Witam
Chciałem zasięgnąć waszej opinii w jednej kwestii. Otóż moja koleżanka ma zaplanowany termin na egzamin z jazdy na 3 kwietnia. Lecz już teraz wie, że nie będzie do niego podchodzić. I tutaj moje pytanie. Czy jest możliwość, że ja wejdę na jej termin. Ja także jestem zapisany lecz na bardzo odległy termin, a koleżanka ma za kilka dni. I czy koleżanka będzie cokolwiek płaciła za to, że się nie pojawiła oraz czy ja będę musiał zapłacić karę za niepojawienie się w moim pierwotnym terminie. Proszę o szybką odpowiedź!