Witam,
zdawałem dziś egzamin niestety ze wynikiem negatywnym, przejechałem już około 40-45 minut. Egzaminator oblał mnie podczas wymijania pojazdów zaparkowanych. Sytuacje mniej więcej zobrazowałem na poniższym obrazku.
http://img143.imageshack.us/img143/3200/egzamin1oz1.jpg
W pozycji nr 1 włączyłem kierunkowskaz. W 2 kontynuowałem jazdę(bez kierunkowskazu) i w 3 także najeżdżając na podwójną ciągła. Egzaminator powiedział, że nie zachowałem szczególnej ostrożności i najechałem na podówjną ciągłą(droga była zupełnie pusta, z naprzeciwka nic nie jechało). Trochę polemizowałem z nim na ten temat i w ostateczności powiedział mi że sam przejeździe ten odcinek chociaż nie musi tego robić. W tym miejscu zwolnił znacznie do koło 10-20km/h i przejechał od zaparkowanych samochodów w odległości może kilkudziesięciu centymetrów. I tu mam pytanie, czy w tej sytuacji nie trzeba zachować 1m odległości z prawej strony? I czy słusznie egzamin nie został mi zaliczony?