Łuk- ogromny problem....

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez KittyKatt » środa 04 lutego 2009, 12:47

Kasica zgadzam się:)
agniesiaa90 może dla Ciebie to nie problem, ale dla osoby która robi na sposób będzie to problem, ponieważ słupek stoi w innym miejscu niż powinien, czyli równocześnie i obrót powinien być w innym momencie. Ale skad może to wiedzieć osoba która nie patrzy w lusterka :roll:
a co do tego, że mogą się czepić, że patzysz sie tylko w lusterka, to najlepiej juz na prostej, kiedy już jest małe prawdopodobieństwo, że coś może nie wyjść, to wtedy najlepiej popatrzeć troche do tyłu:)
18.12.2008 - Teoria (+) Plac ( - )
16.01.2009 - Plac (+) Miasto ( - )
30.01.2009 - Plac (+) Miasto (+)

Obrazek
Avatar użytkownika
KittyKatt
 
Posty: 12
Dołączył(a): poniedziałek 02 lutego 2009, 11:54

Postprzez Kasica » środa 04 lutego 2009, 12:57

W sumie dyskusja może się ciągnąć bez końca,bo każdy ma swoje doświadczenia...a przecież mamy to za sobą...choć łuku najbardziej się bałam i śnił mi się po nocach razem z górką,bo myślałam,że jakaś strasznie stroma,a jest tak mała,że jej w ogóle za 1 razem nie widziałam :oops: .
Może zabrzmi to infantylnie,ale trzeba być pechowcem na maxa,żeby to"wzniesienie"położyć :roll:
31.01.2009 -za 3 razem...
05.02.2009-PRAWKO W KIESZENI!!!
Obrazek
Avatar użytkownika
Kasica
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 13:36
Lokalizacja: o,tutaj...

Postprzez ole » środa 04 lutego 2009, 14:12

@ale-fajnie
Dzięki za linka. Faktycznie, należy patrzyć przez tylną szybę i lusterka, a jak to w praktyce wygląda każdy wie :)

agniesiaa90 napisał(a):niektórzy nie moga np zbytnio jechac z odwrócona głowa ze względu na wady wzroku przez co w takiej dosc nie wygodnej pozycji wszystko im sie zlewa wiec jada tylko na lusterka


Ja też mam wadę wzroku, i to dość sporą. Jeżdżę w okularach i obracanie głowy nie jest takie uciążliwe, bynajmniej dla mnie :)
Na same lusterka nie powinno się jeździć, bo nie widać kompletnie tyłu pojazdu, przez co łatwo o kolizje, wypadki. Oczywiście na łuku nic tam nie stoi, ale to takie tępienie złych nawyków :D
Ostatnio zmieniony środa 04 lutego 2009, 14:18 przez ole, łącznie zmieniany 2 razy
ole
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 03 lutego 2009, 19:54

Postprzez agniesiaa90 » środa 04 lutego 2009, 14:14

ole napisał(a): Ja też mam wadę wzroku, i to dość sporą. Jeżdżę w okularach i obracanie głowy nie jest takie uciążliwe, bynajmniej dla mnie :D
ja tu nie mowie o sobie bo dla mnie to nie problem.. ale niektóre osoby wypowiadające sie w tym temaqcie wczesniej pisalo ze jest to dla nich uciazliwe
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez Dave71 » środa 04 lutego 2009, 19:02

Tak jak Kasica napisała :D mamy to już za sobą ;p , widze że nawet nasze daty są identyczne ;p ;) ...

Metod może być mnóstwo! ... i naprawde też sie najbardziej bałem łuku ;p a co do górki to naprawde niewiem jak można oblać na górce :D ;p .... przecież to sie czuje :)
Obrazek
6.02.09 "Kierowca kat. B"
Avatar użytkownika
Dave71
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek 02 lutego 2009, 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez martuuus » czwartek 05 lutego 2009, 16:09

Bzdura to jakaś z tym, że jak ktoś umie jeździć to łuk też zrobi. Łuk to loteria. I śmię tak twierdzić na podstawie własnych doświadczeń. Bo jak wytłumaczyć to, że na kursie robiłam go chyba ze 100 razy łącznie i nie wyszedł mi może z raz? Nie najechałam na słupek, o liniach nie wspomnę. I jak oblałam pierwszy egzamin? poleciałam na łuku. A instruktor był pewny, że zdam, bo: super jeżdżę, jestem opanowana i jednocześnie pewna siebie a tacy ludzie wygrywają na egzaminie - to są jego słowa.
Błędem było to, że zdecydowałam, że łuk na egzaminie zrobię na małpę, czyli tzw. pachołki. Ciemno było, krzywo stały i nim się obejrzałam przy korekcie stałam już kołem na słupku. Na kolejnym nie byłam już taka głupia i nikt mi nie powie, że łuku na wyczucie zrobić się nie da. Dzięki temu właśnie wygrałam na 2 egzaminie i od 3 tygodni jestem już kierowcą kat. B :D

A jeśli dla kogoś odwracanie się i patrzenie w tylnią szybę to problem to może lepiej taka osoba niech odpuści sobie prowadzenie auta... Bo jak niby taka osoba ma wykonać manewr cofania, wyjazdu z parkingu czy zawracania skoro patrzenie w tylnią szybę sprawia jej problem?
12.o1.2oo9 r. - zdałam egzamin na prawo jazdy kat. B :D
martuuus
 
Posty: 93
Dołączył(a): poniedziałek 04 sierpnia 2008, 20:13

Postprzez agniesiaa90 » czwartek 05 lutego 2009, 17:14

martuuus napisał(a):A jeśli dla kogoś odwracanie się i patrzenie w tylnią szybę to problem to może lepiej taka osoba niech odpuści sobie prowadzenie auta... Bo jak niby taka osoba ma wykonać manewr cofania, wyjazdu z parkingu czy zawracania skoro patrzenie w tylnią szybę sprawia jej problem?


do tego takze sluza lustera i czujniki parkowania jesli ktos takowe posiada ja teraz jezdze samochodem z przyciemnianymi szybami z tyłu i w nocy pod blokiem gdzie nie ma latarni parkujac tylem nie zobacze nic wiec trzeba sobie jakos radzic
Ostatnio zmieniony czwartek 05 lutego 2009, 17:19 przez agniesiaa90, łącznie zmieniany 2 razy
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez Kasica » czwartek 05 lutego 2009, 17:16

agniesiaa90 spod klawiatury mi to wyjęłaś :D
Każda/y z nas musi nauczyć się swojego autka i już!
31.01.2009 -za 3 razem...
05.02.2009-PRAWKO W KIESZENI!!!
Obrazek
Avatar użytkownika
Kasica
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 13:36
Lokalizacja: o,tutaj...

Postprzez Dave71 » czwartek 05 lutego 2009, 17:31

Oczywiście że każdy z nas musi wyczuć swoje auto :) , jednym przychodzi do szybciej i łatwo a innym długo i późno ... tak już jest.
Obrazek
6.02.09 "Kierowca kat. B"
Avatar użytkownika
Dave71
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek 02 lutego 2009, 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez MALINA77 » czwartek 05 lutego 2009, 19:39

agniesiaa90 napisał(a):
martuuus napisał(a):A jeśli dla kogoś odwracanie się i patrzenie w tylnią szybę to problem to może lepiej taka osoba niech odpuści sobie prowadzenie auta... Bo jak niby taka osoba ma wykonać manewr cofania, wyjazdu z parkingu czy zawracania skoro patrzenie w tylnią szybę sprawia jej problem?


do tego takze sluza lustera i czujniki parkowania jesli ktos takowe posiada ja teraz jezdze samochodem z przyciemnianymi szybami z tyłu i w nocy pod blokiem gdzie nie ma latarni parkujac tylem nie zobacze nic wiec trzeba sobie jakos radzic
martuuuus , ty pewno jestes fenomenem w prowadzeniu autka, tak jak ktoś napisał, istnieje takie coś jak czujniki parkowania które bardzo dużo pomagają , i lusterka , ja również mam ciemne szybki w autku po bokach i z tyłu wiec dlatego posiadam czujniki( dla własnej wygody, bo żle nie jeżdze, ), owszem w dzień nie jest problemem odwrócić się do tyłu i spojrzeć, tylko nie rozumiem twojego podejscia , :)
21.08.08 g.13:30 WORD-egz.teoria (+)
28.10.08 g.11:00 WORD-egz.placyk (+), miasto(+)
Obrazek
Avatar użytkownika
MALINA77
 
Posty: 153
Dołączył(a): poniedziałek 06 października 2008, 15:06
Lokalizacja: GLIWICE

Postprzez Kasica » czwartek 05 lutego 2009, 20:37

Ja jechałam łuk na słupki,lusterka itp i właśnie wróciłam,zaparkowałam pod tesco,wyjechałam tyłem,po ciemku,przez tylną szybę nic nie było widać i żyję ja i autek(kombi) i mój chłopina który w domu został(bał się ze mną jechac??)
31.01.2009 -za 3 razem...
05.02.2009-PRAWKO W KIESZENI!!!
Obrazek
Avatar użytkownika
Kasica
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 13:36
Lokalizacja: o,tutaj...

Postprzez yamakasi » czwartek 05 lutego 2009, 21:25

Trzeba jechać w taki sposób, aby znajdować się 0,5 m od prawych tyczek. Wystarczy do tego szyba od pasażera :) Jeśli dobrze wyczujemy odległość łuk nie jest przeszkodą :D
yamakasi
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 19:02
Lokalizacja: woj.lubuskie

Postprzez bogatka » czwartek 05 lutego 2009, 21:42

Instruktor z którym jeździłam mówił mi, że niektóre szkoły jazdy mają wymalowane zbyt krótkie łuki na swoich placach manewrowych i potem kursanci mają na egzaminie problem, bo krzywizna jest inna niż ta, na której się uczyli. Jeśli masz problem tylko ze zrobieniem łuku na egzaminie a w szkole robisz go bez problemu, to może po prostu łuk szkoleniowy jest nieprawidlowy?
bogatka
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 01:23

Postprzez Villemo90 » czwartek 05 lutego 2009, 22:53

ja przez łuk oblałam dwa razy wine upatruje w tym, że miałam zbyt dużo instruktorów i każdy dawał mi inną recepte na zrobienie łuku w końcu tak się w tym namieszałam, że połączyłam kilka metod razem i taki był skutek
gdy zaczełam robić na wyczucie (własny tata mnie tego nauczył) zdałam bez problemu i juz jestem w posiadaniu plastiku
Avatar użytkownika
Villemo90
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 20 stycznia 2009, 23:01

Postprzez martuuus » piątek 06 lutego 2009, 22:21

Pisałam o ludziach, którzy nie posiadają takiego `luksusu` jak przyciemniane szyby czy też czujniki cofania (np. ja). Ile głów, takie podejście. Teraz rozumiesz?
A forum jest od tego, by pisać co się myśli, a nie jak jest wygodnie, by się tylko nie narazić.
12.o1.2oo9 r. - zdałam egzamin na prawo jazdy kat. B :D
martuuus
 
Posty: 93
Dołączył(a): poniedziałek 04 sierpnia 2008, 20:13

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości