Czy mogl mnie oblac???

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 28 kwietnia 2008, 00:32

ButterflyEffect napisał(a):egzaminator dał możliwość dokonczenia egzaminu

Egzaminator łaski nie robi! Zdającemu to po prostu przysługuje.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ButterflyEffect » poniedziałek 28 kwietnia 2008, 10:18

Dał możliwość w sensie, że poinformował ją o tym.
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez loser » poniedziałek 28 kwietnia 2008, 17:41

Powinnaś dostać taką kartkę:
Arkusz przebiegu egzaminu praktycznego.
Gdzie masz wstawione literki "N"
I jakie są uwagi wpisane przez egzaminatora.

Bo tylko na tej podstawie można ocenić, czy oblał Ciebie słusznie, czy nie.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez albin » poniedziałek 28 kwietnia 2008, 18:18

Ostatnio 5 razy pytałem panią czy jest przygotowana właściwie do jazdy w ruchu drogowym (nie miala świateł mijania), no i końcu trzeba było wpisać NN, a ona jeszcze miała pretensje że nie spytałem 6-sty raz bo pewnie by się zorientowała :) ubaw po pachy.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez kopan » poniedziałek 28 kwietnia 2008, 22:06

He He luks - bardzo dobre

No i co 5 razy pytałeś he he ale dlaczego wpisałeś tylko a raczej tylko dwa razy ten sam błąd.
Cza było pięć razy wpisać.
Jak błąd był błedęm i się nie odbłędnił by ponownie stać się błedem.
Gościu pusty smiech.
Nie może być jeden błąd n-tym błędem.
To ten sam błąd.
Jedna sztuka błąd !!

Na dokształt skierowanaie ci się należy.

Tylko nie z He He ale z przepisów o logice nie wspomne bo dokształty w materyji tej w niczym nie pomogą. che che-

W sprawie należności za dokształt i nr konta i kwotę prześlę ci na prrrrr. he he.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » wtorek 29 kwietnia 2008, 07:03

Abstrahując od realiów ruchu drogowego wyobraźmy sobie sytuację, że zdający wyjeżdżając zajeżdża nad skraj przepaści... Egzaminator pyta czy na pewno egzaminowany chce jechać dalej... Jak myślisz kopan - ile razy ma zadać to pytanie? A może zgodnie z twoim wywodem wystarczy raz... wpisać N i pozwolić jechać dalej ?? :D:D:D

Ja się będę upierał, że w takich sytuacjach sugestia egzaminatora by się upewnić w tym, że można jechać jest jak danie żółtej kartki... Jeśli pomimo tego nie ma poprawy to leci druga żółta a w konsekwencji czerwona i gości wylatuje z boiska....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez skov » wtorek 29 kwietnia 2008, 16:00

kopan napisał(a):He He luks - bardzo dobre

No i co 5 razy pytałeś he he ale dlaczego wpisałeś tylko a raczej tylko dwa razy ten sam błąd.
Cza było pięć razy wpisać.
Jak błąd był błedęm i się nie odbłędnił by ponownie stać się błedem.
Gościu pusty smiech.
Nie może być jeden błąd n-tym błędem.
To ten sam błąd.
Jedna sztuka błąd !!

Na dokształt skierowanaie ci się należy.

Tylko nie z He He ale z przepisów o logice nie wspomne bo dokształty w materyji tej w niczym nie pomogą. che che-

W sprawie należności za dokształt i nr konta i kwotę prześlę ci na prrrrr. he he.

no i właśnie. To jest jeden z tych błędów które na egzaminie w zasadzie nie mogą się powtórzyć więc albo trzeba egzamin przerwać albo powiedzieć osobie zdającej - włącz światła!
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez albin » wtorek 29 kwietnia 2008, 19:01

Kopan, po to pytałem żeby dać szansę na poprawę, posiadam odrobinę człowieczeństwa i zdaje sobie sprawę z tego że stres na egzaminie jest duży i można o czymś zapomnieć, dlatego pytam (sugeruję) kilka razy.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez jabba1 » wtorek 29 kwietnia 2008, 19:05

Szczerze mowiąc nie rozumiem trochę tej krytyki Albina. To chyba dobrze, że daje komuś więcej szans niż jest to dozwolone? :shock:
18.7.2008 - Egzamin teoretyczny kat. A+B (bezbłednie :) )
8.8.2008 - Praktyka kat. A zdana za pierwszym :D
18.9.2008- Praktyka kat.B zdana za pierwszym :D
6.10.2008 - Prawko odebrane :)
Avatar użytkownika
jabba1
 
Posty: 37
Dołączył(a): niedziela 13 kwietnia 2008, 16:38
Lokalizacja: Starachowice

Postprzez HARNAŚ » wtorek 29 kwietnia 2008, 20:37

No bo cwaniaków nie brakuje, a potem są tematy że ktoś został oblany za światła, ludziom nie da się dogodzić ;)
26.04.2008 - zdane dzień po osiemnastce ;)
HARNAŚ
 
Posty: 69
Dołączył(a): niedziela 09 kwietnia 2006, 01:47
Lokalizacja: Kalisz

Postprzez agent » wtorek 29 kwietnia 2008, 21:02

Gdy po raz pierwszy miałem egzamin zostałem oblany dokładnie za to samo. Egzaminator 3 razy pytał mnie czy jesteśmy do gotowi do jazdy a ja mówię, że tak. Dopiero gdy kazał mi zjechać zorientowałem się o co chodzi. Dłuższy czas jechałem na tych światłach, on dawał szanse naprawienia błędu lecz z niej nie skorzystałem. Na arkuszu mi napisał "Brak świateł mijania". W Aveo często mi się tak robiło z tymi światłami. Wczoraj 2-gie podejście do egzaminu już na Yarisce i zdałem. O światłach upewniałem się ze 3 razy :P
agent
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2008, 16:26

Postprzez kopan » sobota 03 maja 2008, 12:09

Po co ta nuta człowieczeństwa i dawanie niby szansy.
Fakty są takie był błąd brak świateł mijania.
Egzaminator rozmnożył ten błąd pięciokrotnie (tak mu się zdaje)
Był na tyle dobroduszny że wpisał tylko dwa razy ten sam błąd.

A światła cały czas wyłączone były.
Jedna sztuka świateł mijania nie włączonych. !!!

Albin Ty to powinieneś prowadzić ustne egzaminy z teorii.
Z jednej błędnej odpowiedzi zrobisz dziesięć błędnych odpowiedzi pytając czy jest Pan/Pani pewna i N-ka i N-ka i N-ka i N-ka i do domu.
Szybko sprawnie i profesjonalnie.

Egzamin jest nie zdany gdy egzaminowany popełni dwukrotnie ten sam błąd.
Błędem było złe przygotowanie się do jazdy polegające na nie włączeniu świateł mijania.
Ta osoba poza tym nie włączeniem świateł innego błędu nie popełniła więc jaki nie zdany egzamin.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez albin » sobota 10 maja 2008, 19:23

kopan napisał(a):
Egzamin jest nie zdany gdy egzaminowany popełni dwukrotnie ten sam błąd.
Błędem było złe przygotowanie się do jazdy polegające na nie włączeniu świateł mijania.
Ta osoba poza tym nie włączeniem świateł innego błędu nie popełniła więc jaki nie zdany egzamin.


No i tutaj jesteś w błędzie, wcale nie trzeba popełnić dwukrotnie tego samego błędu, tylko wykonać dwukrotnie nieprawidłowo to samo zadanie egzaminacyjne - mam nadzieję że widzisz różnicę.
Jeśli trzymać się tego, to musialbym wjechać do jakiegoś obiektu przydrożnego i wyjechać z niego (nadal bez świateł mijania) i wtedy mógłbym wpisać N N w zadaniu - "wyjazd na drogę z obiektu przydrożnego", albo.....wystarczy przejechać dwa skrzyżowania (bez świateł) i już.

A że tak spytam, jak wg ciebie powinniśmy (egzaminatorzy) z takiej sytuacji wychodzić? Powiedzieć że ma włączyć światła? Przejechać całą trasę i jak nie wykona innych zadań nieprawidłowo to wpisać wynik ogólny POZYTYWNY?? No i oczywiście trzeba się modlić żeby mandatu nie złapać, chociaż co tam, kursant zapłaci.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez gruby77 » sobota 10 maja 2008, 23:27

mam przy okazji pytanie bo widze ze w tym temacie udzielaja sie rozniez egzaminatorzy....

czy na egzaminie moge kazde zadanie zrobic zle za 1 razem a pozniej 2 probe zrobic dobrze i zdac?? to znaczy czy jak na kartce mam wpisane przy zadaniach N to znaczy ze jest to 1 proba???
gruby77
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 02 maja 2008, 16:59

Postprzez DEXiu » niedziela 11 maja 2008, 00:54

gruby77 ==> Mały off-topic, ale co tam. Tak, możesz zrobić każde zadanie (tj. nawet wszystkie) za pierwszym razem źle, a za drugim razem się poprawić (wówczas będzie wpisane w rubryce ocen N | P ), ale nie obierałbym takiej "taktyki". Po pierwsze dlatego, że egzaminator może Ci nie powiedzieć, że pierwsza próba danego zadania została niezaliczona - zresztą niektóre zadania nie mają "prób/podejść" tylko są jakby sprawdzane w sposób ciągły bez przerwy (tak jak np. wybór pasa ruchu, obsługa mechanizmów pojazdu etc.), a po drugie: świadomość, że pierwszą próbę się zawaliło i nie można już popełnić tego błędu działa bardzo stresogennie i dużo łatwiej o kolejną wpadkę.
I nie trzeba być egzaminatorem, żeby to wiedzieć :wink: Wystarczy poszukać na forum.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości
cron