Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie pieszemu.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez oskbelfer » wtorek 31 stycznia 2012, 19:21

Minor nie trać enegii na forum, tylko pisz odwołanie i melduj kiedy jazdy doszkalające po trzecim niezaliczonym egzaminie :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez rusel » czwartek 02 lutego 2012, 22:33

SN z dnia 2005.03.09 II CK 481/04

Osoba piesza przechodząca przez jezdnię w miejscu oznaczonym powinna mieć zapewnione maksymalne bezpieczeństwo. Kierowca zawsze musi się liczyć z możliwością pojawienia się na jezdni osoby pieszej, jest więc zobowiązany zmniejszyć szybkość do granic pozwalających w razie potrzeby na natychmiastowe zatrzymanie pojazdu. W związku z tym kierowca ma obowiązek obserwowania nie tylko jezdni, ale również przylegającego do jezdni w miejscu przejścia chodnika, aby upewnić się, czy nikt nie wkracza na jezdnię, a jeżeli wkracza, to natychmiast hamować.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » czwartek 02 lutego 2012, 22:45

nadal nie ma zakazu wjazdu jak jest ktoś na przejściu, masz jechać tak żeby dać radę się zatrzymać... A nie zatrzymać koniecznie. Ja się tam toczyłem z 5km/h, więc nic to nie wnosi, ostrożność zachowana.

W Łodzi można obejrzeć nagranie przed złożeniem odwołania, złożyłem podanie o takie odtworzenie, i sekretarka twierdzi że w przyszłym tygodniu powinienem zobaczyć owe nagranie. Czekam więc na telefon z WORDu.


EDIT// Mało tego, ów wyrok dotyczy zupełnie innej sprawy, potrącenia, na pełnej szybkości. I jeżeli dokładnie byś przeczytał to wina została podzielona po połowie, bowiem owa kobieta wyszła z za samochodów pod tego Fiata. To jest zupełnie co innego, jednak do stwierdzenia tego co sąd wydał w uzasadnieniu nie trzeba wytaczać rozprawy, wystarczy przeczytać Art 26. w którym jest mowa o szczególnej ostrożności w rejonach przejść, a w Art 2. jest definicja tej szczególnej ostrożności.
A żeby było śmieszniej w PL nie mamy prawa precedensowego jak w USA np. więc powoływanie się na wyrok sądu mija się z celem.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez rusel » czwartek 02 lutego 2012, 23:01

niezatrzymanie w takiej sytuacji to znak ze kierujacy nie daje gwarancji bezpiecznej jazdy a zachowanie kierujacego swiadczy o mozliwosci stworzenia zagrozenia, pieszy na przejsciu=zatrzymujesz pojazd, jezeli tego nie robisz to przegrywasz, kazdy word w Polsce i Sąd potwierdzi to stanowisko tak jak w orzeczeiu, nie stosuj zasady co literalnie niezabronione to dozwolone, argument ze pieszy nie zwolnil kroku jest bezzasadny, powiem ze niepokojacy dla osoby starajacej sie o uprawnienia do kierowania

Orzeczenie moze dotyczyc czegokolwiek kolego, wazne jak Sad interpretuje obecnosc pieszego na przejsciu, skoro sie odwolujesz to rozumiem ze liczysz sie z mozliwoscia oddania sprawy do prokuratury bo stanowisko egzaminatora to stanowisko word
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » czwartek 02 lutego 2012, 23:11

Dlaczego do prokuratury?

W TVP Kraków 29 Stycznia 2012 dyrektor MORD Kraków, wygłosił opinie że błędem jest właśnie stanie w takiej sytuacji i czekanie aż pieszy zejdzie. Możesz poszukać sobie. Cytował dokładnie te same przepisy, co ja. W tej chwili legła twoja teoria że każdy WORD tak twierdzi.

Zresztą o czym my dyskutujemy, nie wierzę że osobiscie jak jedziesz autem, to czekasz takiej sytuacji... jeżeli masz możliwośc bezpiecznego przejechania, z dużym zapasem miejsca dla pieszego. Więc skończmy z tą hipokryzją, proszę Cię, i odpowiedz na pytanie czy uważasz że jesteś niebezpieczny? Bo ja nie... Uważam że myślisz i oceniasz sytuacje na przejściu i tyle.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez rusel » czwartek 02 lutego 2012, 23:18

"zejdzie" z przejscia to zupelnie inna sytuacja, mowimy o wjesciu na przejscie pieszego w kierunku w ktorym przecina on tor pojazdu nie mieszaj watkow, co do prokuratury to wlasciwy organ ktory stwierdzi ze doszlo do naruszenia zasad egzaminowania, urzad marszalkowski w takich sytuacjach nie przyczynia sie do wersji kursantow typu "jeszcze bym zdazyl" "pieszy nie zwolnil" "jeszcze bylo zolte swiatlo"

Odpowiedz sobie na pytanie przy ilu krokach pieszego na przejsciu mozemy jeszcze przejechac a przy ktorym juz nie?, mamy czekac i stwierdzic ze pieszy jednak "odpuszcza"?? bo zaraz zmienimy mu uczesanie na glowie?
Ostatnio zmieniony czwartek 02 lutego 2012, 23:27 przez rusel, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » czwartek 02 lutego 2012, 23:23

Tak ZEJDZIE, chodzi mi o to że jak pieszy jest po twojej lewej stronie i ma daleko do Ciebie, to nie będziesz czekał aż dojdzie do twojego samochodu, i zejdzie z prawej strony. O to mi chodzi.


Wybacz, ale gadasz głupoty. Dlaczego niby Starostwo miało by nie rozstrzygać spornych kwestii. Skoro to organ nadzorujący to takie jego zadanie, i tam właśnie wędruje moje odwołanie.

EDIT// A jeżeli, mówisz że nie przychyla się do opini osób egzaminowanych, to istnieje szansa że słabo uzasadniają swoje odwołania. A tak na marginesie nie podoba mi się to z jaką pewnością "wiesz że odwołanie jest bez sensu".


EDIT2// Możemy się tak licytować, to równie dobrze można zatrzymać auto jak ktoś stoi przed przejściem, a nóż widelec akurat stwierdzi że wejdzie. Po czym masz poznać czy wejdzie czy nie? No to skoro nie wiesz to hamuj i przerywaj egzamin.


@rusel tak na zakończenie bo ty czegoś nie rozumiesz, moja sytuacja jest klarowna, pieszy był za daleko... Nie ważne ile zrobił kroków... Był za daleko, auto zatrzymano mi bo "tak się robi". Egzaminator nie potrafił podać konkretnego powodu, jedynie swój Art. 26. (co zamyka mu drogę do par. 30.4.2). Proszę Cię, przestań mi wmawiać że jestem szalony/niebezpieczny, bo chciałem przejechać. Ja nie myślałem w kategoriach uda się/ nie uda się... Ja myślałem prosto, mam tyle miejsca i jestem tak blisko że na pewno nie wymuszę. Ale skoro wolisz robić ze mnie debila to rób dalej. Będę dzielnie odpowiadał na wszystkie twoje zarzuty...
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez rusel » czwartek 02 lutego 2012, 23:38

Tak ZEJDZIE, chodzi mi o to że jak pieszy jest po twojej lewej stronie i ma daleko do Ciebie, to nie będziesz czekał aż dojdzie do twojego samochodu, i zejdzie z prawej strony. O to mi chodzi


nie wiem co to znaczny "zejdzie na przejscie", co to znaczy daleko? ile metrow? ile krokow?

Oczywiscie ze urzad rozstrzyga spor ale w momencie nieuznania racji pozostaje adwokat tak jak napisalem wczesniej, uznanie egzaminu za niewazny musi miec znamiona zlamania zasad egzaminowania co srednio statystycznie w ciagu roku to kilka pojedynczych przypadkow, odwolan podobnych do Twojego jest mnostwo

nie twierdze ze odwolanie jest bezsensu bo masz takie prawo tylko Twoja interpretacja ktora oparta jest o jeden termin w calym prd.

Zamiast dzielnie "odpierac zarzuty" wyciagnij wnioski, nikt tutaj zle nie zyczy
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » czwartek 02 lutego 2012, 23:52

To też posłuchaj mnie, chcę zobaczyć nagranie. Istnieje mała szansa że pod wpływem emocji przejście mi się "rozszerzyło". Jeżeli uznam że faktycznie wygląda to nie ciekawie - odpuszczę.

Zabawne jest to że, nie wiesz iż od decyzji marszałka nie trzeba się odwoływać do prokuratury, jest jeszcze Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Widać że programista potrafi sobie to znaleźć, egzaminator już nie jest w stanie, bo przecież "i tak nie macie szans", to po co mi to wiedzieć.

Czy sylwetka osoby kończącej kurs, nie zakłada że powinna prawidłowo oceniać szybkość i odległość od pojazdów, przedmiotów, pieszych? Bo myślę że tak... A prawidłowa ocena to taka aby zachować bezpieczeństwo. Nikt Ci w metrach nie każe podawać. Zacznijcie myśleć, bo jak w każdym zawodzie są lepsi i gorsi. Jednak tutaj większość "gorszych" to zwykli ignoranci.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez lith » piątek 03 lutego 2012, 01:06

Mi za takie coś nikt egzaminu nie przerywał, błędu nie stawiał, na kursie też dowiedziałem się, że jak jest bezpiecznie to nikt się nie przyczepi, że pieszy już miał nogę na przejściu czy zrobił krok jak ja przed nim przejeżdżałem. Na co dzień oczywiście- jak 99% kierowców w ten sposób jeżdżę i nie uważam, że stwarzam zagrożenie, wręcz przeciwnie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez rusel » piątek 03 lutego 2012, 09:11

nie wierzę że osobiscie jak jedziesz autem, to czekasz takiej sytuacji


kolejny argument..poki co jestes kandydatem i na egzaminie masz pokazdac ze rozumiesz sytuacje a nie wpisywac sie w typowe polskie myslenie statystycznego cwaniaczka na drodze

przyznaje nie widzialem go


tutaj zastanow sie i zdecyduj czy widziales i oceniles czy nie widziales i nie bylo zadnej oceny sytuacji
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » piątek 03 lutego 2012, 10:05

Nie widziałem że idzie do przejścia, co gdzieś wcześniej wyjaśniałem, gdybym widział... To pewnie bym nawet nie ruszył autem. Ale jak już ruszyłem, i przed samym przejściem zobaczyłem człowieka kawał drogi ode mnie, to nie miałem ochoty deptać po hamulcach.

To nie cwaniactwo drogowe, to zwykła znajomość i poprawna interpretacja przepisów. Mogę jechać to jadę, a nie stoję na środku drogi.

I uważasz że jako kierowca możesz łamać "wymyśloną przez siebie zasadę" - "pieszy na przejściu nie wolno na nie wjechać". A jako kandydat, nie mogę tego robić? Wiedziałem że WORDy to czyta polska patologia, ale to co wypisujesz, niestety pogrąża Ciebie, i pewnie jakiś odsetek "myślących" egzaminatorów. Już rozumiem skąd te złe opinie... Wcale nie przez chamstwo, szczegółowość, czy oblewanie ludzi. Raczej za "mi wszystko wolno, a ty siedź cicho, zawsze znajde jakiś argument żeby cię oblać". Niestety rusel, tak się zachowujesz. Wyrazy współczucia.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez M.S. » piątek 03 lutego 2012, 11:47

Minor trzymaj się swojego zdania, bo masz rację. Odwołaj się i zobaczysz jak wyglądała sytuacja. Niestety czasami egzaminatorzy uważają się za "tych lepszych" i reszta ma im nie podskakiwać.
Na egzaminie chodzi o to, aby stosować się do przepisów. Z Twoich postów wynika, że zrobiłeś to słusznie. Teraz tylko trzeba to zweryfikować z rzeczywistością :) Walcz :) - trzymam za Ciebie kciuki :)
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez oskinstruktor » sobota 04 lutego 2012, 00:41

Rusel.... ja znowu personalnie do Ciebie ;). Co się zmieniło od czasu Twojego postu na którego odpisałem że uczę tak samo do teraz? Przecież wtedy napisałeś że Ty takie sytuacje uznajesz za prawidłowe zachowanie a teraz za wszelką cenę chcesz mu udowodnić że źle postąpił. Przyznaję tym razem rację minorowi bo trochę po nim jedziesz. Ustalasz jakieś nowe zasady co minor słusznie zauważył że jedni mogą a inni nie. Dlaczego mogą? Bo już mają prawko? Bo są egzaminatorami? Tym bardziej nie mogą!!! Mają świecić przykładem. Pewność że odwołanie zostanie odrzucone też jest zastanawiające.

Minor.... :thumb2: Czekam z niecierpliwością na wynik całej sprawy.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez oskbelfer » środa 08 lutego 2012, 14:32

Minor napisał(a):Wybacz, ale gadasz głupoty. Dlaczego niby Starostwo miało by nie rozstrzygać spornych kwestii. Skoro to organ nadzorujący to takie jego zadanie, i tam właśnie wędruje moje odwołanie.

EDIT// A jeżeli, mówisz że nie przychyla się do opini osób egzaminowanych, to istnieje szansa że słabo uzasadniają swoje odwołania. A tak na marginesie nie podoba mi się to z jaką pewnością "wiesz że odwołanie jest bez sensu".



Minor i jak sytuacja na froncie :)?

Nieczaję zbytnio do kogo pisałeś te słowa --- więc pozwoliłem sobie zacytować i zapytać do kogo się odwołujesz :) ? bo jeśli jak piszesz do starostwa ---- to faktycznie Twoje odwołanie jest bez sensu --- a może coś mi umknęło z podstawy prawnej ?? :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości