Może tak, może nie. Nie wiadomo jak było naprawdę.
Być może faktycznie egzaminator popełnił błąd, chciał być nadgorliwy. W domyśle przyjął, że kolega, nie zauważył znaku lub nie potrafił się do niego zastosować i dlatego przerwał egzamin. W takim przypadku, poinformowanie egzaminatora, mogłoby rzeczywiście diametralnie zmienić przebieg egzaminu. To jest pierwsza opcja.
Druga jest taka, że jednak widoczność nie była w rzeczywistości wystarczająco dobra i wtedy poinformowanie egzaminatora i tak niczego by nie zmieniło.