zatrzymanie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez bodek541 » wtorek 07 marca 2006, 15:31

Na egzaminie na bank by za to oblal.


Mój kolega miał sytuacje B i właśnie oblał za niewłączenie migacza.Tak samo mówili mi instruktorzy
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez ella » wtorek 07 marca 2006, 15:36

Tomka wersja jest właściwa

Pewnie, że Tomka wersja jest właściwa. Tak mnie uczono na kursie i tak mam w książce "Podręcznik kierowcy kategorii B" wydanej przez grupę IMAGE.
Tak jak Scorpio pisze ZAWSZE tak tam jest napisane NIE WOLNO!!!. I tak robię. Nie wprowadzam w błąd kierowcy jadącego za mną.

Ale to jest tak samo jak z kierunkowskazami na rondzie i kierunkowskazami przy omijaniu jakiej kolwiek przeszkody czy chociażby wyprzedzaniu rewerzysty. Co szkoła to inna wersja.
Tak samo i tutaj. Każdy instruktor uczy inaczej, każda mądra książka pisze inaczej.
I nie mam zamiaru, jak to niektórzy robią, przekonywać kogokolwiek do robienia inaczej niż ich uczyli.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Cycu » wtorek 07 marca 2006, 15:51

scorpio44 napisał(a): Bo zaraz Ci odpowie, że nie zmieniamy pasa ruchu, i właśnie dlatego nie włączamy kierunkowskazu.


Otóż to :P nie zmieniamy pasa ruchu, ale zawsze przy wjeżdżaniu/wyjeżdżaniu z koperty dajemy kierunki.

scorpio44 napisał(a): włączania prawego kierunku przed zatrzymaniem i lewego przed ruszeniem nie analizujcie, opierając się na przepisach, tylko uznajcie to za taki sam grzecznoścowy sygnał, jak dziękowanie awaryjnymi itp. Kierunkowskaz w takich sytuacjach naprawdę znakomicie ułatwia orientację!


Pod tym podpisuję się rękami i nogami :D :wink: [/quote]
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez scorpio44 » wtorek 07 marca 2006, 16:57

ella napisał(a):Tak mnie uczono na kursie i tak mam w książce "Podręcznik kierowcy kategorii B" wydanej przez grupę IMAGE.

To, co wcześniej pisałaś o wprowadzaniu w błąd lewym kierunkowskazem, jest chyba właśnie cytatem z tej książki. Autorem jest bodajże pan Próchniewicz. I tak jak wcześniej pisałem - moim zdaniem to, co Ella wcześniej cytowała, nie jest to nic innego jak tylko subiektywna interpretacja pana Próchniewicza, która - jak już wcześniej pisałem - moim zdaniem jest zupełnie nieuzasadniona.
Zgadzam się również z tym, że to kolejny temat, w którym co miasto to obyczaj, i w jednym mogą oblać za włączenie, a w drugim za niewłączenie. ;) Na egzaminie zawsze najbezpieczniej jechać tak, jak uczy instruktor.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » wtorek 07 marca 2006, 18:14

subiektywna interpretacja pana Próchniewicza, która - jak już wcześniej pisałem - moim zdaniem jest zupełnie nieuzasadniona.

Czyżby Twoja interpretacja była lepsza?? :lol: :lol: Jak jak widzisz każdy ma swoją. Ja mogę podważać Twoją jako nieuzasadnioną. Dlaczego mam wierzyć Scorpiowi a nie panu Próchniewiczowi i mojemu instruktorowi. Po drugie swój rozum też mam i wiem jak zachować się na ulicy, żeby było bezpiecznie.
Z mojej strony to wszystko :lol:

Ps. Ale Scorpio pewnie tu coś dopisze :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » wtorek 07 marca 2006, 18:55

ella napisał(a):Ale Scorpio pewnie tu coś dopisze:D

A odpisze. :D Bo mam wrażenie, że mojego posta odebrałaś jako narzucanie z mojej strony mojego zdania, bo na pewno moje jest właściwe. A mi broń Boże nie chodzi o to. Ja tylko stwierdzam, że moim zdaniem ta teoria o wprowadzaniu kogoś w błąd jest nieuzasadniona i że pan Próchniewicz bardzo na wyrost wyciągnął taki wniosek. A każdy ma prawo się z moim zdaniem nie zgadzać.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mara » czwartek 16 marca 2006, 01:03

Ślepe przestrzeganie tego czego kiedyś nauczył nas instruktor nie jest dobrym pomysłem. Pwene rzeczy zależą od sytuacji i miejsca tak czy siak. Teraz już wiem dlaczego jest tyle beznadziejnych stłuczek.
Mój instruktor uczył mnie na przykład że jak jadę prosto a zjeżdżam z głównej to nie daje kierunku bo nie zmieniam kierunku jazdy. Gdybym w to ślepo wierzyła w każdej sytuacji już dawno miała bym z d... garaż.

Przepisy owszem są ale nie opisują dokładnie wszystkich przypadków na drodze i uważam że należy byc elastycznym w pewnych granicach i myślec o tym jak może zachowac się inny kierowca lub co pomyślec o naszym manewrze a nie ślepo nie włączac kierunku bo tak mówią przepisy.
Jak włączam się do ruchu to włączam kierunek a jak kiedykolwiek dostanę za to mandat lub spowoduję wypadek to stawiam wszystkim piwo.

Nawet jeśli gościu zwolni bo jakimś cudem pomyśli że z prawego krawężnika skręcam w lewo to krzywda mu się nie stanie.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tomek_ » czwartek 16 marca 2006, 10:20

Zgadza sie Mara, trzeba byc elastycznym w kazdej sytuacji, oczywiste jest, ze kierowcy postepuja roznie, nie zawsze zgodnie z przepisami (nie jestem tez zwolennikiem slepego przestrzegania przepisow), zawsze trzeba uzyc troche wyobrazni i dopasowac zachowanie do sytuacji. W temacie tym staralismy sie jednak rozsztrzygnac zagadnienie od strony przepisow. To, ze jeden kierowca bedzie wlaczal, bo uzna to za bezpieczniejsze, a drugi nie bedzie, bo uzna to za wprowadzanie w blad jest oczywiste.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Rena » sobota 21 października 2006, 18:55

Nic z tego co piszecie nie kumam,przeciez opisane syttuacje zatrzymania to postój wynikający z waszego widzimisie(siku itp :lol: )wiec nie jest to wymuszone warunkami ruchu drogowego, wiec koniecznie należy to sygnalizować i kropka.najpierw prawy że sie zatrzymujesz potem lewy ze ruszasz.Tylko tak i zawsze tak.
Rena
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 21 października 2006, 18:42

Postprzez cman » sobota 21 października 2006, 19:21

Unieruchomienie pojazdu wynikające z naszej woli jest postojem tylko wtedy, kiedy trwa dłużej niż 1 minutę. Jeśli trwa nie dłużej niż jedną minutę jest zawsze zatrzymaniem.
Kierunkowskazem należy sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Nie trzeba sygnalizować ruszania po zatrzymaniu lub postoju, jeżeli nie jest związana z tym zmiana pasa ruchu.
Ostatnio zmieniony czwartek 02 lipca 2009, 15:53 przez cman, łącznie zmieniany 1 raz
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpio44 » sobota 21 października 2006, 19:57

Może jestem zbytnim pesymistą, ale niestety po tych dwóch postach już oczyma wyobraźni widzę 20 albo i więcej pojawiających się w najbliższym czasie postów niewnoszących nic nowego do tej dyskusji (bo nie ma w tym temacie już nic do dodania!), będących powieleniem tego, co już było, krótko mówiąc - za chwilę może się zacząć kolejna przepychanka słowna na temat tego, czy sygnalizować, czy nie. Na dodatek nie jest to jedyny wątek na ten temat na forum. ;) Proponowałbym albo zamknięcie tematu, jeżeli postów tego typu, co opisałem, dalej będzie tu przybywać, albo o wstrzemięźliwość i nierozpętywanie dalszego ciągu burzliwej dyskusji. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości