przez scorpio44 » czwartek 28 lutego 2008, 21:12
Tunia, zasady pierwszeństwa przejazdu polegają właśnie na tym, kto ma pierwszeństwo, a kto ma komu tego pierwszeństwa ustąpić. Aż i tylko tyle. Egzaminatorzy (ba, nawet autorzy pytań testowych!) i przypuszczam, że w gruncie rzeczy większość kierowców, interpretują to jako kolejność przejazdu przez skrzyżowanie, a to jest błąd! Przepisy nie ustalają, w jakiej kolejności pojazdy mają przejechać, tylko kto komu ma ustąpić w pierwszeństwa. Nie da się ukryć, że w większości wypadków będzie to jedno i to samo, ale jednak nie we wszystkich. Np. w takiej sytuacji, o jakiej teraz dyskutujemy, widoczna jest różnica.