heh nie wiem od czego zacząć... tyle pytań się nasuwa...
poczytałam dzis to forum wzdłuż i wszerz chyba i jestem przerażona :evil:
jak sie okazuje mój poziom wiedzy o jeżdzeniu samochodem jest znikomy... mam za sobą wyjeżdzonych 20 godzin i za miesiac egzamin.... i chyba tyle co umiem go odpalić i jechac w miare zeby mi nie zgasl... gdyz wczesniej, przed zapisaniem sie na kurs nie mialam doczynienia z praktyką w tym temacie...
testy mam juz za sobą zdane na 0 błędów, ale co z tego jak praktyka mierna... czytam to forum i :shock:
po 1 mam juz za soba kilka godzin na placu wyjezdzonych i moj instruktor nigdy nie zwrócil mi uwagi ze jadąc po łuku mam patrzec w tylnia szybę jedynie co korzystałam z lusterek...
po 2 nie mialam jeszcze okazji przecwiczenia ruszania na wzniesieniu....
po 3 nie rozrózniam swiatel bo nie zostaly mi one pokazane ani nie wiem co znajduje sie pod maska rowniez tego samego powodu...
ide na kurs wiec oczekuje wprowadzenia mnie do tematu i odpowiedniego przygotowania... to instruktor chyba powinine klasc nacisk na to co powinnam umiec i czego sie nauczyc...
skad ja biedna mam wiedziec ze jest kilka rodzajów parkowan skoro instruktorowi najwidoczniej zapomnialo sie mnie o tym powiadomic i nauczyc...
wiec mam miesiac do egzaminu? czy te straty sa do nadrobienia?czy powinnam zmienic instruktora i czy to ma sens :roll: