przez kandyt » sobota 29 stycznia 2011, 18:18
przez szerszon » sobota 29 stycznia 2011, 19:39
kandyt napisał(a):Wstawiacie tu jakieś teorie szoferaków - nie róbcie ludziom wody z mózgu, bo przez was nie zdadzą egzaminu. Jeszcze raz powtarzam: hamowanie awaryjne - hamulec do oporu. Bez sprzęgła.
przez piotrekbdg » sobota 29 stycznia 2011, 22:28
Spytaj się swojego instruktora.
przez ks-rider » niedziela 30 stycznia 2011, 13:37
kandyt napisał(a):Spytaj się swojego instruktora.
przez kandyt » niedziela 30 stycznia 2011, 15:44
przez bobpl » niedziela 30 stycznia 2011, 16:09
przez kandyt » niedziela 30 stycznia 2011, 16:22
przez piotrekbdg » niedziela 30 stycznia 2011, 16:25
Jeszcze raz powtarzam - nie ważne jak wy tam uważacie, że jest prawidłowo, ważne jak jest wymagane na egzaminie, a jak jest wymagane, obrazuje pytanie testowe które dwukrotnie zamieściłem na poprzedniej stronie. A tak poza tym wyjedź na szosę i rozpędź auto, najlepiej z górki, następnie zdejm nogę z gazu, nie wciskając sprzęgła - zobaczysz, że samochód zwalnia, bo silnik go hamuje. Potem wciśnij sprzęgło - wtedy się okaże, że samochód przyśpieszy, uwolniony od hamującej siły auta i napędzany bezwładnością swojej masy.]
przez kandyt » niedziela 30 stycznia 2011, 16:30
przez piotrekbdg » niedziela 30 stycznia 2011, 16:43
Zrobiłeś to? Bo ja tak i wyszło tak jak zalecają i wymagają na egzaminie.
przez kandyt » niedziela 30 stycznia 2011, 16:52
przez piotrekbdg » niedziela 30 stycznia 2011, 17:06
Już pisałem - pytanie egzaminacyjne dotyczące tej sprawy, gdzie odpowiedź jest jednoznaczna.
Spytaj się instruktora, a także, dla jasności egzaminatora po egzaminie (zdanym lub niezdanym) - zobaczysz, że odpowiedzą tak jak w tym pytaniu.
przez ks-rider » niedziela 30 stycznia 2011, 17:28
kandyt napisał(a):Jeszcze raz powtarzam - nie ważne jak wy tam uważacie, że jest prawidłowo, ważne jak jest wymagane na egzaminie, a jak jest wymagane, obrazuje pytanie testowe które dwukrotnie zamieściłem na poprzedniej stronie.
kandyt napisał(a):A tak poza tym wyjedź na szosę i rozpędź auto, najlepiej z górki, następnie zdejm nogę z gazu, nie wciskając sprzęgła - zobaczysz, że samochód zwalnia, bo silnik go hamuje. Potem wciśnij sprzęgło - wtedy się okaże, że samochód przyśpieszy, uwolniony od hamującej siły auta i napędzany bezwładnością swojej masy.]
kandyt napisał(a):Oczywiście wszystko co napisałem dotyczy kat. B. Jeśli chodzi o motory - nie wypowiadam się.
przez kandyt » niedziela 30 stycznia 2011, 20:53
przez ks-rider » niedziela 30 stycznia 2011, 22:18
kandyt napisał(a):Może masz rację, może nie - nie oceniam tego. Tylko ten temat znajduje się w dziale: "Egzamin na prawo jazdy" i piszemy tutaj, co mają robić kursanci by zdać na P.J.
Jeśli na teorii w pytaniu o hamowaniu awaryjnym odpowiedzą po twojemu to będzie błąd. I co wtedy powiedzą - że na forum tak doradzili? A co to kogo obchodzi? Jeśli uważasz, że to pytanie jest błędne - walcz o zmiany. Tak samo na praktycznym - zrobisz inaczej będzie źle. Ale oczywiście, nie dam głowy, że w innych WORDach jest tak samo, jak u mnie. Dlatego warto spytać egzaminatora.