Egzamin praktyczy

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez encore » piątek 15 sierpnia 2003, 02:02

Hehee, albo zdał i oblewa, albo nie zdał i ... też oblewa :wink:
encore
 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2002, 15:04

Postprzez leila » piątek 15 sierpnia 2003, 12:26

a ja się chciałabym dowiedzieć bo tak czytałam wypowiedzi ludzi z Krakowa,jakimi trasami najczęścej lubią jeździć egzaminatorzy??wiem że zaraz mi powiecie że to zależy że to się nie da uogólnić..bla bla..ale ja chcę jakiś konkret,może z waszego przypadku nawet!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez scm » sobota 13 września 2003, 22:32

kurde soory ze tak nie pisalem ale nie bardzo mialem kiedy! JESTEM JUZ 2 EGZAMINY W PLECY!! za pierwszym zapomnialem o kierunkowskazie przy wyjezdzaniu ze skosnego a ostatnio nawet z rekawa nie wyjechalem! Co do tego ostatniego egzaminu to samochod byl jakis dziwny bo ani nie dzialal predkosciomierz ani obroty silnika a takze jedynka ledwo co wchodzila a o sprzegle juz nie wspomne! przez to sprzeglo wlasnie zdalem bop jadac rekawem zaraz po skrecie postanowilem spokojnie wyhamowac silnikem i puscilem gaz i ...... DOTKNELEM TYKLO sprzegla a tez zgasl. Egzaminator potraktowal to jako zatrzymanioe a ze do przepisowych 40 cm byly jakies 2 metry to nie zdalem! no nic moglem pamietac o kierunkowskazi na pierwszym egzaminie to bym nie meczyl sie z tym drugim zlomem!!! Ludzie wystrzegajcie sie w Lodzi na egzaminie bialego punto (sa dwa biale ) nie wiem jak ten drugi ale ten "moj" to tragedia!
Pozdrawiam
scm
 
Posty: 17
Dołączył(a): sobota 19 lipca 2003, 13:28

Postprzez leila » wtorek 16 września 2003, 15:56

no nie dziwię się przekichane mój kolega też nie zdał przez głupi kierunkowskaz!!ja dopiero za jakiś czas podzielę się z wami moimi wrażeniami po praktycznym....zobaczymy
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez scm » poniedziałek 29 września 2003, 16:43

siema ludziska! Ja jutro po raz 3 proboje swoich sil na praktycznym! Dobra nie moge wiecej pisac bo palce mi sie trzesa z nerwow.... :lol:
scm
 
Posty: 17
Dołączył(a): sobota 19 lipca 2003, 13:28

Postprzez leila » poniedziałek 29 września 2003, 19:38

i tu już przejawiasz 1 sygnał że możesz oblać-NERWY!! one ci nic nie dadzą a tylko cię zjedzą..ja posłuchałam rad które tu na forum ktoś mądrze udzielał co zrobić przed egz.i zdałam za 1 razem...wszyscy mnie straszyli jakąś trzęsącą się nogą na sprzęgle jak będę ruszć a tu nic mi się takiego nie wydarzyło-grunt to pozytywne nastawienie,spokój i skupienie(może pomóc jakaś relaksująca muzyka albo herbatka) i zdasz!!!!!POWODZENIA
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 29 września 2003, 20:55

opanowanie nerwow to bardzo ciezka proba dla przyszlego kierowcy.
Nie da sie opanowac na 100% nerwow na egzaminie, cherbatki i inne "urzywki" sa dobre, ale mysle, ze po placu jak sie wyjedzie na miasto nie ma juz takich nerwow jak na placu.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez leila » wtorek 30 września 2003, 10:52

wiadomo że nie mozna w 100% opanować nerwow ale można je zredukować ile się da!!!ta adrenalina nas pobudza,tylko u niektórych jest jej za dużo i działa negaztywnie :wink: ja jestem chyba jakimś wyjątkiem bo na placu praktycznie 0 stresu (serio) jak wsiadłam do wozu bardziej się denerwowałam przed miastem!! może dlatego że placyk szedł mi nawet dobrze a jak zobaczyłam manewry które mi bdb wychodziły no to już tylko trzeba było to spokojnie powtórzyć...nie jest to przechwalanie po prostu można spokojne zaliczyć placyk jesli się ktoś dobrze nastawi i nie da sprowokować nerwom i in... :D :D ale to pewnie zależy tez od tego kto w czym się czuje mocniej ja o dziwo mocniej się czułam w placyku,choc miasto też zaliczyłam :D
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez scm » czwartek 02 października 2003, 21:11

Leila chyba nie pomyslalas ze na serio trzesly mi sie palce dzien przed egzaminem! Specjalnie wstawilem buzke zeby inteligentni ludzie skapneli sie ze to zart....... no cóż. troche nerwow na egzaminie bylo ale wszystko dobrze sie skonczylo!!! CZyli do 3 razy sztuka (przynajmniej w moim przypadku) pa
scm
 
Posty: 17
Dołączył(a): sobota 19 lipca 2003, 13:28

Postprzez leila » piątek 03 października 2003, 14:08

ja nie skupiałam się na twoich palcach :lol: :lol: :lol: chodziło mi ogólnie o nerwy a nie uwazam się za nieinteligentną osobę więc mnie nie obrażaj!!po pierwszym zdaniu nie wstawiłam buziek roześmianych i chyba zrobiłam błąd...jak widac..no cóż chcialam dobrze i nawet życzyłam powodzenia no ale coż nie wszyscy inteligentni ludzie to docenią..wiadomo że dzień przed egzaimnem kazdy czuje przynajmniej minimalny stres i tu chciałam dorzucić parę uwag co do opanowania go a nie konkretnie co do trzęsących się palców :lol: :lol: ,ja czułam jak mi sie trzesie noga na sprzęgle dzień przed egz... :lol: :lol: :lol: :D
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości