Skarga na egzaminatora?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez aster7707 » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 16:03

Ale Panowie wcześnie też nie byli przygotowani lepiej,oblewali też często i nie czekało się po 2 miesiące na poprawkę.Przecież po takiej przerwie to ja nie widzę zdającego za kierownicą na egzaminie bez dodatkowo wykupionych godzin.Według mnie egzamin trwa za dużo czasu,obciąć 15 min i już mniejsze kolejki.
aster7707
 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek 12 czerwca 2006, 16:52

Postprzez ssieger » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 17:03

Ale zwróć uwagę, że teraz jest sezon letni, ludzie mają urlopy, a ilość egzaminowanych wzrasta drastycznie, bo ludzie wolą zdawać latem bo jest i czas i pogoda lepsza. Ja jestem absolutnie wyrozumiały. Wole czekać na egzamin niż bać się, że mnie obleją bo liczą na łapówkę. A częściowe wyeliminowanie łapówkarstwa wiąże się przecież ze zwolnieniami egzamnatorów, a tego skutki widać właśnie w WORD-ach.
ssieger
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 11:35

Postprzez aster7707 » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 20:12

Jakoś trudno mi uwierzyć z tym sezonem na prawo jazdy i urlopowym,przecieżjeżeli zdaje jednego dnia 50 osób a pozytywny wynik uzyskuje 10% lub mniej to nic nie ma do tego sezon na prawo jazdy i urlopowy sezon,zaczyna się robić błędne koło coraz więcej osób się zapisuje,coraz większy okres oczekiwania na egzamin.Tylko co z tym zrobić?I nie piszcie że kandydaci na kierowców są źle wyszkoleni bo kiedyś jeszcze gorzej było.Moim zdaniem trzeba skrócić egzamin!!!A wy co proponujecie?
aster7707
 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek 12 czerwca 2006, 16:52

Postprzez kgab » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 20:35

Powiem tak, przy obecnych wymaganiach i kryteriach na egzaminie praktycznym 30h kursu jest niewystarczające (przynajmniej w większych miastach, gdzie ruch jest bardzo duży). Za pierwszym razem mało kto zdaje, ponieważ: w 50% kursanci są źle przygotowani a w 50% stres robi swoje. Ja zdałam za 2 razem i po 38h jazd. Za pierwszym razem (po 32h jazd) wcale nie liczylam na zdanie, bylam zdenerwowana, na miescie oblalam (z mojej winy, stresu, glupoty). Mówi się, że człowiek uczy się na błędach i za 2 razem pojechałam po "wynik pozytywny". Cierpliwości i pokory - prawko w kieszeni. Co do czasu trwania egzaminu - tak, powinien być skrócony. max. 30 minut, ale myślę, że i tak po 15-20 (najdalej!) egzaminator wie, czy ktoś zda, czy nie, potem to tylko głupie błędy można zrobić i się pogrążyć, ale po co? Wg mnie exam 25 minut i 224zl powinien kosztowac i ludzie zdawaliby za 1-2x.
WORD Łódź
13.08.2006 zdany egzamin :)
kgab
 
Posty: 71
Dołączył(a): środa 26 lipca 2006, 14:19
Lokalizacja: Ldz

Postprzez Ad_aM » środa 16 sierpnia 2006, 17:07

Powróce do dolewania płynów - <<doleje płyn i mnie gwarancji pozbawia? :lol: :lol:

To koła też nie mogę odkręcić :P
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości