

przez Grzego90 » wtorek 06 sierpnia 2013, 19:34
przez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 20:16
przez rusel » wtorek 06 sierpnia 2013, 21:20
przez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 21:32
przez disaster » wtorek 06 sierpnia 2013, 21:39
przez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 21:51
przez disaster » wtorek 06 sierpnia 2013, 21:59
eLLLka napisał(a):Boli mnie, że z pośród tych wszystkich egzaminacyjnych wymogów wymyka się potencjalny zabójca, a egzaminator nie jest w stanie tego dostrzec. To mnie boli.
przez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 22:27
przez rusel » wtorek 06 sierpnia 2013, 22:32
żeby czepiać się czy ktoś się obejrzał na łuku czy nie
przez disaster » wtorek 06 sierpnia 2013, 22:34
przez szerszon » wtorek 06 sierpnia 2013, 22:38
Ale nie, bo co ma się męczyć egzaminator, bo to lepiej sobie sprawować ciepłą posadkę bez poczucia odpowiedzialności za to co się robi.
przez jasper1 » wtorek 06 sierpnia 2013, 22:47
eLLLka napisał(a): sens egzaminu jest żaden, bo to jest utrzymywanie instytucji dla niej samej. To lepiej niech sobie każdy zapłaci za wyrobienie dokumentu, skoro to nie ma żadnego przełożenia na bezpieczeństwo na drodze.
przez tomcioel1 » wtorek 06 sierpnia 2013, 22:52
rusel napisał(a):żeby czepiać się czy ktoś się obejrzał na łuku czy nie
a dlaczego stawiasz to w kategorii czepiania skoro jest to obligatoryjne tak jak przedstawienie dokumentu tozszamosci? raczej nalezy sie cieszyc ze w wiekszosci przypadkow egzamianator tego nie egzekwuje
przez szerszon » wtorek 06 sierpnia 2013, 23:43
szerszon - ta posadka to jest gorąca, wręcz parzy
przez rusel » środa 07 sierpnia 2013, 12:15
a co jest niby obligatoryjne ? zapis o "ocenie sytuacji wokół pojazdu i możliwości ruszenia" pojawil się zapewne spontanicznie i nie do konca przemyślanie a napewno nie o to chodziło ustawodawcy żeby ruszając do przodu rozglądac się jak nienormalny do tyłu i na boki ...
stres daje o sobie znać ... i do kasy ...