Czy mogła powórzyć? Zabawa na placu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy mogła powórzyć? Zabawa na placu

Postprzez Poti » piątek 05 października 2007, 23:19

Witam serdecznie,

Zostałem oddelegowany przez koleżanke do zadania tego pytania.
Mianowicie dzisiaj miała egzamin na kat. B.
Na łuku spotkał ją przykry incydent. Po pierwsze nie miała ustawionych pachołków z tyłu za samochodem (w kopercie z której się staruje i na której się kończy).
Z tego co pamiętam to pachołki powinny być ustawione na rogach koperty oraz na środku ostatniej linii. U niej pachołków nie było. Pomimo tego podeszła do egzaminu i ruszyła. Łuk w jedną stronę poszedł dobrze jednak przy cofaniu i wjezdzie do koperty nie zatrzymała poprawnie auta i wyjechała zderzakiem poza końcowa linie (przypominam że nie czuła tego gdyż nie miała pachołka).
Egzaminator stwierdził że gdyby sytuacja miała miejsce na mieście to już uderzyła by w sciane. Wynik egzaminu: negatywny.
Pytanie: czy brak pachołków może być powodem odwołania od egzaminu? Czy da to w ogóle udowodnic? (kamery chyba tego nie zarejestrowały) i najważniejsze - czy w takim wypadku również obowiązuje zasada powtórzenia podejścia po raz drugi?

Z góry dziękuje za odpowiedzi!
Pozdrawiam
Poti
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 05 października 2007, 23:14

Postprzez nevspi » sobota 06 października 2007, 17:26

mogła nie robić łuku jak nie miala slupka i powiedzieć egzaminatorowi :wink:
proste :D



ps: blondynka? 8)
nevspi
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 10 sierpnia 2007, 14:52

Postprzez szczesliwy posiadacz » sobota 06 października 2007, 20:17

uderzyc w sciane? chyba niewidzialna jesli nie ma pacholka to nie ma sciany
od razu sie odwolac, zdaje sie ze daja tylko 2 tygodnie od czasu egzaminu
szczesliwy posiadacz
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 05 października 2007, 14:24
Lokalizacja: smrodowo

Postprzez _Sylwan_ » sobota 06 października 2007, 22:13

lol ten egzaminator powinien sie rozpędzić i sam uderzyć łebem w ta ścianę. Ja w takiej sytuacji bym w ogóle nie przystapywał do egzaminu dopuki nie ustawi wszystkiego tak jak ma być
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez tom634 » niedziela 07 października 2007, 12:41

A od czegoś przecież koleżanka miała przednie słupki? Dobrze, że egzaminator nie "przepuścił" dalej Twojej koleżanki.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez vindurinn » niedziela 07 października 2007, 14:47

heh mialam podobna sytuacje z tym ze pacholki byly na miejscu...wyjezdzajac tylem zatrzymalam samochod tak ze zderzak wystawal z cm na linie ale nie dotknelam pacholka.Pan egzaminator kazal mi wysiasc z samochodu i zobaczyc co zrobilam.Powiedzial ze co prawda pacholka nie stracilam ale co by bylo jakby linia byla sciana?? ( no ale przeciez nie jest :P ) troszku sie poklocilam z Nim i pozwolil powtorzyc ale za to na miescie dal mi popalic. Na pierwszym skrzyzowaniu zrobil mi wyklad, ze trzeba korzystac z kazdej okazji bo bedziemy tak stac " do usranej smierci " no to na drugim chcialam Go zadowolic i skorzystac z okazji, to zahamowal mi samochodzik spytal co tam jest i co by bylo gdyby pan w tamtym samochodzie nagle przyspieszyl noooo i podziekowal bo niby wymusilam pierszenstwo :)

dobra rada: nie dyskutujcie z nimi bo jak beda chcieli Was uwalic to i tak i tak to zrobia :wink:
vindurinn
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 07 października 2007, 14:31

Postprzez cman » niedziela 07 października 2007, 14:52

Ale nie uważasz (mam nadzieję), że takie zatrzymanie w polu zatrzymania było prawidłowe?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez vindurinn » niedziela 07 października 2007, 15:09

nie uwazam :) tylko z tego co wiem to zeby wynik byl negatywny to chyba trzeba najechac na ta linie? ;> jutro kolejne podejscie, wiec juz sie bede pilnowac :P
vindurinn
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 07 października 2007, 14:31

Postprzez cman » niedziela 07 października 2007, 18:38

Nie, obrys pojazdu nie może wystawać poza pole zatrzymania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez vindurinn » niedziela 07 października 2007, 21:45

dobrze wiedziec :oops:
vindurinn
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 07 października 2007, 14:31

Postprzez Poti » poniedziałek 08 października 2007, 08:49

Nadal nie otrzymałem satysfakcjonującej odpowiedzi.
Pytacie dlaczego przystąpiła do egzaminu?

Przypomnijcie sobie wasze egzaminy :) Stres + może nie wiedza = przystąpiła do egzaminu. Dopiero po oblaniu przeanalizowała wszystko na zimno.

Bardziej niż brak pachołków interesuje mnie fakt czy mogła by powtórzyć podejście 2-gi raz (nawet jeśli uderzyła by w pachołek tylni który przykładowo by tam stał?)


PS. Tak - blondynka :)
Poti
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 05 października 2007, 23:14

Postprzez doroteczka00 » poniedziałek 08 października 2007, 10:32

czy mogła by powtórzyć podejście 2-gi raz (nawet jeśli uderzyła by w pachołek tylni który przykładowo by tam stał?)


a Ty to chyba blondynek jesteś, skoro nie wiesz, że potrącenie pachołka = potrącenie pieszego lub wjechanie komuś w "zad" auta :lol:
... walk on! :-)

18.09.07. - alleluja! exam (B) zaliczony :)
24.09.07 - magiczny plastyk w mej kieszeni ;)
Avatar użytkownika
doroteczka00
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 01 października 2006, 21:11
Lokalizacja: Śląsk - Jastrzębie Zdrój

Postprzez cman » poniedziałek 08 października 2007, 14:41

Poti napisał(a):Nadal nie otrzymałem satysfakcjonującej odpowiedzi.

Jak to nie, odpowiedziałem na samym początku (tylko post zniknął):
cman napisał(a)::lol: Czego to ludzie nie wymyślą...

Ponieważ nie widzę powodu dla którego Ty miałbyś ściemniać, wszystko wskazuje na to, że Twoja koleżanka opowiada głupoty.

A jeśli pachołków ponoć nie było, to można się przecież odwołać...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Poti » poniedziałek 08 października 2007, 21:02

doroteczka00 napisał(a):
czy mogła by powtórzyć podejście 2-gi raz (nawet jeśli uderzyła by w pachołek tylni który przykładowo by tam stał?)


a Ty to chyba blondynek jesteś, skoro nie wiesz, że potrącenie pachołka = potrącenie pieszego lub wjechanie komuś w "zad" auta :lol:


Co w związku?

Mam rozumieć że jeśli podczas ruszania z wzniesienia zgaśnie nam auto i stoczy się w dół to egzamin zostaje niezaliczony bo może to być równoznaczne z wjechaniem komuś w przód auta naszym zadem?

cman - jak już napisałem. Z tego co się orientuje to kamery nie łapią tylnich pachołków, innej możliwości udowodnienia tego nie ma.

I nadal nie otrzymałem odpowiedzi czy w takiej sytuacji może ponowić manewr?
Podczas gdy ja zdawałem to zgasł mi silnik na łuku (zapomniałem spuścić ręczny). Gdy auto mi zgasło to egzaminator wycofał mi i pozwolił powtórzyć manewr ponownie. Stąd moje pytanie czy wyjechanie za linie również obliguje egzaminatora do pozwolenia powtórki manewru?
Poti
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 05 października 2007, 23:14

Postprzez ella » poniedziałek 08 października 2007, 21:12

Stąd moje pytanie czy wyjechanie za linie również obliguje egzaminatora do pozwolenia powtórki manewru?

Wyjechanie za linie skutkuje przerwaniem egzaminu i nie ma powtórki manewru.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości
cron