Dzis godzina 6 rano, podejście numer 3, osrodek na powstańców
slaskich, poszłam na pierwszy rzut, łuk pierwszy od lewej, wogóle
nieodśnieżony ja po nim pierwsza jechałam....choc zwrócilam
egzaminatorowi uwage, ze jest nieodsniezony, on zacyował: takie
warunki... . choc wszystkie inne odśnieżali tylko ten nie, lini
niebyło widac wogóle, niedosc ze ciemno, to chociaż plac powinien
byc odsnieżony i linie których widac niebyło, a oni zaczeli dopiero
odsniezać po 6 rano, i mój łuku wogóle niedotchneli... . Jeszcze
patszyłam jak siedziałam w samochodzie około 10min, bo powiedziałam
ze bede sie odwoływac, to zaczoł pisac litanie na tej karteczce po
egzaminie i niikt po mnie niepojechał na ten łuk... Czy w takiej
sytuacji mam prawo sie odwolywać... jeszcze ten egzaminator
nieprzyjemny dziad, masakra.. :cry: