Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Łuk- ogromny problem....

przez **malik** » poniedziałek 14 stycznia 2008, 17:48

na linię można najechać, na pachołek nie

przez **stachoo0** » poniedziałek 14 stycznia 2008, 19:10

drajwerka napisał(a):zrobilam pol obrotu po drugim pacholku, potem ... juz pierdzielilam... i na wyczucie . nie patrzylam na pacholki...

a dlaczego przestałaś jechać na "metodę" zaczęłaś jechać na wyczcuie ?

Ale najechanie na linię jest równoznaczne z przerwaniem egzaminu. Tak przynajmniej widziałam u siebie w WORDzie.

przez **malik** » poniedziałek 14 stycznia 2008, 20:33

Driver'ka napisał(a):Ale najechanie na linię jest równoznaczne z przerwaniem egzaminu. Tak przynajmniej widziałam u siebie w WORDzie.

to Was oszukiwali. W sąsiednim temacie też jest o tym mowa. Najechanie na linie nie jest błędem, dopiero jej przejechanie powoduje przerwanie egzaminu.

przez **Aneth** » wtorek 15 stycznia 2008, 10:27

tom9- ja najechalam na linie, ciut doslownie 1 cm jednym kolem i nie przejechalam tej lini- a mimo to,nie mialam powtorki!

malik- szkoda,ze ja tez dalam sie na to nabrac, ale o ile pamietam to mowili mi przed egzaminem zasady,ze jednak to jest zakonczenie egzaminu (najechanie na linie, ale nie przejechanie jej)...nie wiem juz sama.

pan-tak to jest,ze mi luk poza egzaminem wychodzil prawie zawsze! nie idealnie bo tu bym sklamala,ale wychodzil na tyle,ze po paru probach instruktor mowil,ze jedziemy juz na miasto,bo tu nie ma co cwiczyc-bo umiem.
Teraz jak wykupilam te 5 godzin jazdy, jezdzilam z naprawde dobrym instruktorem. Byl bardzo zdziwiony,ze nie zdalam. Troche znow posiedzialam na tym luku, i na koniec powiedzial mi,ze luk na pewno przejde-a on sie zadko myli... (ciekawe,ze ja umiem zaskakiwac wszystkich,bo poprzedni przed egzaminem mowil podobnie;()

Ale co jest najwzzniejsze- troche uwierzylam w siebie z tym lukiem, bede sie stresowac na pewno przy next egzaminie,ale dam rade przejsc. Z gorka zadnego problemu, na miescie moze cos sie znajdzie(podobno powinnam jezdzic bardziej na "kwadatowo" przy zakretach bo scinam i oprzy okazji najezdzam na linie ciagle),ale jak bede miala szczescie to bedzie ok!

przez **drajwerka** » wtorek 15 stycznia 2008, 19:22

prosze panstwa...
ale jak wyszlam z auta bylam 30 cm od linii, wiec nie ma mozliwosci zebym najechala na pacholek!
pozatym on stal z prawej strony, wiec jak mogl widziec, ze najechalam? TO NIEMOZLIWE!!!
i pozatym osobie, ktora byla przedemna pozwoli na korekte, gdy ta najechala na linie, a mi nie!;/

przez **tom9** » wtorek 15 stycznia 2008, 19:41

ty najechalas na pacholek, nie linie!
nie zgadzasz sie z decyzja to sie odwolaj.

przez **drajwerka** » wtorek 15 stycznia 2008, 20:46

prosze pana! linia znajduje sie blizej niz pacholek, wiec...
prosze mi wytlumaczyc jak moglam najechac na pacholek skoro lbylam od linii 30 cm?
:) wiem. to wlasnie mi powiedzial, ze jak chce zlozyc skarge, to nie do niego, tylko do biura.
pozatym trafilam na jednego z gorszych w wordzie wrocław.

przez **tom9** » wtorek 15 stycznia 2008, 21:00

prosze mi wytlumaczyc jak moglam najechac na pacholek skoro lbylam od linii 30 cm?

w takim razie niech Pani się odwoła. egzaminator też człowiek mógł się pomylić.

przez **drajwerka** » wtorek 15 stycznia 2008, 21:14

pytałam się, czy kamera rejestruje lewą stronę.
usłyszałam nie.
więc co mi to da? nic mi to nie da. Mogę się odwołać... ale po co?
żeby stać w polskich kolejkach?
;/

No coż. Dzisiaj dostałam kolejny termin.
Już bez szczęścia...
14.02.

Powodzenia wszystkim, co robią łuk :D

przez **kamiles** » środa 16 stycznia 2008, 23:58

drajwerka napisał(a):pytałam się, czy kamera rejestruje lewą stronę.
usłyszałam nie.
więc co mi to da? nic mi to nie da. Mogę się odwołać... ale po co?
żeby stać w polskich kolejkach?

No to pomyślmy logicznie - skoro kamera nie rejestruje lewej strony, to jak Ci udowodnią, że jednak najechałaś? Ty się odwołujesz, a oni nie mają nic na potwierdzenie decyzji egzaminatora i nic na odrzucenie Twojego odwołania...

przez **Cookie** » niedziela 20 stycznia 2008, 16:11

najprostsza metoda jaka znam i taka ktora zawsze sie sprawdzala na egzaminie to 1 obrot kierownica(nie za szybki, 1 w przyp. Punta, w przyp. corsy krecilam mniej bo ok 3/4 obrotu) w momencie gdy pierwszy pacholek jaki mijam zrowna mi sie z lusterkiem. A potem patrze juz tylko w tylna szybe, jak zobacze ze srodkowy pacholek z koperty jest mniej wiecej na srodku tylnej szyby to odkrecam i ewentulanie potem koryguje :) zawsze wychodzilo :)

przez **dariex** » niedziela 20 stycznia 2008, 22:35

co samochód to inna technika
Ja w Aveo robię 1 obrót w prawo(szybki) gdy drugi słupek(licząc bez słupka wyznaczającego róg koperty) zrówna mi się z listwą dzielącą szyby boczne .
Analogicznie- jeden obrót w lewo odkręcam(też szybko) wtedy,kiedy w prawym lusterku widzę,ze samochód ustawiony jest równolegle do linii.
Kontroluj linie także w lewym lusterku.
Jeśli ustawisz samochód już równo,to trzymaj kierownicę sztywno(jeśli ruszysz nią to auto zjedzie ci na bok rzecz jasna)
W trakcie parkowania tyłem na łuku musisz pamiętać aby przynajmniej raz spojrzeć do tyłu przez prawe ramię,prócz tego dokładnie kontroluj sytuację w lusterkach-zwłaszcza w prawym.Jeśli zauważysz,ze linia nagle Ci ucieka to "dociągnij" auto kierownicą ale pamiętaj-unikaj gwałtownych ruchów (max ile możesz przekręcic kierownicę w jedną stronę to 45stopni i po takim manewrze natychmiast prostujesz koła)

:( Dziś mam 3 egzamin,poprzednie 2 oblalam na łuku...

Na jazdach z instruktorem wychodzil mi dobrze :(

za pierwszym razem przy skrecaniu tylem wyjechalam tylem za za linie z lewej strony, a ostatnio tylem z prawej strony,w dodatku na slupek..

stosuje w/w metodę z pelnym obrotem przy pierwszym slupku.

:( Moze wreszcie wlasciwie pojade...?

podziwiam tych,ktorym sie udało :)
Tym,ktorzy czekają, zycz e powodzenia

przez **cman** » wtorek 22 stycznia 2008, 15:36

pancernik_potiomkin napisał(a):za pierwszym razem przy skrecaniu tylem wyjechalam tylem za za linie z lewej strony, a ostatnio tylem z prawej strony,w dodatku na slupek..

stosuje w/w metodę z pelnym obrotem przy pierwszym slupku.

To stosuj dalej...

Łuk- ogromny problem....

Kto przegląda forum