I gdzie tu sprawiedliwoś

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez wooly » niedziela 22 sierpnia 2010, 20:41

Co do tego wyprzedzania i filmiku w ktorym te słowa wypowiada dyrektor Krakowskiego MORD-u i egzaminator w jednej osobie. Przeciez nikt o zdrowych zmyslach nie pojedzie 2 km za rowerem z predkoscia 15km/h, bo predzej czy pozniej ktos z tylu wyprzedzi nas zatrzymie sie i wyciagnie z auta a wtedy wpier... murowany na srodku jezdni. Na takie wyprzedzanie przymyka się oko bo tak podpowiada zdrowy rozsadek, tak jest tez na placu w pierwszym zadaniu chodzi o sprawdzenie ustawienia zaglowka lub zamkniecia drzwi gdyby stosowac te przepisy wszytkie na sztywno to moze na 100 zaliczyłyby 3 osoby
[b][b][b]kúrwa JAK MAM USUNĄĆ KONTO Z tego pier dolone go forum??!!!!!!!@$$@@???????????[/b][/b][/b][/color]
wooly
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa 07 października 2009, 11:41
Lokalizacja: СЕКТОР ГАЗА

Postprzez piotrekbdg » niedziela 22 sierpnia 2010, 21:07

Twoja interpretacja tego artykułu na to wskazuje.
Sam artykuł jedynie zabrania parkowania w ten sposób.


Zabrania się parkowania które zmusiłoby kogoś do przejechania linii. Czyli jeśli ktoś jednak tak zaparkuje/dopadnie go awaria to jesteśmy zmuszeni zaistniałą sytuacją do przejechania po tejże linii. Zawrócić nie mozemy (bo też najechalibyśmy na linię), opcja żeby przerzucił nas śmigłowiec też jest mało prawdopodobna. Dlatego nie mamy innego wyjścia jak kontynuować jazdę, a nasze nieprzestrzeganie "linii" spowodowane jest czyimś wykroczeniem. W przypadku rowerzysty nikt przepisów nie łamie.


Przeciez nikt o zdrowych zmyslach nie pojedzie 2 km za rowerem z predkoscia 15km/h, bo predzej czy pozniej ktos z tylu wyprzedzi nas zatrzymie sie i wyciagnie z auta a wtedy wpier... murowany na srodku jezdni.


Ciągłe linie mają to do siebie że w końcu się kończą. Na swoim egzaminie miałem bardzo podobną sytuację. Podwójna ciągła i rowerzysta. Jechał daleko od krawęznika, więc zwolniłem, pojechałem chwilę za nim, rowerzysta obrócił się i zauważył mnie, przysunął się do prawej krawędzi i wtedy po mału go śmignąłem poprzez przysunięcie się do osi jezdni ale bez jej przekroczenia.

Jeżeli nie zgadzasz się z tą interpretacją to wyjaśnij mi w jakich warunkach można linię ciągłą przekraczać a w jakich nie. Jestem tego bardzo ciekaw, bo narazie się dowiedziałem że przy wyprzedzaniu rowerzysty mogę, a co z traktorem, kombajnem, śmieciarką, Cinquacento które jedzie 20 km/h na ograniczeniu do 60. Też mogę sobie anulować oznaczenia pzoiome? Swoją opinię podeprzyj fragmentami PoRD.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez disaster » niedziela 22 sierpnia 2010, 22:03

Najpierw podeprzyj swoje tezy odpowiednim artykułem, skoro już o legalizmie mówimy.

Bo nadal z Twoich wywodów nie wyniki kto daje Ci prawo omijania nieprawidłowo zaparkowanego samochodu przejeżdżając podwójną ciągłą.

A co w sytuacji, gdy rowerzysta znajduje się na jezdni, mimo istnienia pobocza?

Zgodnie z Twoją logiką już go wyprzedzić mogę....

Śmieciarkę zgodnie z Twoją logiką też no bo art.90KW i tak dalej.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez wooly » niedziela 22 sierpnia 2010, 22:51

Jasne ze ciagnika smieciarki nie mozna wyprzedzic to samo dotyczy pojedynczej linii ciaglej i za najechanie albo przekroczenie powinien byc egzamin przerwany, to co powiedzialem dotyczy rowerzystow ogladnijcie ten program wystrczy poswiecic 3min i zrozumiecie, a PORD nie ma nic do powiedenia w tej sprawie po za minimalnym odstepem od pojazdu jednosladowego. Jezeli ktos zaparkuje przy P-4 to co mam siedziec w egzaminacyjnej eLce z kandydatem i zimowac czekajac az jasnie pan wlasciciel uprzejmie odjedzie. Ja na praktykach egzamnatorskich mialem taki przypadek kursant zatrzymal sie i czekal az egzaminator powiedzial "prosze ominac ten pojazd, bo caly dzien nie bedziemy tak stac i czekac" . jezeli was egzaminator uwala za najechanie na lub przejechanie P-4 w takim przypadku pisac skarge do Marszalka, bo to nie wy popelniliscie wykroczenie tylko ten co ten pojazd zaparkował i macie zalatwione uniewaznienie egzamnu a WORD przpreprowadza go ponownie na wlasny koszt. wierzcie jakbym chcial uwalac to to zrobie bez mrugniecia okiem i wszystko bedzie zgodne z instrukcja egzaminowania i PORD a zdawalnosc bede mial 1 w porywach do 3 %
[b][b][b]kúrwa JAK MAM USUNĄĆ KONTO Z tego pier dolone go forum??!!!!!!!@$$@@???????????[/b][/b][/b][/color]
wooly
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa 07 października 2009, 11:41
Lokalizacja: СЕКТОР ГАЗА

Postprzez piotrekbdg » niedziela 22 sierpnia 2010, 23:10

Jasne ze ciagnika smieciarki nie mozna wyprzedzic


A rower już tak? Ja patrzę w przepisy ale takiej sposobności nie widzę. A pan Dworak póki co też ich jesczze samemu tworzyć nie może.

Najpierw podeprzyj swoje tezy odpowiednim artykułem, skoro już o legalizmie mówimy.


Napisałem Ci już artykuł na który się powołuję i objaśniłem najprostszymi słowami. Na więcej niestety mnie nie stać.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez wooly » poniedziałek 23 sierpnia 2010, 04:52

jasne ze niepowinno sie wyprzedzac rowniez rowerzysty, jezeli chcesz mozesz jechac za nim, jak kandydat chce go wyprzedzic to jak najedzie na linie zachowujac bezpieczny odstep nic sie nie dzieje i w taki sposob to oceniam. Ja nie wymyslam ani nikt inny, tylko chodzi o "życiowość" niektórych przepisów, tak samo jak widzę gdy kandydat potrafi jezdzic a auto mu gasnie na egzaminie 5 razy to go nie oblewam.
[b][b][b]kúrwa JAK MAM USUNĄĆ KONTO Z tego pier dolone go forum??!!!!!!!@$$@@???????????[/b][/b][/b][/color]
wooly
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa 07 października 2009, 11:41
Lokalizacja: СЕКТОР ГАЗА

Postprzez cman » poniedziałek 23 sierpnia 2010, 08:45

A co z życiowością przepisu dla rowerzysty?

PRD napisał(a):Art. 24. 6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez disaster » poniedziałek 23 sierpnia 2010, 12:38

piotrekbdg napisał(a):
Jasne ze ciagnika smieciarki nie mozna wyprzedzic


A rower już tak? Ja patrzę w przepisy ale takiej sposobności nie widzę. A pan Dworak póki co też ich jesczze samemu tworzyć nie może.

Najpierw podeprzyj swoje tezy odpowiednim artykułem, skoro już o legalizmie mówimy.


Napisałem Ci już artykuł na który się powołuję i objaśniłem najprostszymi słowami. Na więcej niestety mnie nie stać.


Tyle, że wskazany przez Ciebie artykuł jedynie zabrania parkowania w sposób uniemożliwiający przejazd bez przekraczania ciągłej - nie zezwala natomiast na jej przekraczanie.

Gdyby ustawodawca chciał zezwolić na omijanie nieprawidłowo zaparkowanego pojazdu z naruszeniem linii P-4 to w § 86 ust. 5 rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. z dnia 12 października 2002 r.) Rozdział 4 napisałby:

Znak P-4 "linia podwójna ciągła" rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią, chyba że istnieje konieczność ominięcia przeszkody znajdującej się na jezdni.


Nie napisał, nie pozostawiając tym samym pola do twórczej interpretacji.


Jeszcze raz podkreślam, że nie jestem zwolennikiem ortodoksyjnego kierowania się tym wpisem i oczywiście ominę auto.
Niemniej jednak w takiej sytuacji jeśli nie będę miał widoków na rychły koniec ciągłej to wyprzedzę rowerzystę a nawet ciągnik, jeśli tylko będę miał ku temu odpowiednie warunki (widoczność, miejsce itp.)
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: I gdzie tu sprawiedliwoś

Postprzez piotrekbdg » piątek 10 września 2010, 11:56

Jeszcze raz podkreślam, że nie jestem zwolennikiem ortodoksyjnego kierowania się tym wpisem i oczywiście ominę auto.
Niemniej jednak w takiej sytuacji jeśli nie będę miał widoków na rychły koniec ciągłej to wyprzedzę rowerzystę a nawet ciągnik, jeśli tylko będę miał ku temu odpowiednie warunki (widoczność, miejsce itp.)


Ehh, ucięło posty...co do zacytowanego fragmentu: gdybyś napisał to w dziale "Sytuacje na drodze" nie odezwałbym się słowem, bowiem takie odstępstwo od reguł szczególnie jeszcze na trasie przy sprzyjających warunkach nie wydaje mi się czymś nagannym czy po prostu złym. Ale temat ten wałkujemy w dziale "Egzamin na prawo jazdy", na co zwracam uwagę po raz kolejny, a w takim przypadku i przy takich wymogach egzaminacyjnych opisywane odstępstwo od reguł może się dla egzaminowanego skończyć mało szczęśliwie. Więc nie piszcie w tym temacie że ciągłą można przejeżdżać jak się chce bo jest tylko dekoracją, a pojechanie za rowerzystą, kombajnem, czy bryczką będzie błędem. Nie będzie, bo nasza mało oszałamiająca prędkość będzie wynikiem warunków panujących na drodze, a niewykonanie manewru wyprzedzania: brakiem sposobności ku temu by skończyć go w sposób zgodny z przepisami.

Ja też nie zatrzymuję się do zera przed zieloną strzałką tylko zwalniam, ale nie piszę w tym dziale że tak jest dobrze i tak się jeździ na egzaminie, a jak tak nie zrobicie to będziecie tamować ruch. "Życiowość" mego postępowania też raczej nie przekonałaby egzaminatora do wystawienia oceny pozytywnej...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: I gdzie tu sprawiedliwoś

Postprzez lith » piątek 10 września 2010, 15:22

Ale jak trafisz na np. kilometrowy odcinek z podwójną ciągłą to już nie jest to takie oczywiste... wszyscy jadący za toba zaraz zaczną sie pieklić, trąbic i pewnie wyprzedzać, egzaminator zacznie się prawdopodobnie wkurzać i niecierpliwić. Trzeba jakoś spróbować wyczuć atmosferę w pojeździe itd. Ja myślę, że na 80% bym wyprzedził, bo tak nakazuje zdrowy rozsądek i myślę, że 99% egzaminatorów by to uznało za zupełnie normalne.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: I gdzie tu sprawiedliwoś

Postprzez piotrekbdg » piątek 10 września 2010, 15:59

Ja myślę, że na 80% bym wyprzedził, bo tak nakazuje zdrowy rozsądek i myślę, że 99% egzaminatorów by to uznało za zupełnie normalne.


To są twoje dywagacje nie poparte żadnymi głębszymi argumentami. Ja na egzamie miałem podobną sytuację, podwójna ciągła i rowerzysta. Jechał praiwe środkiem pasa, więc do jechałem do niego, zwolniłem znacznie, rowerzysta zauważył mnie, zjechał maksymalnie do prawej i wtedy wykonałem wyprzedzanie, ale tak że i 1 metr odstępu był i ciągła nienajechana. Dlaczego samochodu nie mogę wyprzedzić na ciągłej, a rower już mogę? Bo jedzie ok 20 km/h? Sa inne pojazdy które jadą mniej więcej tyle samo:

-walec drogowy
-śmieciarka
-bryczka
-samochód z awarią (trójką za szybą)
-pług śnieżny (jeśli to zima)
-traktor z przyczepą,

więc które pojazdy mogę wyprzedzić na ciągłej a które nie?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: I gdzie tu sprawiedliwoś

Postprzez lith » piątek 10 września 2010, 16:15

Teoretycznie to po prostu nie możesz najechać na linie ani jechać drugiej stronie jezdni, nawet jak na Twojej części drzewo będzie rosło.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: I gdzie tu sprawiedliwoś

Postprzez szerszon » piątek 10 września 2010, 16:19

lith napisał(a):...egzaminator zacznie się prawdopodobnie wkurzać i niecierpliwić.... że na 80% bym wyprzedził, bo tak nakazuje zdrowy rozsądek i myślę, że 99% egzaminatorów by to uznało za zupełnie normalne.

1.powinien zmienic zawód albo przed egzaminem łyknąc np persen
2.zdrowy rozsądek- który to Art bo nie znalazłem.
3.Obawiam się ,że procent sie zgadza ,tylko ,ze w druga stronę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: I gdzie tu sprawiedliwoś

Postprzez piotrekbdg » piątek 10 września 2010, 16:35

Teoretycznie to po prostu nie możesz najechać na linie ani jechać drugiej stronie jezdni, nawet jak na Twojej części drzewo będzie rosło.


A jak jest praktycznie? Praktycznie nie można oblać za przekroczenie linii ciągłej? Dobrze zrozumiałem?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: I gdzie tu sprawiedliwoś

Postprzez Amos » piątek 10 września 2010, 19:11

piotrekbdg napisał(a):
Teoretycznie to po prostu nie możesz najechać na linie ani jechać drugiej stronie jezdni, nawet jak na Twojej części drzewo będzie rosło.


A jak jest praktycznie? Praktycznie nie można oblać za przekroczenie linii ciągłej? Dobrze zrozumiałem?

Nie wiem, czy dobrze odpowiadam, ale wooly, egzaminator, jak wynika z jego wypowiedzi, napisał:
wooly napisał(a):jasne ze niepowinno sie wyprzedzac rowniez rowerzysty, jezeli chcesz mozesz jechac za nim, jak kandydat chce go wyprzedzic to jak najedzie na linie zachowujac bezpieczny odstep nic sie nie dzieje i w taki sposob to oceniam. Ja nie wymyslam ani nikt inny, tylko chodzi o "życiowość" niektórych przepisów, tak samo jak widzę gdy kandydat potrafi jezdzic a auto mu gasnie na egzaminie 5 razy to go nie oblewam.
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości