Oblałam na łuku :( Jestem załamana.

[yomex]

Nie w każdym. Są takie WORDy, gdzie plac manewrowy jest wręcz tajemnicą dla każdego poza zdającymi akurat egzamin.

tak jest np. w Bytomiu

[Hania]

Jak zapisywałam się na swój egzamin stojąc w gigantycznym ogonku , to słyszałam różne opowieści ludzi, którzy właśnie obleli i zapisywali się na kolejny termin. Nasłuchałam się fajnych bajek o oblanych egzaminach m.in. jedna babka uderzyła 3 razy w ten sam pachołek na łuku, druga któryś tam oblała na górce. Zapytałam czy nie szkoda im kasy i dlaczego nie przyjadą na plac egzaminacyjny to powiedziały mi, że nie można. Ja zapłaciłam 10 zł za 20 minut na placu - pojeździłam na wszystkich łukach i górce. Oczywiście w czasie mojego kursu, ale musiałam umówić się ze swoim instruktorem na tę jazdę wtedy, kiedy plac egzaminacyjny był wolny (tzn. kiedy nie było egzaminów). Za plac płaciłam dodatkowo w kasie WORD. Nie wiem, czy w każdym WORDzie można, ale warto zapytać. Można było wyłącznie z instruktorem.

[ButterflyEffect]

Ale jak już wspomniano: nie w każdym WORDzie jest taka możliwość.
W krakowskim MORDzie np. nie ma takiej możliwości. Nie wolno nawet wchodzić osobom postronnym na plac, nie mówiąc o jeździe. Na placu są tylko osoby zdające + egzaminatorzy + samochody egzaminacyjne.
Plac można sobie tylko oglądnąć z zewnątrz - przez ogrodzenie, gdzie notabene nic nie widać, bo łuki są za budynkiem MORDu, warto jednak tam jechać i popatrzeć, żeby wiedzieć jak wyjechać (oglądnąć sobie stojący tam znak :P )

[Hania]

[quote=" Nie wolno nawet wchodzić osobom postronnym na plac, nie mówiąc o jeździe. Na placu są tylko osoby zdające + egzaminatorzy + samochody egzaminacyjne.
Plac można sobie tylko oglądnąć z zewnątrz - przez ogrodzenie,[/quote]

Zapytaj, może jednak można. Przecież na okrągło nie egzaminują. Ja jeździłam wtedy, kiedy nie było egzaminów - w jakiś świąteczny dzień z samego rana. Pani w biurze wypisała kwit, że zapłacone - data, godzina i wpuścił mnie na plac ochroniarz.

[Anne-san]

Ja również oblałam na łuku... :( I teraz panicznie się go boję :/
Na jeździe mi wychodzi, ale i tak się boję :/
Dzisiaj zdaję... ;)

[ButterflyEffect]

Zapytaj, może jednak można.

Nie można.

[Borys_q]

Jak Można oblać na czymś co nie istnieje ???????? :):)

[Driver'ka]

Caly czas kontroluj sytuacje w lusterkach.

A po co w lusterkach? Wystarczy zerkać od czasu do czasu w prawe lusterko, żeby upewnić się wyjeżdżając z łuku, że nie jesteśmy za blisko, albo za daleko od prawej linii i tylko wtedy. Nie trzeba zaraz patrzeć w oba lusterka, bo to niewygodne. A tak, cały czas należy patrzeć się w tylną szybę i obserwować środkowy pachołek na kopercie.

[ewag]

I jechać bardzo wolno :)

[kingulak]

Ja też dzisiaj oblałam na łuku, mimo że od samego początku nie miałam z nim najmniejszych problemów. Ale tak to czasem bywa - plac manewrowy jest jaki jest (strasznie nierówny) i przy cofaniu w pole zatrzymania samochód szybciutko się potoczył, a ja nie wyhamowałam xD Tylny pachołek się położył, a mi podziękowano ;) heh... ale jestem na siebie zła :/

[papjerz]

A ja dziś zrobiłem łuk bez problemu (fakt, że oblał mnie na mieście - wyjechała mi jakaś gówniana elka przed maskę, 2,5 m przede mną, dał po hamulcu i podziękował, łajza - nie ma tu żadnego znaczenia). Na kursie miałem kłopot z łukiem (jakoś mi nie szło). W końcu instruktor zdradził mi jedną z metod typu "szyba-pachołek-skręt", a kiedy zaczęło mi wychodzić to kazał mi bardziej jeździć "na czuja". Wczoraj jeszcze ćwiczyłem z ojcem przy Modlińskiej, na placu Imoli na Clio 1,4 RT, rocznik '92, który jest o pół bagażnika dłuższy od egzaminacyjnej Yaris. I wychodziło mi idealnie. Teraz robię łuk patrząc tylko w tylną szybę:).

Aha, i ciekawostka a propos lusterek - na Odlewniczej w Warszawie lepiej nie jeździć na lusterka, jest taka grupa leśnych dziadków-egzaminatorów, którzy tępią to niemiłosiernie. Tylko łeb do przodu i do tyłu przez szyby. Słyszałem to od znajomych, jak i od instruktora. I wyuczyłem się właśnie tak, co mi chyba na dobre wyszło, bo ten pierdziel zaliczył mi łuk bez szemrania (dopiero później się zemścił).

[SzramaOna]

Nie zdałam dzis 23.czerwec .2008 godz 16.30 jestem w krakowie na koszykaskiej czekajm serce do gardła podchodzi jak nie wiem co 17.40 moje nazwisko wyskakuje na liscie mysle sobie no wpyte pierwsza jade dostanie jakiegos ciołka i masz babo placek a ni be a ni nic i udupił mnie na łuku mysle se <&%#$@> . umiałam łuk na bank jak juz koczyłam najechałam trochce na supek tylni tam w tej kopecie i słysze dzenkuje pani niech pani wyjdzie wychodze patrze trochce dotłam a on afere robi mysle sobie w pyte łuk na bank uiałam a tu takie jajca:( no cuz jutro jade po termin słyszałam ze sa terminy dopiero w siercniu 19 tak cos mysle sobie w pyte znowu bede musaiła zdawac testy w pazdzieniku koczy mi sie termin na komputerach muwie sobie <&%#$@> jak nie zdam znowu testy mnie czekaj jescze przepisy maja sie zmenic wiec .....

:)zarabiscie:)) jezu jak ozna na łuku nie zdac fakt tyko takie emo jak ja mogło nie zdac ...Bez urazy dla innych .....:):):):):): :shock: :dumb: kurcze ja sie porycze jak niezdam za 2,3 razem ....Masakra ze takie długie terminya kasa z nieba nie leci zadumlam za 800 zeta i puł szkoła uł prawko doła mam teraz ..... w katowicach czeka sie 2tyg a wkraku 2miesoce poprostu mega fajnie teoria wazna pół roku i se zdawaj w puł roku Prawko .....Masakra.....a


A wam jak idzie

[kaczi44]

Szczerze mówiąc nie rozumiem jak można oblać na łuku przecież to najprostsza część całego egzaminu :)

[ella]

placek a ni be a ni nic i udupił mnie na łuku .....umiałam łuk na bank jak juz koczyłam najechałam trochce na supek tylni tam w tej kopecie i słysze dzenkuje pani niech pani wyjdzie wychodze patrze trochce dotłam a on afere robi mysle sobie w pyte łuk na bank uiałam a tu takie jajca:

Udupiłaś (pisząc twoim słownictwem)się sama a nie egzaminator ciebie.

[SzramaOna]

Fakt nie mam pretesji do niego przez stres ktury mnie zjadł nie zdałam ale to 1 raz jutro bede czatowac pod ostrodkiem od 6-17 wieczorem aa na jakis szybki termin:P:PStres mały a zrzeza człowieka :oops: