Łuk Problem.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Łuk Problem.

Postprzez wawa » niedziela 07 listopada 2010, 13:48

Cyberix napisał(a):
wawa napisał(a):Pachołki są wszedzie jednakowo ustawione bo jest to zawarte w ustawie.

Błąd. Wszędzie powinny być jednakowo ustawione... Ja np. jak uczyłem się łuku to na naszym placu manewrowym było "kilka" łuków i tylko jeden był zgodny w 100%. Były węższe, szersze, dłuższe, krótsze... więc nie piszcie, że w każdym OSK łuki są idealnie zgodne z wytycznymi, bo to są bzdury na resorach.


Cyberix i tu kłania się właśnie solidność OSK bo czy tak trudno wyznaczyć pas ruchu na placu. Jak ktoś będzie do tego podchodził byle jak to pewnie i jego szkolenie będzie byle jakie? Nasuwa się pytanie kto kontroluje place manewrowe? A wracając do ustawy to po to ona jest by ją respektować.
jeśli "a" oznacza szczęście to:
a=x+y+z

x- to praca
y- to rozrywka
z- umiejętność trzymania języka za zębami

Albert Einstein
wawa
 
Posty: 118
Dołączył(a): piątek 06 lutego 2009, 18:00
Lokalizacja: B-B

Re: Łuk Problem.

Postprzez Cyberix » niedziela 07 listopada 2010, 14:04

Ale widzisz, u mnie w OSK łuki były różne (na jednym placu) i jak się uczyłem to byłem na każdym, na właściwym też. A dlaczego OSK ma różne łuki? Mi wyjaśnili, że właśnie po to aby nie uczyć się pamięciowo jakichś sposobów, tylko trzeba opanować pojazd... Podejście całkiem niezłe, nie miałem problemu z łukiem.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Łuk Problem.

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 listopada 2010, 14:15

U mnie była sytuacja ideantyczna jak u Cyberixa: jeden łuk identyczny, jeden szerszy i trzeci też o lekko przesuniętych wymiarach. Na jednych z pierwszych zajęć łuk szedł mi tragicznie, wyjeżdzałem na boki, nie trzymałem równego kursu. Potem tłukłem tylko miasto i instruktor uczył mnie parkowań przeróżnych na mieście, tak że na każdej lekcji przynajmniej ze 2 razy parkowałem prostopadle tyłem/przodem i równolegle. Jak wróciłem na plac około godziny 22-25 to już żadnych kłopotów z łukiem nie było i wychodził za każdym razem.

Wydaje mi się, że dylek ma rację.


Jestem przekonany że uchwycił sedno sprawy.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Łuk Problem.

Postprzez Kolba » niedziela 07 listopada 2010, 20:39

a czy ja powiedziałam, że umiem jeździć?

Mam się wstydzić, że wyuczyłam się jazdy na łuku na zasadzie papugi?
eee nie i nie będę, w jednym z OSK w Poznaniu (przynajmniej jeden instruktor pyta) czy chcesz nauczyć się jeździć czy uczysz się do egzaminu.

30h tak na prawdę na ... starcza, zamiast wprowadzać Vat na szkoły powinno być jakieś dofinansowanie.
U mnie były dwa łuki :) jeden do facetów drugi do bab - nazwy wymyślone przez naszą grupę.
27 kwiecień 2011- pozytywnie zdany egzamin B
[B] 05.05.2011 [C] start kursu 24.05.2013
Puzzel
[B] 17.03.08 [C] 10.05.13 [KWPdoC] start 05.07.13 [D] start 01.08.13 [KWPdoD] start 08.08.13
http://www.kierowniczyswiat.blogspot.com
Kolba
 
Posty: 54
Dołączył(a): sobota 06 listopada 2010, 18:37

Re: Łuk Problem.

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 listopada 2010, 21:17

a czy ja powiedziałam, że umiem jeździć?


Skoro zdałaś wewnętrzny i przystąpiłaś już do egzaminu państwowego to wypadałoby coś liznąć.

Mam się wstydzić, że wyuczyłam się jazdy na łuku na zasadzie papugi?


Między innymi. Przede wszystkim tego, że nie chcesz się rozwijać jako kierowca i wybierasz drogę pozornie najłatwiejszą. Ale tylko pozornie.

jednym z OSK w Poznaniu (przynajmniej jeden instruktor pyta) czy chcesz nauczyć się jeździć czy uczysz się do egzaminu.


I powiedziałaś pewnie że tylko egzam Cię interesuje...

30h tak na prawdę na ... starcza


30 godzin to minimum. To najniższy szczebel, po wyjeżdżeniu którego można zgodnie z prawem iść do WORDu i zapisać się na egzamin. Można ale przymusu nie ma. Jeśli to za mało, trenujesz dalej. Dla mnie też 30 godzin to nie była ilość wystarczająca.

U mnie były dwa łuki jeden do facetów drugi do bab - nazwy wymyślone przez naszą grupę.


No, czyli warunki są.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Łuk Problem.

Postprzez szerszon » niedziela 07 listopada 2010, 21:30

piotrekbdg napisał(a): Dla mnie też 30 godzin to nie była ilość wystarczająca.

Tutaj Ciebie pochwalę.Brawo za szczerość.
Teraz byłbyś łaskaw napisać, ile wyjeżdziłeś do momentu zdania egzaminu ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk Problem.

Postprzez Margo » niedziela 07 listopada 2010, 21:36

Dla mnie też 30h nie było wystarczających. Chciałabym mieć możliwość wjazdu na plac manewrowy własnym autem i wykonać ten manewr na jakimś konkretnym łuku,który służy kursantom do nauki.
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Re: Łuk Problem.

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 listopada 2010, 21:37

Na 30 godzinie to jeszcze lipa była, instruktor też wniebowzięty nie był. Do memontu zdania myślę, że wyjeździłem gdzieś około 12-15 godzin "extra".
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Łuk Problem.

Postprzez szerszon » niedziela 07 listopada 2010, 21:47

Margo napisał(a): Chciałabym mieć możliwość wjazdu na plac manewrowy własnym autem i wykonać ten manewr na jakimś konkretnym łuku,który służy kursantom do nauki.

W Warszawie jest parę miejsc z wymalowanym łukiem, tylko trzeba mieć własne tyczki.Miejsca ogólnodostępne, wiec tyczki mogłyby "dostać nóg"
Własne tyczki nie są drogie-mnie kosztowały niecałe 2zł za sztukę.Gorzej z ich osadzeniem aby stały.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk Problem.

Postprzez Kolba » niedziela 07 listopada 2010, 21:48

Niestety nie miałam wyboru, nie mieszkam w Poznaniu :)

Myślę, że kierowcą jest się po kilku latach regularnej jazdy samochodem.
Nie wiem czy stać kogoś na kilka miesięcy co 2-3 dni jazd, by poszedł na egzamin jako "kierowca". W każdym bądź razie samochód w garażu stoi :P i czeka..kiedyś na pewno zdam :) więc sobie pojeżdżę ;)
27 kwiecień 2011- pozytywnie zdany egzamin B
[B] 05.05.2011 [C] start kursu 24.05.2013
Puzzel
[B] 17.03.08 [C] 10.05.13 [KWPdoC] start 05.07.13 [D] start 01.08.13 [KWPdoD] start 08.08.13
http://www.kierowniczyswiat.blogspot.com
Kolba
 
Posty: 54
Dołączył(a): sobota 06 listopada 2010, 18:37

Re: Łuk Problem.

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 listopada 2010, 21:57

No to skoro stoi już fura to tym lepiej. Możesz wziąć kogoś z prawkiem i poćwiczyć cofanie /parkowanie na jakichś bezdrożach. Można ustawić kilka cegieł i świetnie się bawić.

A kwestia wysokiej ceny za doszkalanie...zdaję sobie z tego sprawę, ale moim zdaniem lepiej wyjeździć tyle godzin ile jest potrzeba przed egzaminem niż nic nie dokupić i podchodzić do niego 7 razy. Nie wierzę też w stwierdzenia typu: "teraz wyuczę się na pamięć wszystkich schematów, a za naukę się wezmę jak zdam". Guzik prawda, po zdaniu większość naukę ma już gdzieś bo prawko posiada czyli jeździć umie. I niestety ja takie osoby spotykam bardzo często na drogach, nadczym mocno ubolewam. Ostatnio 1 listopada pod cmentarzami zobaczyłem jak niektóre panienki świetnie cofają i jak doskonale opanowały umiejętność obserwacji okolicy na kursie. One też pewnie chciały się zacząć uczyć po egzaminie.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Łuk Problem.

Postprzez szerszon » niedziela 07 listopada 2010, 22:02

piotrekbdg napisał(a): Można ustawić kilka cegieł i świetnie się bawić.

Przy takich "tyczkach" to chyba blacharz z lakiernikiem świetnie się będą bawili :?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk Problem.

Postprzez Margo » niedziela 07 listopada 2010, 22:03

Szerszon dzięki za informację ale ja niestety mieszkam w Łodzi i do stolicy mi nie po drodze. Rozejrzę i popytam o takie miejsce znajomych instruktorów. Myślę,że oni będą najlepiej poinformowani :)
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Re: Łuk Problem.

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 listopada 2010, 22:05

No toć jak widzisz, że się wpieprzysz w stosik to zatrzymujesz się i próbujesz od nowa. Cofanie to zwykle niewielkie prędkości, więc nie ma problemu z wczesnym zareagowaniem.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Łuk Problem.

Postprzez Kolba » niedziela 07 listopada 2010, 22:12

Jeździłam już samochodem :P tylko ten samochód do clio to całkowicie coś innego :P
ale moja mama dzisiaj kupiła Clio ;P więc będę ją męczyć ;P
(ona też się uczy jeździć, ale jest gorsza niż ja ;P - zdała prawo jazdy dawno temu czytaj 7 lat temu) bo założyła się że zda ;P ostatnio ruszając wywaliła w samochód stojący przed nią - na szczęście samochód przed nią był wuja ;P
W sumie żałuję, że nie poszłam później na prawko ;) bo mój facet poszedł się uczyć na instruktora - bym miała jazdy za cenę paliwa.

A co do lakiernika mam darmowego :P za lakier aż muszę płacić ;P

U mnie są dwa place - na które można samemu wjechać. Na placu w szkolę wjazdy możemy wjechać.
27 kwiecień 2011- pozytywnie zdany egzamin B
[B] 05.05.2011 [C] start kursu 24.05.2013
Puzzel
[B] 17.03.08 [C] 10.05.13 [KWPdoC] start 05.07.13 [D] start 01.08.13 [KWPdoD] start 08.08.13
http://www.kierowniczyswiat.blogspot.com
Kolba
 
Posty: 54
Dołączył(a): sobota 06 listopada 2010, 18:37

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości