przez Bartek21 » czwartek 06 marca 2008, 11:31
przez looki » czwartek 06 marca 2008, 11:59
przez Małgorzata888 » czwartek 06 marca 2008, 12:06
przez Bartek21 » czwartek 06 marca 2008, 12:50
przez cman » czwartek 06 marca 2008, 13:28
Bartek21 napisał(a):...a tak wogole mowisz ze moglem sie dowiedziec gdzie tak pisze ze musze??
przez 20fingers » czwartek 06 marca 2008, 14:06
przez baśka ;) » czwartek 06 marca 2008, 15:45
przez yahoo234 » czwartek 06 marca 2008, 15:54
przez DoktoR8) » czwartek 06 marca 2008, 16:44
przez loser » czwartek 06 marca 2008, 17:45
przez Ad_aM » czwartek 06 marca 2008, 18:08
przez 20fingers » czwartek 06 marca 2008, 19:07
loser napisał(a):Lekarz jest zobowiązany poinformować pacjenta/badanego o wynikach badania/diagnozie i konsekwencjach, przebiegu choroby itd.
Jak lekarz stwierdzi u kogoś chorobę zakaźną, to pacjent ma szukać w necie kogo i w jakiej sytuacji może zarazić?
Może ma w necie szukać jak się leczyć? Jakie leki brać?
To było badanie płatne. Za kilka minut, ktoś wziął kilkadziesiąt złotych.
To OSK jest zobowiązany przygotować egzaminowanego do egzaminu i przyszłego poruszania się na drogach.
To na kursie Bartek21 powinien się wszystkiego dowiedzieć a nie z netu. To na kursie, za który zapłacił, pewnie coś około 8-10 krotności kosztów egzaminu, powinien się dowiedzieć, że nie wolno jeździć po pijaku, że trzeba mieć OC, badanie ze stacji kontroli pojazdów i patrzałki na nosie, jak ma się wpisane je w prawie jazdy.
Później będzie narzekać na chamstwo drogówki, jadąc autostopem po tym jak, zabiorą mu auto na policyjny parking.
To jest chory kraj, że ten co płaci tzw"fachowcom" musi się dowiadywać później w necie, że go zrobili w c****.
Bo oni biorą kasę za wydanie papierków, a ten co płaci ma się uczyć z netu.
przez Popielaty » czwartek 06 marca 2008, 22:49
przez ulala » czwartek 06 marca 2008, 22:57
przez AlicjaGD » piątek 07 marca 2008, 00:17