Witam! Z góry przepraszam jeśli kwestia była już poruszana, przeglądałem najczęściej zadawane pytania i ten temat, ale odpowiedzi nie znalazłem.
Po dzisiejszym egzaminie (praktyczny, kat. B) usłyszałem od egzaminatora (po krótkiej liście uwag i informacji o małych, tak to zrozumiałem, błędach): "Na tą chwilę otrzymuje pan ocenę pozytywną z egzaminu" (mniej więcej coś takiego) i nie otrzymałem żadnej karteczki. I tutaj moje pytanie: "na tą chwilę" może oznaczać, że wynik egzaminu będzie zweryfikowany na moją niekorzyść? Czy jeśli sam nie składam pretensji do egzaminu to sprawa jest zamknięta i ostatecznie mogę powiedzieć, że zdałem?
I przy okazji (ale to zapewne znajdę w innych tematach, więc nie krzyczcie, po prostu jak nie chcecie to nie piszcie, a poszukam sobie:P) jeżeli zdałem to mam czekać na telefon o tym, że moje papiery trafiły do ... (w odpowiednie miejsce) i po telefonie powinienem udać się zapłacić za samo prawo jazdy?
Jeżeli to komuś pomoże to zdawałem prawo jazdy w Bydgoszczy (chociaż to chyba znaczenia niema) ;)
Z góry dziękuję ;)