Sposob na zdany egzamin :) Baton z orzechami :D

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez sara_rokitnica » czwartek 21 maja 2009, 21:57

no też prawda xD
czekolady dla kierowców? dobry pomysł ;> takie z podwyższoną ilością tych 3 tajemniczych substancji, które tak dobrze na nas wpływają ;> i koniecznie dietetyczne! jak sobie pomyślę ile kilometrów trzeba by było przebiec po takim egzaminie żeby to spalić... :lol:
ja też myślałam, że nic nie przełknę (przed teorią- aż strach pomyśleć co będzie przed praktyką!) xD ale głód dający o sobie znać silnym burczeniem brzucha jednak zrobił swoje xD
rozpoczęcie kursu- 13.01.2009r
zakończenie kursu- 13.03.2009r
teoria- 21.05.2009r : ZDANE :D
praktyka- 28.07.2009r: miasto (-)
II podejście- 18.09.2009r: miasto (-)
III podejście- 16.10.2009r: ZDANE!!! :D
pozdrawiam całą ABJ "Lanette" w Zabrzu :D
sara_rokitnica
 
Posty: 70
Dołączył(a): piątek 08 maja 2009, 16:54
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez Kolorowa jak Diabli » sobota 23 maja 2009, 12:50

Jadłam tego batona chyba 20 minut (jak nigdy) a oblałam....jak szłam na ostatni egzamin też chciałam zjeść, ale nawet patrzeć nie mogłam taka rewolucję w brzuchu miałam... Nawet nie zamierzam się zgadzać z tym, ze zdanie prawka jest uzależnione od batona.
A tym którym sie udało "po batonie" gratuluje :)
Albo zdam,albo mi się zdaje...18.05.2009 TOYOTA nr 20 "ZALICZAM " :D
Avatar użytkownika
Kolorowa jak Diabli
 
Posty: 64
Dołączył(a): wtorek 18 listopada 2008, 12:47
Lokalizacja:

Postprzez nitro2009 » sobota 30 maja 2009, 11:18

Ja zjadłem przed egzaminem 2 batony,wypiłem tigera i spaliłem 2 świeczki zapachowe i nie zdałem.

Na drugi raz zjem więcej :))
Obrazek
nitro2009
 
Posty: 47
Dołączył(a): sobota 30 maja 2009, 00:41
Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka / Nysa

Postprzez serwal4 » sobota 30 maja 2009, 12:11

przed ostatnim egzamem (trzecim) zjadłem wysoce-ciężkostrawny i kaloryczny posiłek w postaci fast-food'u, 'przeżuty' potem gumą cytrynową w ilości z 6 drażetek... żeby czymś nerwy zająć ;)
A byłem okropnie nie wyspany;
I zdałem.

Za 2 razem zjadłem 2 batony i byłem wyspany... nie ma reguły na to :P
serwal4
 
Posty: 41
Dołączył(a): poniedziałek 09 lutego 2009, 16:22

Postprzez bartek3336 » sobota 30 maja 2009, 14:12

Co wy ludzie wierzycie tak w te batony :lol: Czytając posty to co 2 osobom nie udało się zdać pomimo zjedzenia batonika :lol: Prawdą jest że ta cała czekolada łagodzi stres itd. Bez batonika da się zdać :wink: I ja nie wiem czego się wszyscy tak denerwują. Też miałem stresa niezłego ale nie tak żeby noga na sprzęgle latała itp. Wyluzować się!!! :D :D :D
bartek3336
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 21:43
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez nitro2009 » sobota 30 maja 2009, 14:36

Jednak Wasz sposób nie działa :) Jednak liczą się umiejętności.
Fakt że przed egzaminem o 13:00 o 8:00-11:00 jeździłem "L" i pewnie dało o sobie znać zmęczenie :( i przez to ten błąd przy jeźdźcie :) a byłem wyluzowany, słuchałem komend egzaminatora

Ale batony nie działają.
Obrazek
nitro2009
 
Posty: 47
Dołączył(a): sobota 30 maja 2009, 00:41
Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka / Nysa

Postprzez sara_rokitnica » niedziela 31 maja 2009, 21:51

no samo zjedzenie batonika czy nawet całego kartonu batonów nic nie da... wiadomo, że umiejętności są najważniejsze- ale jednak mimo wszystko u części osób zjedzenie pewnej ilości czekolady lub w ogóle czegokolwiek łagodzi stres, czyli mają mniejszą szansę na oblanie przez głupi błąd wywołany właśnie stresem ;) niestety na zdany egzamin nie ma żadnej metody o czym jestem informowana na dosłownie każdym kroku, nawet przez 7 lat młodszego brata (poinformował mnie o tym dzień przed teorią jak wepchałam w siebie 3 batoniki i pół paczki chipsów nie dzieląc się z nim, a tłumaczyłam mu to tym, że jedzenie pomoże mi zdać bo mnie odstresuje xD) bez batonika pewnie też bym zdała tą teorię, ale dzięki niemu czułam się nieco lepiej i nabrałam troszkę więcej pewności siebie :) zobaczymy, czy przed praktyką zadziała :P ale żeby się lepiej poczuć musiałabym wcisnąć w siebie chyba z 20 batonów co byłoby tragiczne w skutkach xD
rozpoczęcie kursu- 13.01.2009r
zakończenie kursu- 13.03.2009r
teoria- 21.05.2009r : ZDANE :D
praktyka- 28.07.2009r: miasto (-)
II podejście- 18.09.2009r: miasto (-)
III podejście- 16.10.2009r: ZDANE!!! :D
pozdrawiam całą ABJ "Lanette" w Zabrzu :D
sara_rokitnica
 
Posty: 70
Dołączył(a): piątek 08 maja 2009, 16:54
Lokalizacja: Zabrze

PrawoJazdy

Postprzez Matosia1991 » czwartek 11 czerwca 2009, 11:20

Witam :)
A ja miałam egzamin 9-go czerwca.. :) I... ZDAŁAM..:D
Wcześniej nałogowo czytałam wszystkie fora dotyczące prawa jazdy, m.in. to :)
I.. zakupiłam sobie snickersa przed egzaminem.Niestety nie mogłam wmusić w siebie całego,zjadłam pół.. :) Nie widziałam jakiejś super zmiany w swoim zachowaniu po nim ale jednak ta świadomość, że może się uda dzięki niemu ;D
Egzamin to stres okropny..Nigdy w życiu nie przeżyłam takiego stresu i dlatego cieszę się,że to był mój pierwszy i ostatni raz ;D


Wszystkim zdającym życzę Powodzenia :)
Matosia1991
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 09 czerwca 2009, 13:53

Postprzez sandra1982 » piątek 12 czerwca 2009, 17:10

no to wiem,w co się zaopatrze 23 czerwca,może pomoże i w koncu zdam to moje 3 podejście
sandra1982
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 22 lutego 2009, 23:15

Postprzez radi. » piątek 12 czerwca 2009, 20:09

Nawet nie wiecie jak to śmiesznie wygląda gdy czekając na egzamin połowa osób oczekujących razem z wami zajmuje się batonikiem. :D
11.05.2009 - Przystąpienie po raz pierwszy do egzaminu na kategorię B.
Teoria: +
Praktyka: +

25.05.2009 - odebranie "plastiku" :)
Avatar użytkownika
radi.
 
Posty: 8
Dołączył(a): niedziela 18 stycznia 2009, 19:48

Postprzez sara_rokitnica » piątek 12 czerwca 2009, 20:52

przynajmniej atmosfera się trochę rozluźnia xD no i proszę- najlepszy środek uspokajający- parę osób spożywa batonika, a wszyscy dookoła robią się trochę bardziej rozluźnieni :D żyć nie umierać normalnie xD chyba wezmę ze sobą na egzamin tabliczkę czekolady- po co się patyczkować z batonikiem, a skoro taki malusieńki batonik ma taką "siłę rażenia" to co dopiero cała tabliczka czekolady? :lol: pozytywnej energii nigdy za wiele :lol:
rozpoczęcie kursu- 13.01.2009r
zakończenie kursu- 13.03.2009r
teoria- 21.05.2009r : ZDANE :D
praktyka- 28.07.2009r: miasto (-)
II podejście- 18.09.2009r: miasto (-)
III podejście- 16.10.2009r: ZDANE!!! :D
pozdrawiam całą ABJ "Lanette" w Zabrzu :D
sara_rokitnica
 
Posty: 70
Dołączył(a): piątek 08 maja 2009, 16:54
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez Evatka » poniedziałek 15 czerwca 2009, 11:39

Ja jadłam batony, nie z powodu przesądów bo w nie nie wierzę, ale dlatago żeby troche energii sobie dodać. No i pierwsze trzy egzaminy oblane. Pózniej zrobiłam sobie długą przerwę, 10 miesięcy nie siedziałam za elkowym kółkiem. Następnie sie w sobie zebrałam, pojeżdziłam kilka godzin, poszłam na egzamin bez batonika i zdałam! Tak więc moim zdaniem nie ma to wiekszego wpływu na wynik egzaminu czy jemy batona czy nie, ale jesli ktos uwaza ze mu pomoże to niech je :)
Evatka
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 08 czerwca 2009, 16:50

Postprzez Evatka » poniedziałek 15 czerwca 2009, 11:40

Ja jadłam batony, nie z powodu przesądów bo w nie nie wierzę, ale dlatago żeby troche energii sobie dodać. No i pierwsze trzy egzaminy oblane. Pózniej zrobiłam sobie długą przerwę, 10 miesięcy nie siedziałam za elkowym kółkiem. Następnie sie w sobie zebrałam, pojeżdziłam kilka godzin, poszłam na egzamin bez batonika i zdałam! Tak więc moim zdaniem nie ma to wiekszego wpływu na wynik egzaminu czy jemy batona czy nie, ale jesli ktos uwaza ze mu pomoże to niech je :)
Evatka
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 08 czerwca 2009, 16:50

Postprzez *angela* » sobota 20 czerwca 2009, 12:38

..a ja mam w tym momencie wielki problem...bo nie jem produktów z cukrem :cry: ..i co.? mam tak po prostu złamać się i wciągnąć batona..? :cry: ..o goshhh... .
ale może jednak, coś w tym jest...poprawa nastroju..błoga słodycz w ustach... :roll:

wogóle ja początek mojej przygody z autem miałam 4 lata temu :lol: ..kurs... pierwsze 3 oblane egzaminy.. i trauma... .
zrezygnowałam. zwłaszcza że za III razem myślalam ze zdam, chwalił mnie i wogóle...a potem... "brak dynamiki jazdy" :evil:
no to ja na to"fak of". ja juz nie chcę.

teraz zebrałam się w sobie ponownie... właściwie zaczełam od zera, bo zapomniałam w międzyczasie wszystko... :cry:

egzamin mam 25.06. :shock:

umieram z nerwów... .
*angela*
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 20 czerwca 2009, 12:01

Postprzez Lucio » sobota 20 czerwca 2009, 14:16

*angela* napisał(a):..a ja mam w tym momencie wielki problem...bo nie jem produktów z cukrem :cry: ..i co.? mam tak po prostu złamać się i wciągnąć batona..? :cry: ..o goshhh... .
ale może jednak, coś w tym jest...poprawa nastroju..błoga słodycz w ustach... :roll:

wogóle ja początek mojej przygody z autem miałam 4 lata temu :lol: ..kurs... pierwsze 3 oblane egzaminy.. i trauma... .
zrezygnowałam. zwłaszcza że za III razem myślalam ze zdam, chwalił mnie i wogóle...a potem... "brak dynamiki jazdy" :evil:
no to ja na to"fak of". ja juz nie chcę.

teraz zebrałam się w sobie ponownie... właściwie zaczełam od zera, bo zapomniałam w międzyczasie wszystko... :cry:

egzamin mam 25.06. :shock:

umieram z nerwów... .


Z takim podejściem niewiele zdziałasz.
Wrzuć na trójkę....ekhhmm znaczy.. na luz :D

A batonu jeść nie musisz, możesz to zastąpić np. jakimś owocem :wink:
Avatar użytkownika
Lucio
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 06 lutego 2009, 15:43
Lokalizacja: Lechistan

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości