przez felciasobie » czwartek 12 czerwca 2008, 16:33
przez czerono » czwartek 12 czerwca 2008, 17:21
przez rafce » czwartek 12 czerwca 2008, 17:45
przez felciasobie » czwartek 12 czerwca 2008, 19:08
przez tom634 » czwartek 12 czerwca 2008, 19:41
felciasobie napisał(a):Umiałam go doskonale.
przez dariex » czwartek 12 czerwca 2008, 19:45
przez ella » czwartek 12 czerwca 2008, 19:58
A jak Wam łuk idzie ???
przez felciasobie » czwartek 12 czerwca 2008, 21:47
przez kajka3 » czwartek 12 czerwca 2008, 22:46
felciasobie napisał(a):Jestem załamana :( Ciekawe ile razy mi jeszcze przyjdzie podchodzić :( .... ahhhh nawet nie miałam szansy na miasto wyjechać :( ....
przez felciasobie » piątek 13 czerwca 2008, 10:08
przez reniek19 » piątek 13 czerwca 2008, 10:50
przez Hakuo » piątek 13 czerwca 2008, 11:01
Hakuo napisał(a):Pierwsza godzina na placu.
Instruktor pokazuje mi jak robic na slupki.
Pierwsza proba. Nie wyszlo.
Druga proba. Ledwie wyszlo.
Przy trzeciej dalem se spokoj i nic nie mowiac instruktorowi zaczalem robic na wyczucie. I tak przez caly kurs (zawsze wychodzilo). I tak na egzaminie (rowniez). I tak teraz, gdy juz mam prawko a cofanie lukiem trzeba czasem zrobic nie zastanawiam sie "hmm... na luku slupek bylby tutaj, drugi tam. Tutaj zrobie pol obrotu kierownica. O.o a przy tamtym wyimaginowanym slupku juz caly. Hura wyjechalem. Ups, albo i nie."
Co wiecej w OSK u nas to byla bardzo powszechna metoda na slupki. Zastanawia fakt, ze ja potrafilem zrobic luk do tylu, przodu i jeszcze raz do tylu w takim samym czasie jak osoba na luku obok caly albo tylko do tylu.
przez ella » piątek 13 czerwca 2008, 11:19
Już nie mam siły na te prawko....Ja już nie wiem, ile wytrzymam
przez Rafix » piątek 13 czerwca 2008, 11:36
przez giancardi » piątek 13 czerwca 2008, 14:18