... Może na początku nie było łatwo, ale wszystkiego idzie sie nauczyć.

Nie upieram sie, że plac jest superpotrzebny; pisałam tylko, że mi pomógł, bo wcześniej nie siedziałam na miejscu kierowcy i bez nauki na placu auta pewnie bym nie zaparkowała - dlatego moim zdaniem w jakiejś formie (mniejszy nacisk na ten element; makiety itp... juz o tym rozmawialismy) powinien zostać. I to by było na tyle.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 20 września 2004, 21:30 przez Mmeva, łącznie zmieniany 1 raz
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości