parkowanie na egzaminie

[cman]

Zapytałeś wcześniej w swoim pierwszym dzisiaj poście:

A teraz pytam o co innego w swoim późniejszym poście - w czym widzisz problem?

Stąd moja odpowiedź a dodatkowo i co najważniejsze wątek jest o parkowaniu.

Ja wiem o czym jest wątek, ale skoro usiłujesz stosować argumenty oparte na niezrozumieniu podstawowej rzeczy, to najpierw muszę Ci tę podstawową rzecz wytłumaczyć.

Wypowiadam się tylko na ten temat i przez moment nie wspomniałem o innych zadaniach. Nie poruszajmy innych zadań bo odbiegamy od tematu rozmowy.

Nie zaczynaj stosować typowej taktyki forumowych trolli, którzy widząc, że grunt pali im się pod nogami, wyjeżdżają natychmiast z rzekomym brakiem związku z tematem.

Użyłem wg mnie konkretnych argumentów a teraz czekam na poparcie Waszej teorii równie konkretnymi.

Nie użyłeś żadnych konkretnych argumentów, a teraz usilnie wzbraniasz się przed przyjęciem mojego wytłumaczenia.


Ponawiam pytanie:
Czy z racji braku wyszczególnienia w zadaniach egzaminacyjnych, na egzaminie nie można przejechać przez przejazd dla rowerzystów?

[oskinstruktor]

Cman nie będę wdawał się z Tobą w dyskusję skoro Ty nie odpowiedziałeś mi na trzy razy to samo zadane pytanie!!! Piszesz coś o trolach? To też nie temat wątku!!!

Moje argumenty że to napisałem:

1. trzy razy moją wypowiedź uargumentowałem
2. Ty ani raz nie udzieliłeś mi odpowiedzi na konkretnie zadane pytanie
3. nie odbiegam od tematu wątku
4. nie mówię że nie można w wątku podać sytuacji podobnych ale parkowanie prostopadłe a przejazdy dla rowerzystów to zbyt odlegle zagadnienia.
5. nie bawią mnie przepychanki na wybrane cytaty
6. trole nie mają nic wspólnego z parkowaniem jak również z wspomnianymi przejazdami dla rowerzystów.

Wiem, jest tu nutka złośliwości ale nie zarzucaj komuś trolowania skoro: zerknij wyżej do punktów 1,2,3 i dokończ.

Pewnie nie doczekam się argumentu na poparcie twojej tezy, bo gdybyś go miał już dawno byś napisał natomiast liczę na to i proszę o obiektywne spojrzenie na to co napisałem.

[cman]

Czy z racji braku wyszczególnienia w zadaniach egzaminacyjnych, na egzaminie nie można przejechać przez przejazd dla rowerzystów?

Kiedy udzielisz odpowiedzi na powyższe pytanie, dostaniesz argument, którego nie będziesz mógł podważyć.
I teraz są dwie możliwości, albo rzeczywiście chcesz się dowiedzieć gdzie leży błąd w Twoim rozumowaniu, a więc odpowiesz na to pytanie, albo już się zorientowałeś i nie chcąc przyznać się do błędu będziesz robił wszystko, żeby od odpowiedzi na to pytanie się wykręcić.

[oskinstruktor]

hahahah Caman...... a ja miałem Cię za poważną osobę Ja nie mam 8 lat i takie pochody mnie nie bawią. Nie muszę znać Twojej teorii. Ja swoją przedstawiłem. Ty nie chcesz wypowiedzieć się na temat swojej? Twoje prawo a ja nie mam zamiaru Cie zmuszać. Nikt z moich kursantów jeszcze nie ucierpiał na sposobie w jaki uczę ich do egzaminu. Nikt z nich nie miał takiego parkowania ale powiem Ci więcej. Wszyscy z nich są takiego uczeni i gwarantuję Ci że gdyby mieli je wykonać na egzaminie zrobili by to bez problemu.

Aaaaa ubiegnę Twoje ewentualne pytanie. Po co ich uczę takiego parkowania skoro tego nie ma na egzaminie? Bo nie uczę ich pod egzamin tylko żeby sobie swobodnie radzili w samochodzie jak go zdadzą.

Ale widzę że takie gierki sprawiają Ci przyjemność to powiem tak..... jak napiszesz mi Twoje argumenty odnośnie naszej dyskusji to ja Ci powiem czego jeszcze ich uczę pomimo że nie ma tego na egzaminie. Jak mi tego nie napisze to ja Ci też nie powiem
Zeszliśmy do poziomu przedszkola ale niech będzie, może tak będzie weselej

[cman]

Sądząc po tym do jakiego stopnia idziesz w zaparte, chyba jednak zorientowałeś się gdzie popełniasz błąd i dlatego tak się zapierasz.

Dobrze, w takim razie i ja nie odpuszczę, sam odpowiem na pytanie, a pytanie i przede wszystkim odpowiedź na nie jest na tyle oczywista, że już jej chyba nie będziesz usiłował podważać. Zatem:

Czy z racji braku wyszczególnienia w zadaniach egzaminacyjnych, na egzaminie nie można przejechać przez przejazd dla rowerzystów?
Odpowiedź brzmi: pomimo tego, że nie ma w zadaniach egzaminacyjnych przejazdu przez przejazd dla rowerzystów, jak najbardziej można to wykonać.

W nawiązaniu do powyższego, pytanie retoryczne, będące jednocześnie niepodważalnym argumentem:
Dlaczego więc, pomimo tego, że nie ma w zadaniach egzaminacyjnych parkowania prostopadłego z wjazdem tyłem, upierasz się, że nie można go wykonać?

[oskinstruktor]

Gadał dziad do obrazu a obraz ani razu....

Ja ze swojej strony powiedziałem co miałem powiedzieć, jak pojawią się jakieś nowe "konkretne konkrety" bo to co się pojawiło to ani to odpowiedź na moje pytanie ani konkret to wtedy się wypowiem. Tymczasem życzę miłego wieczoru

[cman]

Nie lepiej po prostu przyznać się w końcu do błędu? Napisać otwarcie: "tak, pomyliłem się"? Nie czujesz tego, że idąc wciąż w zaparte zaczynasz się po prostu ośmieszać?

[szerszon]

Jak wczesniej było mówione, przy parkowaniu tyłem nie ma dalszych wytycznych jak to parkowanie ma się skończyć.
Trzymając sie literalnie nie trzeba sprawdzac mozliwości opuszczenia pojazdu
A podejrzewam, że nie o to chodzi na egzaminie.

[cman]

Oczywiście, że tak. Co nie zmienia przecież faktu, że takie parkowanie jak najbardziej może być wykonane.

[szerszon]

Tylko jak wcześniej pisałem, ciezko to nazwac oficjalnie parkowaniem.
Zawracanie z uzyciem biegu wstecznego jak najbardziej.
a w sumie chodzi o to, czy kursant tyłem pojazdu wceluje tam gdzie zyczy sobie egzaminator.
Myslę, że w tym przypadku nazewnictwo manewru jest sprawa drugorzedną i nie ma sie o co spierać.

Co do przykładu z PdR- jaka jest Twoja interpretacja 'nieustapienia pierwszeństwa rowerzyście na PdR"

[cman]

Myslę, że w tym przypadku nazewnictwo manewru jest sprawa drugorzedną i nie ma sie o co spierać.

Rzecz w tym, że tutaj nie chodzi tylko nazewnictwo, ale o to, co rzeczywiście można, a czego nie, w oparciu o przepisy rozporządzenia. Bardziej klarownym przykładem może być parkowanie równoległe z wjazdem przodem, też takie zadanie nie istnieje i nie posiada nawet swojego odpowiednika (tak jak odpowiednikiem prostopadłego tyłem jest zawracanie z użyciem biegu wstecznego), a mimo tego jak najbardziej może być wykonane.

[szerszon]

No to mozesz zawracać