Zaciągać ręczny podczas parkowania?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Zaciągać ręczny podczas parkowania?

Postprzez Michał_62 » wtorek 22 kwietnia 2008, 12:19

Czy na łuku (jak dojadę do koperty) lub podczas parkowania muszę zaciągnąć hamulec ręczny? A może w czasie parkowania należy także wyłączać silnik? Słyszałem o takim czymś ale nie jestem pewien czy to prawidłowa praktyka.
Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Michał_62
 
Posty: 198
Dołączył(a): niedziela 12 sierpnia 2007, 21:37
Lokalizacja: stąd

Postprzez speedy » wtorek 22 kwietnia 2008, 12:43

Nie wyłaczasz silnika to jest pewne. Co do recznego, wiem ze reczny zaciaga sie tylko na pochylni. W kopercie raczej nie. Bynajmniej ja tekiej metody nie stosowałem ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
speedy
 
Posty: 107
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:28
Lokalizacja: Morąg - Olsztyn

Postprzez Patsy » wtorek 22 kwietnia 2008, 12:44

Na łuku jeśli jest lekki spad to lepiej zaciągnąć ręczny aby masz pewność, że autko się nie stoczy. W Katowicach np. obydwa łuki mają spad i nieraz widziałam jak komuś się autko stoczyło.
Przy parkowaniu też można, egzaminator wtedy widzi, że potrafisz zabezpieczyć pojazd. Ale ja nigdy przy parkowaniu nie zaciągałam gdyż egzaminator sie tylko zapytał czy bede umiała wysiasc, on też sprawdział swoja strone i juz kazał wyjechac.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez asiura » wtorek 22 kwietnia 2008, 18:23

Mi ręczny kazali zaciągać tylko kiedy wysiadałam z pojazdu lub gdy wyłączałam silnik, jeśli chodzi o samo parkowanie na egzaminie to nie było takiej potrzeby, w kopercie też nie zaciągałam bo od razu jak tylko do niej wjechałam, egzaminator wsiadł do auta i powiedział, ze jedziemy na miasto:)
asiura
 
Posty: 31
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 09:28

Postprzez jablawut » wtorek 22 kwietnia 2008, 20:47

W krakowie nie ma takich praktyk. Jeżeli jedziesz po mieście no to zaciągasz ręczny jak musisz ruszyć z ręcznego. Na placu, czy po przerwaniu- tylko na komendę. Jak macie pochyly plac manewrowy no to chyba wystarczy nacisąć pedał hamulca i przytrzymać. Chyba, że wam każe wysiadać, albo coś to wtedy.
jablawut
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 22 kwietnia 2008, 19:46

Postprzez jamnik » wtorek 22 kwietnia 2008, 21:11

ja tam na egzaminie uzywalem recznego tylko na gorce - babka powiedziala mi: "prosze wjechac na wzniesienie i tam zaciagnac hamulec reczny".

A tak, to po co? Bo nie moge postac pare sekund z noga na hamulcu, az egzaminator sprawdzi czy drzwi sie otwieraja i powie ze wyjezdzamy?
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez czarnykot » środa 23 kwietnia 2008, 13:35

ja tak w życiu zaciągam + zostawiam na biegu, na egzaminie nie zaciągałam - oprócz górki
najbardziej bawią mnie wszechwiedzący kierowcy od dwóch dni
czarnykot
 
Posty: 32
Dołączył(a): piątek 30 marca 2007, 14:43


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości