swiatła bez zapłonu

[kamiles]

Bo samemu przecież nie wyjde i nie zobacze bo jak?

A co robił Twój instruktor wtedy, gdy miał Ci powiedzieć, jak to działa?
Sprawdzasz na zapłonie - wrzucasz wsteczny, wychodzisz z auta i sprawdzasz czy się świecą.

[joasiab18]

Wtrącam się do dzisiejszej dyskusji przeprowadzonej między komilesem i karbardem.
Sprawdzanie świateł w dużej mierze zależy od egzaminatora. Ja wczoraj miałam egzamin w Bydgoszczy i egzaminator zostawił samochód zapalony. Wszystko miałam wskazywać w samochodzie w którym silnik pracował. Egzaminator kazał włączać po kolei światła i nazywać jakie to są. Później miałam wysiąść z samochodu i zobaczyć czy wszystkie się świecą. A światło stopu i cofania to tylko egzaminator widział. Powiedział tylko że mam włączyć wsteczny bieg a później nacisnąć na hamulec.
Moja instruktorka mi mówiła ze jak egzaminator nie powie w jaki sposób mam sprawdzać światła czy na zapalonym silniku czy na zapłonie to mam mu się spytać jak sobie życzy.

[kamiles]

jak egzaminator nie powie w jaki sposób mam sprawdzać światła czy na zapalonym silniku czy na zapłonie to mam mu się spytać jak sobie życzy.

A wielu z nich w takiej sytuacji odpowie: "Pani ma sprawdzić ich działanie. Nie wie pani, jak to się robi?"

[zetnktel]

Tylko moje miasto jest takie dziwne ze u mnie na egzaminie tylko wsteczny na zaplonie sie sprawdza a reszta ma byc na wlaczonym silniku? bo im akumulatorow szkoda. Oficjalnie tak WORD nawet powiedzial.

[Kaska****]

Światło biegu wstecznego sprawdzamy w pozycji zapłon nie na odpalonym silniku