Czy mogl mnie oblac???

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Czy mogl mnie oblac???

Postprzez Reztum » czwartek 22 maja 2008, 21:47

hejj mam pytanko.......
miałęm wczoraj egzamin była taka sytuacja....
proste skrzyżowanie równorzedne na którym jechałem prosto lecz przed dojechaniem do niego z prawej strony dojechał samochód zatrzymał sie ten samochód przy prawej stronie krawężnika i wyłączył swiatła ówczas ja zrozumiałem że nie jusze go przepuścić ponieważ on już nie jedzie dalej wieć ruszłem śmiało na skt=rzyżowanie niemiałę m dużej [redkośći 10km/h gdy znalażłem sie na polowie skrzyżowania tamten samochód zapalił światła i i z piskiem wjechał mi prosto przed maske.... egzaminato stwierdził że jest to wymuszenie przez zemnie i oblał mnie,,,,, no ale to tamten samochód specyjalnie to zrobił przecierz tak że tak wjechał ?? co mmyślic po której stronie racja ??
sory za błedy ortograf. ;P
-nonstoporient-
Reztum
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 22 maja 2008, 17:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Indefinite » piątek 23 maja 2008, 16:15

Tak. z tym tylko, że zauważ, że na egzaminie musisz jeźdźić zgodnie z KRD. Gdyby każdy tak jeźdźił, nie byłoby wypadków, a są. Trudno jest mi skomentować, ponieważ nie widziałem sytuacji, aczkolwiek jakby nie patrzeć
1 - masz samochód po prawej stronie, mimo wszystko...
2 - w kodeksie nie ma przepisu, że gdy ktoś mrugnie światłami, można wtedy jechać. Tak sie przyjęło, ale nie ma tego w ' prawie '.

Moim zdaniem niestety, ale oblał słusznie (wbrew pozorom, po tym co napisałem, nie lubie egzaminatorów .. ) no ale może sie myle.
Indefinite
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 19 maja 2008, 10:42

Postprzez scorpio44 » piątek 23 maja 2008, 16:21

Indefinite --> przeczytaj uważniej posta Reztuma, bo nie zrozumiałeś sytuacji (nie chodziło tutaj o przepuszczanie - nawiasem mówiąc gdyby chodziło o to, co zrozumiałeś, to i tak nie masz racji ;) ).

Reztum --> jeżeli sytuacja rzeczywiście wyglądała tak, jak ją opisałeś, no to można stwierdzić tylko tyle, że miałeś po prostu pecha. :? Być może gość się chciał podstawić i wyklepać przód, a może przed skrzyżowaniem zgasł mu samochód (dlatego też i światła)... Trudno powiedzieć.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości
cron