witam!
Jestem w rozterce, dziś miałem już drugi egzamin. Zastanawia mnie jak to jest z tym znakiem stop? Na jak długo trzeba się zatrzymać przed tym znakiem? Wg. mnie jechałem, zatrzymałem się przed stopem, oceniłem sytuację, czy mogę jechać, pojechałem. Wg. egzaminatora 'toczyłem się przy tym znaku'. Wyobrażam sobie to toczenie z prędkością 0,0005km/h. Teraz mam taki mętlik w głowie, że nie jestem w stanie obiektywnie ocenić tej sytuacji, tym bardziej, że pani egzaminator kilka krotnie mi mówiła, że się jednak toczyłem. Zastanawiam się nad odwołaniem, czy w tym przypadku ma sens?
PS Szkoda, że nie dostajemy płyty CD z egzaminem ;(