tabletki uspokajajace

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

tabletki uspokajajace

Postprzez Moskwicz » środa 10 marca 2004, 13:58

Co myślicie o braniu tabletek uspokajających na egzamin? W szkole nauczycielka przepisów mi polecała tabletki Kalms, mogą je stosowac kierowcy
Moskwicz
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 10:29

Postprzez ella » środa 10 marca 2004, 14:16

Nie wiem. Ale jeżeli chcesz je wziąć to wypróbuj ich działanie na sobie parę dni wczesniej. Różnie mogą działac na rózne osoby.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » środa 10 marca 2004, 14:18

Jesli Ci to pomoze, i nie zaszkodzi Ci (jesli chodzi o koncentracje) to jak najbardziej. Ja tam nic nie bralem :P Wolałem nie byc zależny od farmacełtyków lub ziół :D bo pozniej to bym musialbym brac za kazdym razem jak wsiadam do samochodu ;) A strres jest tylko przez moment placu 8)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Moskwicz » środa 10 marca 2004, 14:20

Własnie je wypróbowałem nic sie dziwnego nie dzieje czuje sie tak bezproblemowo. To sa tabletki ziołowe , które zawierają rosilne koziółka, chmielu i jeszcze czegos :)
Moskwicz
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 10:29

Postprzez Łakom » środa 10 marca 2004, 16:22

jeżeli kupiłes te tabletki powinna byc informacja w ulotce o przeciwwskazania i tam pisze ze moza stosowac je czy też nie, Przeważnie na niektórych tablektach uspokajających sa przeciwwzkazania do kierowania pojazdem,

a osobiscie jak zdawałem to uznawalem taką zasade, jak zdam to sie upije w trupa :D a jak nie to sie zapie.rdole jeszcze bardziej :D :D
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez miros » środa 10 marca 2004, 16:24

no to jesli nie widzisz zadnych skutkow ubocznych i czujesz sie po nich troche bardziej wyluzowany to mozesz je wziasc przed egzaminem.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez asiok » środa 10 marca 2004, 22:20

ziołowe tabletki uspokajajace sa ok.
mi pomogły- a może to siła sugestii? w kazdym bądź razie doradzam sprawdzenie ich w uzyciu wczesniej niż w samym dniu egzaminu choć sa ziołowe moga różnie działać ..
pozdrawiam
asia
Avatar użytkownika
asiok
 
Posty: 36
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2004, 21:55

Postprzez Mara » czwartek 11 marca 2004, 02:15

Bzdura!!! Ludzie, to co on zrobi jak go rzeczywiście (odpukać) dopadną życiowe kłopoty skoro przed głupim egzaminem radzicie mu raczyć się tabletkami. Każdy się denerwuje ale żeby od razu tabletki???
Ziołowe nie ziołowe ale zmniejszają koncentrację i są do d...
POWODZENIA.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asiok » czwartek 11 marca 2004, 11:10

Z całym szcunkiem Mara ale się z Toba nie zgadzam:-)Sama zdawałam egzamin z pomocą tabletek ziołowych,hmm nie przypominam sobie żebym się jakos wolniej koncentrowała czy chciała spać.Czułam się spokojniejsza po prostu.To fajnie jak ktos potrafi sobie poradzić bez "Kalmsów" czy "valeriany" ale są niestety tacy którym to właśnie nerwy przeszkadzaja się skoncentrować,lub to własnie przez nie robia głupie błędy. Poniewaz ja zaliczam się do tej grupy wypróbowałam tabletki ziołowe- zdałam, nie rozbiłam auta i nie spowodowałam wypadku:-)
pozdrawiam
asia
Avatar użytkownika
asiok
 
Posty: 36
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2004, 21:55

Postprzez Piotrek19 » czwartek 11 marca 2004, 17:58

Wydaje mi sie, że lepszym rozwiazaniem jest wiara w siebie i we wlasne sily, niz wiara w roznego rodzaju "spomagacze" i co za tym idzie stosowanie ich, chyba lepiej jest pracowac nad soba , niz pracowac na tabletki.
Oczywiscie jak kto woli ale chyba lepiej jest zwalczac stres samemu lub przynajmniej probowac to robic
Pozdr :)
Wymagajac szacunku sam go okazuj
Piotrek19
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 11 marca 2004, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ezka » czwartek 11 marca 2004, 19:08

Piotrek masz duzo racji, ale z drugiej strony chyba lepiej pracowac na tabletki niz kolejne egzaminy, chociaz ja nie wierze, ze wynik egzaminu zalezy w tak duzym stopniu od tabletek, to raczej na podswiadomosc pomaga. jak ktos jest bardzo nerwowy to i tabletki nie pomoga.
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez Hunterus » piątek 12 marca 2004, 22:15

tabletki dobra sprawa :) tylko jak będziesz za bardzo wyluzowany to se pomysli że piłeś :P i egzamin oblany :| ja zdawałem bez tego i mi sie jakos udało zdac jazde za pierwszym :)
Pifko Furka i Ładna Kobitka
To zupełnie do szczęścia wystarczy :D
Avatar użytkownika
Hunterus
 
Posty: 56
Dołączył(a): wtorek 21 października 2003, 11:05
Lokalizacja: Gryfino

Postprzez to ja » piątek 12 marca 2004, 23:17

Przyznam szczerze,że zastanawiałam się nad jakimiś tabletkami na uspokojenie,ale zrezygnowałam.Stwierdziłam,że to bez sensu,bo sama powinnam sobie poradzić ze stresem.Jednak przy pierwszym podejściu nie udało się przez zdenerwowanie.Teraz jestem już przed drugim podejściem i postanowiłam całkowicie opanować nerwy bez zażywania jakiś tabletek... Poza tym większość nie jest zalecana dla kierowców.
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MikeTNK » niedziela 14 marca 2004, 14:05

Piotrek19 napisał(a):Wydaje mi sie, że lepszym rozwiazaniem jest wiara w siebie i we wlasne sily, niz wiara w roznego rodzaju "spomagacze"


Piotrek - na egzaminie wiara we wlasne sily moze pomoc ale wg mnie w niewielkim stopniu. Podczas jazd przed egzaminem (ktoryms tam) moj instruktor po prostu sie nudzil, nie mial praktycznie nic do roboty. Na placu sobie przysnal nawet. A ja robilem wszystko perfekt. I z pozytywnym nastawieniem typu "umiem to wiec bedzie no problem" poszedlem na egzamin. Ale jak tylko egzaminator zwrocil mi uwage, ze wg niego to ja lekko kolem wjechalem na linie przy prostopadlym tylem to caly moj spokoj poszedl do lasu. I potem cala reszte egzaminu czulem jak mi nogi drza , a ja zamiast skupic sie na jezdzie to skupialem sie na tym zeby mi przypadkiem sprzeglo za bardzo nie "odskoczylo".
MikeTNK
 
Posty: 17
Dołączył(a): wtorek 22 kwietnia 2003, 01:53

Postprzez Mmeva » wtorek 17 sierpnia 2004, 21:22

Nic takiego nie brałam, nieco się stresowalam przed egzaminami, ale i tak mniej, niz się spodziewałam; w końcu od niezdanego egzaminu swiat się nie zawali, ani "głowy za to chyba nie urywają". :wink:
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości