Afro napisał(a): No i od razu zjazd z ronda na pobliski przystanek i przesiadka. Trudno, kierowca musi sobie radzic w róznych sytuacjach, na takich wielkich rondach tez oczywiście;):)
Tylko tak szczerze mówiąc, dopiero teraz, po przeczytaniu Waszych opinii w tym temacie zastanawiam się, czy takie 2-krotne nie wykonanie polecenia było wystarczającym powodem do oblania??!! Hm..w każdym razie w czasie egzaminu byłam świadoma błędu jaki popełniłam i nie polemizowałam z Egzaminatorem.
Nie sadze, aby w Twoim przypadku niewykonanie polecania to byl powod oblania egzaminu - raczej brak umiejetnosci jazdy po rondach :wink:
Sama piszesz, ze w niewlasciwym czasie wg egzaminatora zmienilas pas na prawy (a wiadomo, ze nie powinno sie jezdzic prawym pasem po rondzie - raczej zmienic go przed samaym zjazdem)
Za drugim razem, za pozno zmienilas pas i pewnie tym samym egz uznal, ze stworzylas zagrozenie dla ruchu - przeciez na rondzie sa tez inne pojazdy, jak zmienisz pas za pozno to mozesz komus zajechac droge).
Mnie uczyli tak, z tymi zmianami pasa na rondzie. Np chce skrecic na rondzie w lewo. Wlezdzam na wewnetrzny pas, jak tylko mine wyjazd z ronda na wprost ( w tym przypadku, w innym - wyjazd poprzedzajacy moj docelowy) to wlaczam prawy kierunkowaskaz i zmieniam pas na zewnetrzny. Nie wczesniej i nie pozniej. Robilam tak na egz 2 razy i nie bylo zadnych zastrzezen.
A co mylenia sie zjazdow z ronda, to moja instruktorka mowila, ze problem jest w ludziach - bo zamiast patrzec sie daleko to ograniczaja sie do patrzenia przed maske samochodu. Ja tez tak mialam :wink:
Postaraj sie dojezdajac do ronda znalezc sobie jakis punkt charakterysztyczny przy Twoim wyjedzie z ronda. Np niech to bedzie jakis billboard, kiosk, cokolwiek co sprawi ze od razu bedziesz wiedziala gdzie masz wyjachac. powodzenia na nastepnym egzamnie :)