Nowy łuk -dobre rady

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Dokaz » sobota 28 stycznia 2006, 00:33

Ja sobie poradziłem tak:

Jade do tyłu około meta i skrecam kierownice o około 270%, w razie czego rocibie małe kontry, kiedy zaczynam wychodzic na prostą odkrecam powoli kierownice lukając na jedną milisekunde w kusterko by sprawdzić czy prosto jade, dalej w tylnią szybe i odrazu naprowadzam auto na środkowy słupek w srodkowym zagłówku na bardziej na prawą strone zagłówka i powolutku do końca dojeżdzam....

Pamiętajcie ze ruchy kierownicą powinny być płynne i lekkie, ostre i nagłe szarpięcie na 90% spowoduje ze wyjedziecie na nieświadomce za linie...
Dokaz
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 20 listopada 2005, 14:20

Postprzez MarryAnn » sobota 28 stycznia 2006, 23:16

Maciek, a jak mi się pomylą te wszystkie ćwierć, pół i trzy czwarte obroty?
Albo może jeszcze jakieś siedem ósme obrotu i inne procenty?

Nie łątwiej jechać na wyczucie ze się tak wyraże?
masz szybę, masz lusterko wsteczne i dwa boczne, potrzeba jeszcze do tego
tyle matematyki?

Poza tym jak kiedyś bedziesz musiał wyjechać tyłem po łuku
a będzie on miał inną geometrie i stukniesz jakiś samochód zaparkowany
przy krawężniku, to rozwścieczonemu kierowcy będziesz tłumaczyć że
jak się uczyłeś na kursie to tu było pięć szóstych obrotu?

No i na koniec moje pytanie, czy jesteś pewien że ten łuk na którym
się uczysz jest dokłądnie taki jak ten w WORDzie?
Bo np mój w OSK, był jeszcze minimalnie węższy niż ten "stary" w WORDach,
a do tego miał ostrzejszy skręt.
A wszytsko po to by nauczyć kursantów poruszania się po takim torze jazdy
i uniknąć matematycznych sywagacji nt. obrotów ciał niebieskich :)

Moim zdaniem świetny sposób, łuk na egzaminie poszedł mi jak z płatka
niedość że szerszy (już nowy) to jeszcze o łagodniejszym skręcie
Teoria 13 stycznia, WORD Warszawa bemowo, godzina 10, stanowisko 6
Praktyka 13 stycznia, WORD Warszawa bemowo, godzina 12, samochód 6

24 stycznia, Białołęka Ratusz, odbiór prawka

Do kompletu brakuje mi jeszcze tylko samochodu
Avatar użytkownika
MarryAnn
 
Posty: 72
Dołączył(a): sobota 14 stycznia 2006, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Grauko » niedziela 29 stycznia 2006, 13:56

Taka mała wzmianka dla zainteresowanych. Jeżeli trafiliście Punto, a uczyliście się jeździć np. na Corsie, to zastanówcie się nad wyłączeniem opcji CITY. Rozumiem, że dla niektórych może być ona przydatna, ale wolałem jechać na normalnym wspomaganiu (funkcja CITY to jest chyba ulepszone wspomaganie, przydatne np. przy parkowaniu) bo z "CITY" kierownica kręci się, aż niedobrze :D Także to kwestia gustu :)
Grauko
 
Posty: 85
Dołączył(a): piątek 30 grudnia 2005, 17:15
Lokalizacja: Polska

Postprzez Zagłoba » niedziela 29 stycznia 2006, 15:18

Ja sie nie uczyłem na pamięć.. właśnie to jest to "moje wyczucie", którym chciałem się podzielić. NIe jest dobra nauka - tu pół obrotu, a tu 2/3. Wiele osób uczy się , że przy drugim słupku cofając skręc o 1/2 i nic więcej nie rób - i nie wychodzi im 9/10 bo nie pojedziesz przecież zawsze tak samo - trzeba sobie jednak nad tym samochodem zapanować. A do wyjeżdzania na ulicy czy gdzieś indziej po zdaniu egzaminu - ja uwielbiam jeździć na lusterka... tym bardziej, że nie kilka razy miałem okazję poprowadzić samochód typu renault kangoo czy p. partner z zabudowanymi tylnymi szybami i tam jak się odwrócisz widzisz tylko blachę ... tak więc ucze się patrzeć w szybę bo musze ale i tak jeśli chodzi o cofanie wole lusterka. Stary łuk był węższy i łatwiej było wyjechać za linię ale wzystko w lusterku było widać - linię, słupki a nawet można było robaczka jakiegoś zobaczyć, który sobie gdzieś kłusuje w niewiadomym celu a teraz odwracasz się i widzisz zagłówki - bo ani linii przy tylnym kole nie widać , ani słupków, które raptem Ci wyrastają z prawej strony o ile wcześniej na nie się nie wjechało bo jak je zobaczyć przez krawędź samochodu ?
I jeszcze jedno (to może tak odbiegając trochę od tematu samego łuku) Czy jak pojedziemy z kolegą czy koleżanką w sobotę do kina i będziemy chcieli pod nim zaparkować - to tak nam się będzie spieszyć, że musimy wjechać tam na raz... ? To też jest głupota na egzaminie. Fakt, że czasami ludzie pół godziny parkują (np. mój sąsiad golfem II dobre 15 min wciskał się w miejsce po jakimś dostawczym :) ) ale jedna poprawka czy dwie gdzieś pod sklepem moim zdaniem jest całkiem do przyjęcia,

Pozdr. M
Zagłoba
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 27 stycznia 2006, 17:44
Lokalizacja: z miasta (wawa)

Postprzez Zagłoba » niedziela 29 stycznia 2006, 15:24

MarryAnn - mój instruktor zawsze mi powtarzał, ze nie wolno patrzeć w lusterka na egzaminie bo mnie obleją - wole więc nie ryzykować... Jak mi powie przed egzaminem " A jedź Pan jak chcesz i patrz gdzie chcesz" to wtedy sobie popatrze i do tyłu i w lusterka ale póki co - tylko tylna szybka.

Szerokiego łuku !! :p
Zagłoba
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 27 stycznia 2006, 17:44
Lokalizacja: z miasta (wawa)

Postprzez Mesee » niedziela 29 stycznia 2006, 16:44

Zaraz zaraz.....ale w ustawie nie ma takiego punktu, który by zabraniał patrzeć w lusterka.....trzeba wykorzystać do pokonania łuku i tylna szybę, ale i lusterka. Ja więc jadąc, cały czas jestem odwrócona w kierunku tylnej szyby, a co jakiś czas zerkam w lusterka.
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez wy1987 » niedziela 29 stycznia 2006, 20:43

ja sie ustawiam tak, ze na 3/4 obrotu (moze troszke mniej) spokojnie wyjezdzam z luku bez zzadnego najechania, troche za wczesnie prostuje i zblizam sie do lewej, ale to jest do poprawy :) egzamin 2 lutego ... :roll:
a jak to jest ... kiedy mozna powtorzyc luk a kiedy nie ? jak sie na pacholki najedzie to nie .. slyszalem ze jest jakas opcja ..
wy1987
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 21 grudnia 2005, 12:09

Postprzez Salansky » niedziela 29 stycznia 2006, 20:51

Hmm a wiecie co? ja nie licze ile tam obrotów robię przy jakim słupku, bo po pierwsze, to sie nie sprawdza, a po drugie, nie wiem jak mam koło kierownicy skręcone jak parze się za siebie :D A wlusterka zerkam na 2s przy prostowaniu sie na... prostą:) a potem znów na chama do tyłu przez szybe.
Avatar użytkownika
Salansky
 
Posty: 219
Dołączył(a): niedziela 29 stycznia 2006, 16:10
Lokalizacja: District of Wolomin

Postprzez Vella » niedziela 29 stycznia 2006, 20:57

wy1987 napisał(a): a jak to jest ... kiedy mozna powtorzyc luk a kiedy nie ? jak sie na pacholki najedzie to nie .. slyszalem ze jest jakas opcja ..

Najechanie na linię, złe zatrzymanie, zgasnięcie silnika - mały błąd, możliwość powtórki (a w razie oblania dwóch prób (czyli oblania egzaminu) możliwość wyjazdu na miasto)
Przejechanie linii, dotknięcie pacholka, rozjechanie egzaminatora - duzy błąd i natychmiastowe zakończenie egzaminu. Bez drugiego podejścia.


-------------

Zagłoba - instruktor Cię źle poinformował, albo źle zrozumiałes jego wypowiedź. Mozna a nawet nalezy zerkać też w lusterka wsteczne - ale nie wolno patrzeć tylko w lusterka. Nalezy obserwować drogę przez tylną szybę, lusterka mają pełnić tylko rolę pomocniczą.



--------------------------------------------------------------------------------------

A skoro już mamy temat "dobre rady" to może ktoś mi powie jakim cudem mam utrzymać kierownicę jedną reką? Staram się, trzymam, ale jak popuszczam trochę (próbuję "prześliznąć" kierownicę pod palcami) to ona mi ucieka. :roll:
Czy mogę pomagać sobie prawą ręką?
Wiem, że miejsce prawej jest na zagłówku/oparciu fotela pasażera, ale czy to jest naprawdę konieczne? Cały czas?
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez wy1987 » niedziela 29 stycznia 2006, 21:05

Vella napisał(a):
wy1987 napisał(a): a jak to jest ... kiedy mozna powtorzyc luk a kiedy nie ? jak sie na pacholki najedzie to nie .. slyszalem ze jest jakas opcja ..

Najechanie na linię

czyli egzaminator mi powie ze najechalem czy mam sam sie pilnowac ?
wy1987
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 21 grudnia 2005, 12:09

Postprzez _Kalik_ » niedziela 29 stycznia 2006, 21:08

Vella napisał(a):Wiem, że miejsce prawej jest na zagłówku/oparciu fotela pasażera, ale czy to jest naprawdę konieczne? Cały czas?


Jak ja tak chciałem jeździć, bo wygodniej, to mi instruktor mówi ze jak jade po pasie ruchu do tyłu to mam trzymać obie ręce na kierownicy...mi tam obojętne, ale zastanawiam się czy jest to określone w przepisach? :roll:
Avatar użytkownika
_Kalik_
 
Posty: 59
Dołączył(a): czwartek 12 stycznia 2006, 22:15
Lokalizacja: Łódź-Widzew

Postprzez wy1987 » niedziela 29 stycznia 2006, 21:16

_Kalik_ napisał(a):
Vella napisał(a):Wiem, że miejsce prawej jest na zagłówku/oparciu fotela pasażera, ale czy to jest naprawdę konieczne? Cały czas?


Jak ja tak chciałem jeździć, bo wygodniej, to mi instruktor mówi ze jak jade po pasie ruchu do tyłu to mam trzymać obie ręce na kierownicy...mi tam obojętne, ale zastanawiam się czy jest to określone w przepisach? :roll:

mi mowil ze reke na zaglowku mam trzymac ;)
wy1987
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 21 grudnia 2005, 12:09

Postprzez Vella » niedziela 29 stycznia 2006, 21:16

wy1987 napisał(a):
Vella napisał(a):
wy1987 napisał(a): a jak to jest ... kiedy mozna powtorzyc luk a kiedy nie ? jak sie na pacholki najedzie to nie .. slyszalem ze jest jakas opcja ..

Najechanie na linię

czyli egzaminator mi powie ze najechalem czy mam sam sie pilnowac ?

Trochę dziwne pytanie.
Oczywiste, że masz się sam pilnować, ale jak juz najedziesz lub przejedziesz linię to egzaminator z pewnością nie omieszka Cię o tym poinformować.
A na tekst "uwaga, najeżdża pan linię, radzę się zatrzymać póki czas, to będzie mógł pan powtórzyć manewr" raczej bym nie liczyła.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez Mesee » niedziela 29 stycznia 2006, 21:20

W sumie to zależy chyba od egzaminatora :? ....
a co, jesli fotel egzaminatora jest daleko odsunięty do tyłu..mam koniecznie sięgać ręką za jego zagłówek??
pamiętam, jak na moich egzaminach egzaminator miał fotel odsunięty naprawdę daleko do tyłu! wydaje mi się więc, że wystarczy mocne odwrócenie się i dwie ręce trzymane na kierownicy.
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez czuczi » niedziela 29 stycznia 2006, 21:55

Mnie egzaminator nie robił żadnych problemów, że trzymam obie ręce na kierownicy.

Zreszta mój patent na łuku był taki: Ustawiam prawe lusterko tak że na dolnej krawędzi dostrzegam odbicie klamki od dzwi(elegancko widze linie i na miescie mi to nie sprawia żadnych problemów - POLECAM - ten sposób). Jade do przodu, i staje w wyznaczonym miejscu. Potem obracam się i w takiej pozycji włączam wsteczny potem ruszam i w odpowiednim momencie zaczynam kręcić-tutaj naprawdę posłuchajcie ludzi, którzy nie radzą stosowac się do wskazówek typu 3/4 obrotu itp. Naprawde lepiej to zrobic na swoje własne wyczucie. Jazda do tyłu też nie sprawia problemów jeśli pachołek(ten na końcu stojący pośrodku) będziecie trzymać pośrodku tylnich zagłówków, w razie czego możecie sobie zerkać na lusterka(od czasu do czasu) - TEGO NIKT WAM NIE ZABRONI!!.

Zaznaczam, że również bałem się jak cholera tego nowego łuku. Ale 1,5 godzinki na placu i wyczułem go.

Pozdrawiam i życze powodzenia!
czuczi
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 11 stycznia 2006, 21:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości