elektryczne ustawienie lusterek

[dariex]

Tym razem to Ty przesadzasz. W wykazie zadań egzaminacyjnych jest wyraźnie napisane, co kursant musi umieć. Otóż musi umieć się przygotować do jazdy!

Mhm oczywiscie ale nigdzie nie jest napisane,ze musi umiec ustawic lusterka elektryczne btw.
Ciekawa jestem czy byłabys taka mądra gdyby nikt Ci el.lusterek na jazdach nie pokazał.
Ja byłam mądra dzięki przypadkowi,bo auto którym zwykle jeździłam było u mechanika i miałam okazje odbyc dwie jazdy w aveo z lusterkami elektrycznymi.

Elektryczne lusterka wg Ciebie są nadprogramowe? Nadprogramowa to może być umiejętność obsługi klimatyzacji w aucie.

No ale dlaczego nadprogramowa skoro idziemy juz Twoim tokiem rozumowania?
Nawet w kodeksie drogowym mowa jest o dobrym samopoczuciu kierowcy podczas jazdy (wiesz,wietrzenie pojazdu,temperatura bla bla) - to czemu nie powinnaś umiec i klimy ustawić?

Wiem,abstrachuję ale nie wydaje mi się abym przesadzała,bo skoro el.lusterka na egzaminie mogą byc to powinno na każdym kursie sie pokazać jak je ustawic,choćby instrukcja ich zastosowania była prostsza niż konstrukcja cepa.

[cman]

Mhm oczywiscie ale nigdzie nie jest napisane,ze musi umiec ustawic lusterka elektryczne btw.

Znów jednak muszę zabrać głos:

2) właściwe ustawienie fotela, lusterek, zagłówków i zapięcie pasów bezpieczeństwa, (jeżeli pojazd jest w nie wyposażony), prawdzenie czy drzwi pojazdu są zamknięte,
- w lewym lusterku kierowca powinien widzieć lewy bok pojazdu i lewy obszar przestrzeni za pojazdem
- w prawym lusterku kierowca powinien widzieć prawy bok pojazdu i prawy obszar przestrzeni za pojazdem,

Jest wyraźnie napisane, że należy właściwie ustawić lusterka - i tyle. To kursant ma zrobić, a czy są to lusterka ręczne, elektryczne, czy może sterowane komputerowo albo pilotem na podczerwień nie ma najmniejszego znaczenia - kursant po prostu musi potrafić to zrobić.

[looki]

Jest wyraźnie napisane, że należy właściwie ustawić lusterka - i tyle. To kursant ma zrobić, a czy są to lusterka ręczne, elektryczne, czy może sterowane komputerowo albo pilotem na podczerwień nie ma najmniejszego znaczenia - kursant po prostu musi potrafić to zrobić.

No tak jest napisane, ale to nie znaczy ze egzaminator nie moze wytlumaczyc jak to zrobic :/ Nie ma powiedziec tutaj ma pan widziec to i to a tutaj to. Tylko np jak wcisnie pan ten guzik to reguluje pan to lsuterko jak ten to to. Pozniej oswiecony egzaminujacy juz sobie sam poradzi

[olivcova]

Jezdziłam z instruktorem corsa bez elektrycznych lusterek a tu na pierwszym egzaminie bach :lol: elektryczne!
mała konsternacja ale regulacja jest dobrze oznakowana i szybciutko mozna sie polapac co do czego a mało to o niebo lepiej sie ustawia niz manualnie.
Mądrala jestem bo juz zdałam ale nie miałam problemu z odnalezieniem i ustawieniem przy pierwszym egzaminie choc nie widziałam tego wczesniej na oczy, stres naturalnie nie bywa dobrym doradca ale skoro widzimy po lewej przełacznik i strzałeczki do ustawienia to trzeba sprobowac napewno to nie katapulta :lol:
A instruktorzy coż .... czasem im w to graj ze przychodzimy na kolejne godziny jazd po niezdanych egzaminach :roll:

[cman]

No tak jest napisane, ale to nie znaczy ze egzaminator nie moze wytlumaczyc jak to zrobic :/

Uff, a czy ja napisałem, że nie może wytłumaczyć? Zresztą wszystko już wcześniej było wyjaśniane.

[looki]

no wiec wlasnie, ciesze sie ze znow mam podobne zdanie do Twojego 8)

[kamiles]

pewnie Ty miałaś super extra instruktora, który ci wszyściutko powiedział.

Oczywiście, że miałam super instruktora. I gdybyś przeczytał mój wcześniejszy post, to byś się dowiedział, w jaki sposób zapoznałam się z elektrycznymi lusterkami.

Nie skupiał się na opanowaniu manewrów i jazdy tylko tłumaczył przez 50% kursu obsługe pojazdu i przygotowanie do jazdy.

Jeśli chciałeś wcisnąć szpilkę to Ci się nie udało. Skąd wziąłeś te 15 godzin na naukę obsługi auta? Czyżby z autopsji? ;) A gdyby mój instruktor chciał zmarnować tyle czasu na kilka prostych funkcji, to nie byłby świetnym instruktorem i szybko bym się z nim pożegnała.

dariex: cman uprzedził moją wypowiedź, więc nie będę się powtarzać - rozporządzenie jest czytelne i wymagania egzaminacyjne znane. Kto przychodzi na egzamin bez znajomości podstaw może liczyć, że trafi na wyrozumiałego egzaminatora. Jeśli jednak tak się nie stanie, może mieć pretensje tylko do siebie no i do instruktora, że wydał zaświadczenie osobie nieprzygotowanej.

[dariex]

Kamiles,ja równiez nie będę się powtarzać bo jakie mam na ten temat zdanie- napisałam wyżej.
Pretensje można miec,a i owszem ale jesli się o czyms nie wie,ze w ogole istnieje i dowiaduje się dopiero w trakcie egzaminu to już troszkę "musztarda po obiedzie" i cięzko raczej mieć pretensje do siebie o to,że sie nie jest wróżką :roll:
Dla mnie ustawa jest jasna i wyraźna ale chyba zapomniał wół jak cielęciem był...ja staram się jedynie zrozumieć zdającego,bo sama niedawno nim byłam.
Branie kasy za nie do konca dobrze przeprowadzone kursy to już inny temat.Pzdr.

[wiesniak]

Pretensje można miec,a i owszem ale jesli się o czyms nie wie,ze w ogole istnieje i dowiaduje się dopiero w trakcie egzaminu to już troszkę "musztarda po obiedzie" i cięzko raczej mieć pretensje do siebie o to,że sie nie jest wróżką :roll:

Moim zdaniem to nie wiem na jakim świecie trzeba żyć, żeby nie wiedzieć, że istnieje coś takiego jak elektryczne lusterka. Jakby się mieszkało w Nepalu albo Zimbabwe to może... Ale w kraju gdzie jest 1 samochód na 3 osoby, elektryczne lusterka nie są jakimś specjalnym luksusem i do tego z każdej strony atakują obywatela reklamy w stylu "elektryczne szyby i lusterka gratis" to chyba mała przesada.
Inna sprawa, że nawet jeśli to obsługa el. lusterek jakby nie patrzeć bardziej intuicyjna już być chyba nie może, jak zresztą wiele innych rzeczy w samochodzie. Ale sądząc po niektórych problemach na forum problemy z intuicją są dosyć powszechną przypadłością wśród narodu (nawet u kobiet), więc można jeszcze zrozumieć. Ale wniosek wynika z tego taki, że trzeba się do egzaminu odpowiednio przygotować wcześniej.
Więc podsumowując jeśli egzaminator wytłumaczy egzaminowanemu jak się ustawia el. lusterka to miło z jego strony, ale jak nie wytłumaczy to nie można mieć o to pretensji do niego tylko do siebie.

[dem0n]

najlepiej to sie obraź...

[dariex]

Wieśniak ,nie chce mi sie tłumaczyć siedemdziesiaty raz swojego stanowiska.
Jak widać jesteśmy sto lat za murzynami ( abstrachując do Zimbabwe i te pe) bo jakos do cholery elektrycznych lusterek w standardzie aut szkoleniowych- jak na lekarstwo.
Co do kobiecej intuicji - popolemizuj ze statystykami,bo akurat są odmienne niż Twoje zdanie.Gdybyś zadał sobie odrobinę fatygi ,to byś zauważył,ze w tym wątku żadna z kobiet z elektrycznymi lusterkami nie miała problemu,co nie znaczy,że nie mogę mieć odmiennego zdania w tym temacie.
Resztę mojej opinii-jak wyżej,bo mi sie juz nie chce powtarzać.