rusel takim zdaniem nie poprawiasz swojego wizerunku, tylko utwierdzasz mnie jeszcze bardziej w tym co ja myślę o egzaminatorach
musisz zatem jakoś z tym życ bo ja niczego nie zamierzam w najblizszym czasie poprawiac....czekam kiedy mecenas jednak sie przelamie i wejdzie na plac, ale broni sie rekami i nogami, woli uprawiać swoją religię i demagogię na odleglosc bo sie jeszcze wyda ze potwor spaghetti nie istnieje
Ale juz niedlugo bedzie musial sie jednak zjawic na szkolenie praktyczne no bo papierki łegzaminatora ma na scianie, wiec bedzie szansa na pokazanie....klasy...