prawie kolizja na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

prawie kolizja na egzaminie

Postprzez jasio1221 » czwartek 10 kwietnia 2008, 12:09

Hej! Tydzień temu zdawałem egzamin i... no właśnie! A wiec: jadę prosto przez skrzyżowanie, za nim droga robi się szersza i dochodzi 3 pas! Przed początkiem tego pasa jest dość długa „strefa wyłączona z ruchu” no to ja zaraz za końcem tej strefy migacz i na prawy pas żeby się nie przyczepili egz. Ze jeżdżę środkiem :P no i lusterko, migacz i zjeżdżam na pas, ale dla pewności jak już zacząłem zjeżdżać oglądam się przez ramie za siebie i widzę maskę samochodu na wysokości tylnych drzwi! żebym spojrzał sekundę później było by trach!!!! a tak odbiłem gwałtownie w prawo i się uratowałem!egzaminator nie bardzo chyba wiedział, co ja wyprawiam, bo był zdezorientowany! No, ale teraz moje pytanie!( Mam nadzieje ze w miarę jasno napisałem sytuacje!) Czy egzaminator przymkną na ta sytuacje oko, bo egzamin zdałem i nawet nic nie powiedział na temat tej sytuacji!? Ten gość popitalal prawym pasem po strefie i chyba mnie chciał wyprzedzić z prawej strony bo jeszcze chwile wcześniej nie było go tama ja chciałem zjechać od razu za strefa wiec nie było możliwości żeby on zjechał prawidłowo wcześniej i ze to by wyszło ze ja wymuszam pierwszeństwo!wiec raz jeszcze moje pytanie! Czy uznał(egzaminator) ze to nie moja wina tylko tego 2 samochodu i ze to on doprowadził do zagrożenia, a ja uratowałem sytuacje? Czy może przymkną oko, bo nic się nie stało? Czy może powinien oblać, ale miał dobry dzień i uznał ze niech mi będzie?no, bo niby ja mogę zmienić pas tylko jak mam pewność, a nie patrzę i w tym samym momencie zmieniam! Tylko ze mi przez myśl nawet nie przeszło ze sa tacy, co na strefie nie dosc ze jeżdżą to i wyprzedzają! Proszę o odpowiedz, bo jestem ciekaw! Jeśli to moja wina to znaczy ze egzaminatorzy maja serca :) a jak nie moja to znaczy...Ze dobrze pojechałem ze zdałem :D
jasio1221
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 10 kwietnia 2008, 11:38

Postprzez GS » czwartek 10 kwietnia 2008, 13:34

No, skoro zdałeś, to ja już bym się raczej nie zastanawiał, tylko z utęsknieniem czekał na dokument. ;) Jeżeli w takiej sytuacji doszłoby do kolizji, to najprawdopodobniej i Ty, i koleś sunący strefą zostałby ukarany mandatem. Ty za wymuszenie pierwszeństwa, on za jazdę częścią drogi wyłączoną z ruchu.
Z tego co opisujesz, to faktycznie było ekstremalnie, ale trudno tutaj dywagować "co egzaminator miał na myśli". :) Skoro zdałeś, to pewnie uznał, że zachowałeś trzeźwość umysłu w stresującej okoliczności i zarobiłeś plusa. ;) Bo jakby uznał, że wymusiłeś pierwszeństwo, to pewnie na tym byś skończył egzamin.
Avatar użytkownika
GS
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 19 kwietnia 2007, 19:57

Postprzez AgaG » czwartek 10 kwietnia 2008, 14:09

Widzę,że ta sytuacja z egzaminu spędza ci sen z powiek :wink: bo minął już tydzień ale najważniejsze,że zaliczyłeś egzamin bo gdybyś zrobił coś nie tak to byś oblał :wink:
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Postprzez Pinhead » czwartek 10 kwietnia 2008, 14:33

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Borys_q » piątek 11 kwietnia 2008, 12:20

Jak na moje egzaminator : a) tak samo jak ty nie spodziewał się tam żadnego wariata i zgłupiał b) uznał za plus że ty zareagowałeś nie on (potrafisz reagowac na zagrozenie) albo dwa punkty jednocześnie:)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez jasio1221 » piątek 11 kwietnia 2008, 22:20

hehehhe:) no a moze ktos jeszcze doda sowja opinie bo jestem ciekaw jak wy to widzicie:)
jasio1221
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 10 kwietnia 2008, 11:38

Postprzez dariex » piątek 11 kwietnia 2008, 22:50

Jasio,no ale co tu dodawać?
Zdałeś,trwa postępowanie administracyjne,amen.
Trzeba było spytać egzaminatora czemu Cię nie uwalił ,skoro jego pozytywna opinia spędza Ci sen z powiek ;)
Ciesz się i nie zawracaj sobie gitary pierdołami :)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości
cron