Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **pamela123** » poniedziałek 23 czerwca 2008, 10:34

Od początku wiedziałam, że 7 nie jest moją szczęśliwą cyfra i miałam rację!!! Egzamin 27 maja sala nr 7 i miejsce nr 7!!! jak pech to pech!!! i oblałam, to było do przewidzenia, 3 błędy ale zawsze już oblany. Poprawka dzięki mojemu wspaniałemu instruktorowi następnego dnia o 14, chociaż znów stanowisko nr 7, tym razem bez błędów!! Teraz praktyczny, to nie koniec siódemek :roll: Egzamin praktyczny 7 czerwca o 9!!! Pech chciał bym uwierzyła, że 7 to nic dobrego mi nie przyniesie, oblałam!!!! załamka totalna, bo jak można nie podjechać pod wzniesienie jeśli NIGDY nie miałam z tym problemu, teraz czeka mnie poprawka 16.07, ale jakby nie patrzał to znowu jest 7, ale wierzę w swoje umiejętności i szczęście, oby nie było pieszych na przejściach!!! egzamin mam na 20:30 a znając życie to i tak wsiądę dużo później do samochodu, może w końcu się uda!!!
trzymajcie kciuki :lol:

przez **adam_0103** » poniedziałek 23 czerwca 2008, 10:55

Tak, ewidentnie to wina siódemki.
Powodzenia.

/lock? ^^

przez **Patsy** » poniedziałek 23 czerwca 2008, 12:57

Pamelo:) czytając Twojego posta po paru zdaniach było wiadomo, że oblejesz. Jeśli się z góry tak zakłada to potem się tak własnie dzieje i na pewno nie jest do wina cyfry 7. Jesteś po prostu za bardzo uprzedzona do 7 i juz w Twojej podświadomości jest nastawienie na pewno sie nie uda bo to mi przynosi pech.

Zmien nastawienie a napewno zdasz, czego Ci z całego serca życze

przez **Ad_aM** » poniedziałek 23 czerwca 2008, 14:40

Przecież 7 jest szczęśliwą cyfrą :lol:

przez **tristan** » poniedziałek 23 czerwca 2008, 15:09

Nie na darmo 7 wygląda jak kosa... Kosa, ponurego żniwiarza, który MÓWI TOBIE NIE. BUHAHAHAHA-BUHAHAHAHAHA.

przez **kingulak** » poniedziałek 23 czerwca 2008, 15:12

Też pisałam testy na stanowisku 7 i nie mogę narzekać - bezbłędnie ;)

Ja to bym złożyła odwołanie. Że to wszystko przez 7 stanowisko.
Albo złożyłabym podanie, żeby następny egzamin nie miał absolutnie nic wspólnego z 7.

Raany, ależ ludzie sobie potrafią tłumaczyć swoje ewidentne błędy.. :lol: :lol: :lol:

Ja tam zdawałem w piątek 13, samochodem numer 13 i zdałem za pierwszym razem :)

przez **Julie89** » wtorek 24 czerwca 2008, 14:59

pamela123 napisał(a):Od początku wiedziałam, że 7 nie jest moją szczęśliwą cyfra i miałam rację!!! Egzamin 27 maja sala nr 7 i miejsce nr 7!!! jak pech to pech!!! i oblałam, to było do przewidzenia, 3 błędy ale zawsze już oblany. Poprawka dzięki mojemu wspaniałemu instruktorowi następnego dnia o 14, chociaż znów stanowisko nr 7, tym razem bez błędów!! Teraz praktyczny, to nie koniec siódemek :roll: Egzamin praktyczny 7 czerwca o 9!!! Pech chciał bym uwierzyła, że 7 to nic dobrego mi nie przyniesie, oblałam!!!! załamka totalna, bo jak można nie podjechać pod wzniesienie jeśli NIGDY nie miałam z tym problemu, teraz czeka mnie poprawka 16.07, ale jakby nie patrzał to znowu jest 7, ale wierzę w swoje umiejętności i szczęście, oby nie było pieszych na przejściach!!! egzamin mam na 20:30 a znając życie to i tak wsiądę dużo później do samochodu, może w końcu się uda!!!
trzymajcie kciuki :lol:

Szczerze się uśmiałam, czytając to :) Nie dość, że ort. za ortem, ortem pogania, to jescze kompletnie nieczytelnie, bez znaków interpunkcyjnych, dużych liter itp. No i "patrzał" wymiata :)
Ale do rzeczy:
Ty na serio uważasz, że teorię oblałaś, bo miałaś siódemki w dacie?
A może jednak dlatego, że się nie nauczyłaś przepisów?
I praktykę tak samo? A może samochód miał w numerze rejestracyjnym cyfrę 7 i to ona zablokowała Ci ręczny tak, że nie mogłaś go zdjąć o czasie?
A jak będą jacyś piesi na egzaminie nr 2 to co? A jak napotkasz grupę nastolaków liczącą 7 osób? A jak Twój egzaminator będzie miał koszulkę z cyfrą 7? A jak na egzamin wywołają Cię nie o 20.30, tylko o 20.37?
No i to, że będziesz mieć egzamin w lipcu (kolejna siódemka w dacie) to już ewidentnie spisek WORDu przeciwko Tobie i wyłudzanie kasy, bo ONI już na pewno odkryli, że cyfra 7 to dla Ciebie samo zło...
ŁOOOOOO MATKO!!!
Czy ja się nabijam? TAK
Czy jestem złośliwa? TAK

przez **dariex** » wtorek 24 czerwca 2008, 16:02

tristan napisał(a):Nie na darmo 7 wygląda jak kosa... Kosa, ponurego żniwiarza, który MÓWI TOBIE NIE. BUHAHAHAHA-BUHAHAHAHAHA.

- rewelacyjna puenta do tej jakże dziwacznej opowiastki hahah

przez **kwito** » wtorek 24 czerwca 2008, 16:12

a ja myslę że za 7 razem w końcu zdasz :P

przez **tristan** » wtorek 24 czerwca 2008, 20:18

Zawsze można uratować kota w śmietniku i na 7 życzenie, zamiast go uwalniać, poprosić o zdany egzamin.

przez **justa-85** » środa 25 czerwca 2008, 01:37

Julie89 napisał(a):[quote="pamela
Ty na serio uważasz, że teorię oblałaś, bo miałaś siódemki w dacie?
A może jednak dlatego, że się nie nauczyłaś przepisów?
I praktykę tak samo? A może samochód miał w numerze rejestracyjnym cyfrę 7 i to ona zablokowała Ci ręczny tak, że nie mogłaś go zdjąć o czasie?
A jak będą jacyś piesi na egzaminie nr 2 to co? A jak napotkasz grupę nastolaków liczącą 7 osób? A jak Twój egzaminator będzie miał koszulkę z cyfrą 7? A jak na egzamin wywołają Cię nie o 20.30, tylko o 20.37?
No i to, że będziesz mieć egzamin w lipcu (kolejna siódemka w dacie) to już ewidentnie spisek WORDu przeciwko Tobie i wyłudzanie kasy, bo ONI już na pewno odkryli, że cyfra 7 to dla Ciebie samo zło...
ŁOOOOOO MATKO!!!
Czy ja się nabijam? TAK
Czy jestem złośliwa? TAK

Czy Julie89 ma rację???TAK!TAK!TAAAAK!!!

przez **scorpio44** » niedziela 29 czerwca 2008, 22:32

Julie89 napisał(a):No i "patrzał" wymiata :)

Taaaak.... Tym bardziej, że to najzupełniej poprawna forma.

przez **Gość** » niedziela 29 czerwca 2008, 23:09

no co wy? nikt Dante`go nie czytał?

Dante napisał(a): 7 jest cyfrą piekieł. 7 jest cyfrą wielkich wcieleń zła

no albo 7 anioł Z. Herberta :twisted: :twisted:

Przesądy ;D

ale i tak wygrywa tekst o 7 na koszulce egzaminatora :D :D

pechowa 7

pechowa 7

Re: pechowa 7

Re: pechowa 7

Re: pechowa 7

Kto przegląda forum