Odwołanie się od egzaminu?

[nastyorange]

Hej.

Mam do Was forumowiczów pytanie, które dla mnie wiele znaczy. Mianowicie w tamtym tygodniu miałam egzamin na prawo jazdy w WORD Sieradz. Przyjechałam na egzamin z samego rana z innego miasta, czyli już wykosztowałam się na drogę, później jeszcze wykupiłam sobie godzinę jazd, czyli dodatkowa kasa. Na 11:30 miałam egzamin. Czekałam z chłopakiem z 2 godziny na swoją kolej. Po wyczytaniu mnie wsiadałam do samochodu obok egzaminatora i cóż...posiedziałam chwilę i kazał mi wysiąść. Egzaminator oznajmił mi, że nie dopuści mnie do egzaminu, ponieważ nie mam przy sobie okularów. To ja na niego się spojrzała i mówię sobie "Coooooo?", a on oświadczył mi, że mam w zaświadczeniu lekarskim mam wpisane, że powinnam mieć okulary na egzaminie. No to już mało mi nerwy tam nie puściły. Na badaniu lekarskim powiedziałam lekarzowi, że mam tylko okulary do komputera i czytania książek, a nie na co dzień, bo nigdy po za domem nie założyłam okularów. Takim miłym akcentem poszło mi 200 zł. Wróciłam do swojego miasta, następnie do ośrodka gdzie zdawałam kurs. Właściciel skontaktował się z lekarzem i on oświadczył mi, że mam wpisane w zaświadczeniu lekarskim, że potrzebuje okulary tylko do czytania, a nie do codziennego użytku. Kazał przyjść jutro po nowe zaświadczenie, które będę musiała odesłać do Sieradza.

Ale teraz w takim wypadku co robić, czy walczyć o te stracone 112 zł za egzamin? Czy jechać do Sieradza i walczyć z dyrektorem, że egzaminator mnie uwalił za to, że źle doczytał, albo coś takiego? Bo okulary do czytania to nie okulary do chodzenia na co dzień!

Może ktoś miał podobną sytuację i mi doradzi?

[cman]

Na orzeczeniu lekarskim nie wpisuje się, że do czytania albo do biegania, tylko po prostu, że mają być lub nie. I w zależności od wpisanego subkodu może być to:

1) 01 - wymagana korekta i/lub ochrona wzroku:
01.01 - okulary,
01.02 - soczewka (i) kontaktowa (e),
01.03 - szkła ochronne,
01.04 - szkło matowe,
01.05 - przepaska na oko,
01.06 - okulary lub szkła kontaktowe,

Poproś, żeby lekarz pokazał Ci kopię zaświadczenia, które miałaś wtedy wystawione i zobacz czy jest wpisany kod ograniczenia (a inaczej być nie może, jeżeli egzaminator Cię nie dopuścił).
Od nikogo nie wywalczysz żadnych pieniędzy, jedyne co, to że za następny egzamin zapłacisz tylko połowę ceny.

[nastyorange]

Czyli jedyna opcja to wystawić nowe zaświadczenie w którym ma być wpisane, że okularów w ogóle nie noszę, przesłać je na nowo do Sieradza i tyle? Bo egzamin mam już wyznaczony na 18 Lutego, ale może chociaż za tą pomyłkę oddali by mi za egzamin, albo chociaż połowę tak jak mówisz?

[cman]

No tak, wystarczy dać im odpowiednie orzeczenie.
W całości kasy nikt Ci nie zwróci. Natomiast egzaminator zaznaczył Twój egzamin, jako że do niego nie przystąpiłaś, a więc połowę ustawowo zwraca WORD.

[nastyorange]

Aha już wszystko rozumiem. Dziękuje za informacje. Jak zgłoszę się na egzamin 18 Lutego to poproszę o zwrot tych 66 zł za egzamin.

Pozdrawiam,
Nasty Orange

[barylkaq]

a jak masz okulary założone to jest niebezpieczne dla ciebie np. podczas zderzenia odpala poszuka powietrzna i okulary wbiją ci się w oczy :) Ciekawe czy na to jest jakis paragraf :)

[nastyorange]

Pewnie po wypadku zaliczasz się wtedy do tego kodu 01.05 - przepaska na oko :lol: