Łuk- ogromny problem....

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Ammut » piątek 13 marca 2009, 17:42

Ja się bałam najbardziej łuku na egzaminie ,a oblałam na wzniesieniu :wink:
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez rafal149135 » piątek 13 marca 2009, 19:44

Ammut napisał(a):Ja się bałam najbardziej łuku na egzaminie ,a oblałam na wzniesieniu :wink:

jak mozna na tym oblac? zgasl Ci czy co?
rafal149135
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2009, 16:00

Postprzez Ammut » piątek 13 marca 2009, 20:13

rafal149135 napisał(a):
Ammut napisał(a):Ja się bałam najbardziej łuku na egzaminie ,a oblałam na wzniesieniu :wink:

jak mozna na tym oblac? zgasl Ci czy co?


Też się nie spodziewałam,że na tym obleję :wink:

Nie opuściłam do końca hamulca i świeciła się kontrolka.
Dostałam możliwość poprawki i zgasł mi silnik :(
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez rafal149135 » piątek 13 marca 2009, 22:51

Ammut napisał(a):
rafal149135 napisał(a):
Ammut napisał(a):Ja się bałam najbardziej łuku na egzaminie ,a oblałam na wzniesieniu :wink:

jak mozna na tym oblac? zgasl Ci czy co?


Też się nie spodziewałam,że na tym obleję :wink:

Nie opuściłam do końca hamulca i świeciła się kontrolka.
Dostałam możliwość poprawki i zgasł mi silnik :(

no to gratulacje:P:) nerwy robia swoje ;)
rafal149135
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2009, 16:00

Postprzez wujek mieczysław » sobota 14 marca 2009, 00:17

Ja łuk zdawałam za każdym razem ( w sumie egzaminów miałam 5 ;P)

4 razem robiłam sposobem prawa tylna szyba od strony pasażera i szczerze powiedziawszy za każdym razem gubiłam się w liczeniu ( ale jakoś wychodziło) za 5 razem inny instruktor poleciał mi inną metodę

gdy drugi pachołek zrówna sie z lusterkiem 1 obrót w prawo .

Jeszcze nigdy tak pieknie łuk mi nie wyszedł ;D

Poza tym jak tak czytam od początku te posty to mi chyba egzaminator raz pofolgował ;D Miałam taką sytuację ,iż jak robiłam łuk to kompletnie wyjechałam za linie ( bez trącania słupków) i dał mi drugą szanse oO , a powinnam miec przerwany egzamin ;D
wujek mieczysław
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 13 marca 2009, 23:41
Lokalizacja: lca

Postprzez November Rain » sobota 14 marca 2009, 10:37

Na swoim pierwszym niezaliczonym egzaminie łuk zrobiłam za pierwszym razem, metodą - jeden obrót w prawo przy którymś pachołku na wysokości drzwi. Owszem, ładnie skręcił, tylko ja później jak idiotka kręciłam tą kierownicą, z nerwów chyba, ale w kopercie jakiś cudem się zmieściłam. Sama sobie kazałabym chyba powtórzyć ten manewr.
Avatar użytkownika
November Rain
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 15:54

Postprzez listewkaa » poniedziałek 16 marca 2009, 17:31

to w końcu o z tym łukie?
zdaję na clio i jak cofam tyłem z koperty to który słupek mam mieć w prawej szybie z tyłu od pasażera,??? Patrzac po prawej stronie to 2 słupki wyzaczają kopertę, później jest jeden przed łukiem, a kolejny na łuku to na którym skręcam kołem kierownicy?
listewkaa
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 16 marca 2009, 17:15

Postprzez ale-fajnie » poniedziałek 16 marca 2009, 17:34

Listewkaa - jak nie wiesz, to może wsiądź do samochodu i sprawdź? Bo później będziesz w myślach dodawać słupki i zapomnisz wrzucić wstecznego, albo pojedziesz w lewo :D
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez listewkaa » poniedziałek 16 marca 2009, 17:49

problem na tym ze egzamin mam jutro a już stres mnie dopadł!!!! i ju z nic nie wiem. :oops:
listewkaa
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 16 marca 2009, 17:15

Postprzez ale-fajnie » poniedziałek 16 marca 2009, 19:41

Zadzwoń do instruktora, może gdzieś Cię "wciśnie" na pół godziny wieczorem albo jutro, przed egzaminem.
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez Ania002 » poniedziałek 16 marca 2009, 20:22

wujek mieczysław napisał(a):Ja łuk zdawałam za każdym razem ( w sumie egzaminów miałam 5 ;P)
gdy drugi pachołek zrówna sie z lusterkiem 1 obrót w prawo .


Tak mi własnie instruktor mówił robić i teraz ładnie wychodzi :)
Ania002
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 11:07

Postprzez ale-fajnie » poniedziałek 16 marca 2009, 20:28

Nie bądźcie tacy pewni co do metody na liczenie pachołków. Jak ktoś ma problemy z ocenianiem odległości (a możliwe, że ktoś, kto tak jeździ po łuku, ma taki problem), to pomyli swoje pachołki z tymi z łuku obok, albo zdarzy się, że pachołek będzie przesunięty, i co? :D
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez Amos » poniedziałek 16 marca 2009, 20:35

ale-fajnie napisał(a):Nie bądźcie tacy pewni co do metody na liczenie pachołków. Jak ktoś ma problemy z ocenianiem odległości (a możliwe, że ktoś, kto tak jeździ po łuku, ma taki problem), to pomyli swoje pachołki z tymi z łuku obok, albo zdarzy się, że pachołek będzie przesunięty, i co? :D

Jak pomyli swoje pachołki z tymi z łuku obok to klapa, ale jak pachołek będzie przesunięty to nic strasznego. Wystarczy troszkę wcześniej albo później odkręcić i już...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ale-fajnie » poniedziałek 16 marca 2009, 20:38

Aaa, no Ty to wiesz. Ale czy wie (może i wie, ale czy zauważy i będzie umiał to zastosować) ktoś, kto bezmyślnie i bez żadnego wyczucia jeździ, licząc tylko pachołki i obroty? :roll:
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez qad » poniedziałek 16 marca 2009, 22:15

Nie rozumiem tego bashowania metody na pachołki. Ja sie własnie tak uczylem robic luk (mijam pacholek *nie pamietam juz ktory* pierwszym słupkiem i robie 1 pełen obrot). NO i co?
I zdałem tak bezproblemowo i od ponad roku nie mam zadnych problemow z jezdzeniem, parkowaniem cofaniem itd. Wiec za przeproszeniem nie pieprzcie ze tak nie mozna sie uczyc bo to grozne!
To egzamin a egzamin trzeba zdac.
Na drodze nikt Ci nie powie - ok, tu masz Pan cofać, ale jak sie pan zatrzymasz to <&%#$@>.
Avatar użytkownika
qad
 
Posty: 142
Dołączył(a): sobota 10 maja 2008, 11:12

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości