Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

Chcialem zapytac czy egzaminator u ktorego zdaje prawo jazdy jest poinformowany o tym ze moje prawo jazdy zostalo mi zatrzymane i robie ponowny kurs np za punkty lub jazde po pijaku?

W piatek zdawalem kolejny egzamin i pierwsze pytanie padlo "Prosze sie pochwalic ile lat mial Pan prawo jazdy" znajomy mi mowil ze nie wiedza o tym, ale teraz to juz sam niewiem.

przez **Borys_q** » poniedziałek 23 lutego 2009, 16:41

Z maszyny losującej dostaja imie nazwisko pesel i kategorie prawka, ale jak im sie chce mogą odszukac twój wniosek lub skierowanie i sprawdzic o co chodzi, w gda zazwyczaj tak robią.

przez **skov** » poniedziałek 23 lutego 2009, 17:26

różnie jest to rozwiązane w różnych ośrodkach, jedni wiedzą bo zajrzą do dokumentów ( choć nie powinno ich to obchodzić) w innych nie mogą dokumentów oglądać przed egzaminem tylko po.
A skąd wiedzą? Czasami można zasugerować się wiekiem zdającego albo po pierwszych 5 min jazdy.

przez **viera** » poniedziałek 23 lutego 2009, 17:45

Przecież to takie proste i logiczne. Kto ma do czynienia cały czas z nowicjuszami podczas jazdy jak egzaminator to od razu zauważy, że dany delikwent już ma pewną wprawę w prowadzeniu samochodu .
Dlatego z czystej ciekawości pyta o to.
Wiem, że jeżeli w szkole nauki jazdy nie wykupisz kilku godzin jazdy praktycznej to zdać egzamin będziesz miał ciężko.
A zazwyczaj egzaminatorzy takim nie darują najmniejszego potknięcia. Co jest z społecznego punktu widzenia słuszne i bardzo wychowawcze dla zdającego pirata lub alkoholika.

Dzieki wszystkim. Ale mysle ze nie trzeba byc piratem by stacic prawko, sa debile co jest tragedia, ale mialem pecha no zgarnalem 18pkt a mialem 8starych ktore byly do kasacji ale niestety braklo 1miesiac. Teraz bede zdawal po raz 3 i powiem jest ciezko, upieprzaja za byle g......o . Naprawde. Prawko mialem 12lat i jezdzilem w ciagu tygodnia okolo2tys km.

przez **skov** » poniedziałek 23 lutego 2009, 19:40

Krzysztof29 napisał(a):powiem jest ciezko, upieprzaja za byle g......o .

umieram z ciekawoiści

przez **ale-fajnie** » poniedziałek 23 lutego 2009, 19:44

Za byle (kropki kropki kropki) nie mogą oblać, jeśli jest to niezgodne z zasadami przeprowadzania egzaminu ;) Bo wtedy mógłbyś się odwołać. Chyba, że wymagania na egzaminie Ci się nie podobają.

ale-fajnie napisał(a):Za byle (kropki kropki kropki) nie mogą oblać, jeśli jest to niezgodne z zasadami przeprowadzania egzaminu ;) Bo wtedy mógłbyś się odwołać. Chyba, że wymagania na egzaminie Ci się nie podobają.

Nie no, nie zamierzam sie odwolywac bo dopiero sobie zatamuje droge do zdania. Po prostu musze trafic na wporzadku egzaminatora i powinnienem zdac. Teraz nie zdalem za 2bledy!!! Nie wrzucilem kierunkowskaza po zjezdzie z ronda (no moja wina ale Panowie bez przesady), no i drugi nie pojechalem w kierunku centrum.

przez **ale-fajnie** » poniedziałek 23 lutego 2009, 20:21

Czyli widzisz, nie za g..., tylko za błędy.
To może zmień WORD, skoro tutaj przeszkadza Ci, że egzaminatorzy zaglądają do dokumentów przez egzaminem i podobno są nie w porządku, bo nie udało Ci się zdać?

ale-fajnie napisał(a):Czyli widzisz, nie za g..., tylko za błędy.
To może zmień WORD, skoro tutaj przeszkadza Ci, że egzaminatorzy zaglądają do dokumentów przez egzaminem i podobno są nie w porządku, bo nie udało Ci się zdać?

Moze dla Ciebie to jest bardzo duzy blad, ale pamietajmy ze za 20godz nigdy sie nie nauczysz jezdzic, dopiero praktyka lata jazdy moga pomoc na drodze. Nie zamierzam zmieniac WORD bo niemam na to czasu i ochoty. Po prostu mialem pecha ze nie zdalem. Ja nie widze problemu. Tylko mysle (moge sie mylic) nowy kursant robi z samego stresu wiecej bledow niz ja ost razem, ale ok nie wnikam.
Wrzucenie kierunkowskazu to nie jest az taki blad jak np zatrzymanie sie na STOP:

przez **kev** » poniedziałek 23 lutego 2009, 20:34

Krzysztof29 napisał(a):Wrzucenie kierunkowskazu to nie jest az taki blad jak np zatrzymanie sie na STOP:

I dlatego na stopie jak sie nie zatrzymasz to oblewasz od razu (mimo kontynuacji egzaminu) a możesz 1 raz zapomnieć włączyć kierunku ;]

przez **xlodder** » poniedziałek 23 lutego 2009, 20:34

ja za 3 nie zdałem a doświadczenia żadnego nie miałem. Trafiłem na młoda pania egzaminator i wydaje mi się ze to był typ służbisty (przestrzegała zasad) i oblałem.. wiem ze za takie błędy ludzie w innych okolicznościach zdają chociaż tak głośno o tym nie mówią ;-)

Dlatego też zgadzam się z autorem tematu.

Pozdrawiam

przez **loser** » poniedziałek 23 lutego 2009, 23:10

Egzaminatorem nie jestem, ale

Krzysztof29 napisał(a):Teraz nie zdalem za 2bledy!!! Nie wrzucilem kierunkowskaza po zjezdzie z ronda (no moja wina ale Panowie bez przesady), no i drugi nie pojechalem w kierunku centrum.

Nie rozumiem.
Powinieneś dostać kartkę, po oblanym egzaminie.
Na niej, w tej samej rubryce powinny, być po dwie "N"ki.
Plus coś w uwagach.
Nie można zostać oblanym za dwa pojedyncze błędy zupełnie innego rodzaju.
Z tego co piszesz, a dokładnie, co ja się domyślam. To nie włączyłeś kierunkowskazu opuszczając rondo (to miało miejsce tylko raz?) oraz nie wykonałeś polecenia egzaminatora (proszę jechać w kierunku centrum- nie zauważyłeś znaku informacyjnego?)
Jeśli to było, po jednym błędzie, to nie miał prawa Ciebie oblać. No chyba, że było inaczej.

przez **ale-fajnie** » poniedziałek 23 lutego 2009, 23:49

Albo coś kręcisz, albo masz dobry powód, żeby się odwołać.

przez **Krzysztof29** » wtorek 24 lutego 2009, 10:45

Mam to na kartce napisane, - nie wlaczenie kierunkowskazu po opuszczeniu ronda, i nie wykonanie polecenia wskazanego przez egzaminatora, jazda w kierunku centrum. A mylisz sie bo moge- wytlumaczym mi przed WORD i pokazal regulamin i bylo cos tam o 2bledach, powiedzial ze jest dobrze ale nie tym razem mam sobie wykupic kilka godz.

Pytanie do Eegzaminatorow.

Pytanie do Eegzaminatorow.

Kto przegląda forum