Przepuszczanie na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez cman » sobota 20 grudnia 2008, 18:03

watto napisał(a):Ale to on ma pierwszeństwo.

Miał...

PRD napisał(a):Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego...
2. Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez watto » sobota 20 grudnia 2008, 18:50

Przykładowa sytuacja ( egzamin ):
Prosta droga, chcę skręcić w lewo w jakąś uliczkę. Z naprzeciwka jadą auta więc zatrzymuję się. Staje też auto jadące z naprzeciwka i kierowca daje znaki żebym jechał. Chwila zastanowienia i ruszam. Niestety czekałem o 1 sekundę za długo i kierowca z naprzeciwka też rusza.
Czy na prawdę ja w tej sytuacji mam pierwszeństwo? Czy to on włącza się do ruchu i musi mi ustąpić pierwszeństwa?
Chodzi mi ściśle o sytuacje na egzaminie - stres itp. Czy na prawdę radzisz osobom egzaminowanym, żeby korzystali z takich sytuacji. Czy uważasz, że jest bezpieczniejszym rozwiązaniem ( z punktu widzenia zdania egzaminu, a nie bezpieczeństwa drogowego ) jest ruszenie, niż czekanie, aż droga będzie pusta?
watto
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 20 grudnia 2008, 15:47

Postprzez cman » sobota 20 grudnia 2008, 18:59

Czy włącza się do ruchu? Zależy od sytuacji. Jeżeli zatrzymał się tylko po to, żeby przepuścić, a więc było to zatrzymanie niewynikające z przepisów ani warunków ruchu, to oczywiście ruszając ponownie włącza się do ruchu, a więc musi ustąpić pierwszeństwa.
Czy należy jechać? O ile nie utrudniamy nikomu ruchu (za nami) to możemy sobie stać, najwyżej egzaminatorowi podniesie się nieco ciśnienie. Jeżeli nie jadąc tamujemy ruch pojazdom za nami, kwalifikuje się to już do pierwszyej N-ki.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez watto » sobota 20 grudnia 2008, 19:06

A czy ja też się nie włączam do ruchu skoro stoję i czekam?
I drugie pytanie. Co w sytuacji gdyby oba auta ruszyły? Jak twoim zdaniem zachowałby się egzaminator?
watto
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 20 grudnia 2008, 15:47

Postprzez cman » sobota 20 grudnia 2008, 19:20

Pierwsze pytanie: nie, bo Twoje zatrzymanie wynikało z przepisów (konieczność ustąpienia pierwszeństwa).
Drugie pytanie: w większości (może już nie większości) przypadków egzaminator przerwałby egzamin (niestety - smutne, ale prawdziwe), wmawiając zdającemu, że nie ustąpił pierwszeństwa.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez watto » sobota 20 grudnia 2008, 19:26

cman napisał(a):Drugie pytanie: w większości (może już nie większości) przypadków egzaminator przerwałby egzamin (niestety - smutne, ale prawdziwe), wmawiając zdającemu, że nie ustąpił pierwszeństwa.


Do tego zmierzałem od początku. Oczywiście podczas "normalnej jazdy" będę korzystał z takiego wpuszczania ( sam na pewno też będę wpuszczał ), jednak na egzaminie nie polecam tej praktyki.
watto
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 20 grudnia 2008, 15:47

Postprzez cman » sobota 20 grudnia 2008, 19:29

No, ja na początku tylko napisałem jakbym tłumaczył egzaminatorowi.
A tak, to niech każdy sobie robi jak chce...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Duszek » sobota 20 grudnia 2008, 19:32

A moze wystarczy poprostu nie pytac egzaminatora "Panie egzaminatorze, przepraszam bardzo, ze przeszkadzam, ale zaistniala taka sytuacja, ze tamten w audi mnie wpuszcza i w zwiazku z tym chcialabym zapytac czy aby wyda mi pan pozwolenie..." i poprostu ze zdecydowaniem z okazji skorzystac, tak aby tamten nie zdazyl sie rozmyslic po kilkuminutowym oczekiwaniu na zakonczenie naszej konwersacji z egzaminatorem?
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez kamix500 » sobota 20 grudnia 2008, 22:28

tylko trzeba pamiętać że jeśli samochód zatrzymał sie przed skrzyżowaniem bo nie ma miejsca na wjechanie to nie pytamy sie egzaminatora... przynajmniej ja tak robiłem na egzaminie i było git
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez cman » sobota 20 grudnia 2008, 22:43

Żeby było ciekawiej, to właśnie w takim przypadku, gdyby tamten samochód ruszył, bo np. zrobiło się miejsce, to pierwszeństwo ma on. Dlatego w takiej sytuacji trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na to, czy w czasie naszego przejazdu nie zrobi się miejsce dla tamtego.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez ilaczek » sobota 10 stycznia 2009, 10:52

Miałam taką sytuację na egzaminie, skręcałam z głównej w uliczkę w lewo, jako że było przed 8 rano to było dość tłoczno i samochód z naprzeciwka chciał mnie przepuścić. Egzaminator sam powiedział wtedy żebym jechała i jak już skręciłam to powiedział, że w takich sytuacjach należy korzystać z uprzejmości innych heh ;).
ilaczek
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: NS

Postprzez agniesiaa90 » poniedziałek 19 stycznia 2009, 15:38

egzaminator sam mi wychamował zebym go przeposcila
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 marca 2009, 23:02 przez agniesiaa90, łącznie zmieniany 1 raz
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez tristan » poniedziałek 19 stycznia 2009, 16:33

agniesiaa90 napisał(a): egzaminator sam mi wychamował zebym go przeposcila


No wiesz, skoro sam chce, żeby go nie dokarmiać, to czemu ma to być chamskie?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez agniesiaa90 » poniedziałek 19 stycznia 2009, 16:41

tristan napisał(a):
agniesiaa90 napisał(a): egzaminator sam mi wychamował zebym go przeposcila


No wiesz, skoro sam chce, żeby go nie dokarmiać, to czemu ma to być chamskie?


a czy ja mowie ze to bylo chamskie?? tylko napisalam jaka sytuacje z przepuszczaniem mialam
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez Duszek » poniedziałek 19 stycznia 2009, 16:51

agniesiaa90, tristanowi chodzilo o wyraz "wychamował" :wink:
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości