Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu-Wrocław

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu-Wrocław

Postprzez qwer0 » sobota 09 kwietnia 2011, 09:39

wielu jezdzi na tzw zyletke i nie zwalnia zwlaszcza na skrzyzowaniach kiedy widza przed soba pojazdy ktore sygnalizuja zmiane kierunku a w zasadzie sygnalizuja im "usuniecie sie z drogi"

To jak sam wczesniej napisales "zmadrzeje nastepnym razem".
I masz chyba na mysli jakiegos kierowce kamikadze, ktory koniecznie chce przywalic w kogos innego - ale takich nie ma zbyt wielu, a piszesz, ze jest ich sporo.
To, ze ktos przed nami zwalnia, wcale nie znaczy, ze ja tez musze. Tak jezdza emeryci - ten przede mna wcisna hamulec, to ja tez wcisne. Niewazne, ze jest 500m przede mna, niewazne, ze jedziemy 20km/h - on hamuje, to ja tez.

Jak widze, ze ktos bedzie skrecal na skrzyzowaniu, to oczywiscie, ze nie zwalniam, bo wiem, ze mi sie usunie z drogi. Ale wcale to nie oznacza, ze gdy mi sie nie usunie, to nie zdolam sie przed nim zatrzymac. Oczywiscie, ze dam rade sie przed nim zatrzymac lub go ominac. To jest normalna jazda, a nie zadna "zyleta".
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu-Wrocław

Postprzez scorpio44 » sobota 09 kwietnia 2011, 14:23

qwer0 napisał(a):Jak widze, ze ktos bedzie skrecal na skrzyzowaniu, to oczywiscie, ze nie zwalniam, bo wiem, ze mi sie usunie z drogi. Ale wcale to nie oznacza, ze gdy mi sie nie usunie, to nie zdolam sie przed nim zatrzymac. Oczywiscie, ze dam rade sie przed nim zatrzymac lub go ominac. To jest normalna jazda, a nie zadna "zyleta".

Często widzę takich, co to "wiedzą, że im się usunie z drogi", więc najpierw w ogóle nie hamują, a później w ostatniej chwili hamują z piskiem opon i udaje im się zatrzymać na milimetry, ewentualnie zajeżdżają drogę jadącemu lewym pasem, na który w ostatniej chwili próbują uciec, bo już widzą, że się jednak nie zatrzymają. ;) Bo nie przyjdzie takiemu do głowy, że samochód skręcający w prawo będzie musiał się zatrzymać np. w celu przepuszczenia pieszych i jego dupa zostanie jeszcze na drodze, z której skręca.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu-Wrocław

Postprzez rusel » sobota 09 kwietnia 2011, 14:27

Jak widze, ze ktos bedzie skrecal na skrzyzowaniu, to oczywiscie, ze nie zwalniam, bo wiem, ze mi sie usunie z drogi


wlasnie o taka filozofie mi chodzi, skad wiesz ze sie usunie? moze jak niektorzy tu pisza chce sie poprostu zatrzymac z prawym kierunkiem. Mi takie zachowanie nigdy nie odpowiadalo i do dzis nie wiem jak gosc przed skrzyzowaniem, za skrzyzowaniem, bez skrzyzowania miga to nie wiem tak naprawde o co mu chodzi, w niczym ta filozofia stosowania kierunku przy probie postoju, na postoju mi nie pomaga.

masz chyba na mysli jakiegos kierowce kamikadze, ktory koniecznie chce przywalic w kogos innego - ale takich nie ma zbyt wielu, a piszesz, ze jest ich sporo.


oj wielu, sam poczulem to na swojej skorze niejednokrotnie
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu-Wrocław

Postprzez qwer0 » sobota 09 kwietnia 2011, 14:49

moze jak niektorzy tu pisza chce sie poprostu zatrzymac z prawym kierunkiem.

Oczywiscie. Chce sie zatrzymac na srodku skrzyzowania.
skad wiesz ze sie usunie?

Bo skreci w prawo.

oj wielu, sam poczulem to na swojej skorze niejednokrotnie

Często widzę takich, co to "wiedzą, że im się usunie z drogi", więc najpierw w ogóle nie hamują, a później w ostatniej chwili hamują z piskiem opon i udaje im się zatrzymać na milimetry, ewentualnie zajeżdżają drogę jadącemu lewym pasem, na który w ostatniej chwili próbują uciec, bo już widzą, że się jednak nie zatrzymają. ;)

Powiem szczerze, ze ja w swojej karierze kierowcy niezbyt czesto spotykam sie z takimi kamikadze i zdecydowanie nie taki scenariusz mialem na mysli piszac to wyzej.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu-Wrocław

Postprzez rusel » sobota 09 kwietnia 2011, 15:03

Oczywiscie. Chce sie zatrzymac na srodku skrzyzowania.


wystarczy 10m
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu-Wrocław

Postprzez qwer0 » sobota 09 kwietnia 2011, 15:29

Zmartwie Cie, ale najczesniej 10m nie wystarczy.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości