Szczyty bezczelności egzaminatorów - egzamin

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez scorpionx » środa 06 czerwca 2007, 16:49

Witam nigdy niepisałem na tym forum , ale jak przeczytałem nowy post to aż mnie ciarki przeszły. Moim zdaniem szczytem bezczelności i głupoty jest nieznajomość podstawowych rzeczy dotyczących samochodu , skoro nawet nieumiesz włączyć poszczególnych świateł w samochodzie to jak niby chcesz nim bezpiecznie jeździć? Na stronkach mordu/wordu jest jasno napisane jaki jest przebieg egzaminum i co należy na nim zrobić , podczas prezentacji samochodu . Idziesz na egzamin kompletnie nieprzygotowana i jeszcze masz pretencje na egzaminatora no sory ale co za debilizm , to nie jest jazda na rowerze czy na wrotkach albo na hulajnodze , tylko tu chodzi o bezpieczeństwo! . Po prostu ręce opadają jak czytam podobne posty , mi na egzaminie najpierw kazał włączyć pozycyjne/mijania , potem całkowicie wylączył i kazał włączyć drogowe i jakoś nie miałem do nikogo pretensji ponieważ trzeba myśleć co sie robi w końcu to egzamin dziecino! Po takiej akcji na forum i pisaniu że egzaminator jest be , powinnaś włożyć sobie łeb do kibla aż uwolniż sie ze swojej głupoty!! Jeszcze jedno ty w tym momencie nie jesteś kierowcą a tylko kandydatem na kierowcę więc egzaminator może przekręcać i grzebać koło kierownicy na co ma tylko ochote.
scorpionx
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 06 czerwca 2007, 16:21

Postprzez She18 » środa 06 czerwca 2007, 18:17

scorpionx napisał(a):powinnaś włożyć sobie łeb do kibla aż uwolniż sie ze swojej głupoty!


No ty chyba sobie kpisz kolego! Co Ty piszesz
:!: :?: Za takie doradzenie to ja dziękuje :?

! Jeszcze jedno ty w tym momencie nie jesteś kierowcą a tylko kandydatem na kierowcę więc egzaminator może przekręcać i grzebać koło kierownicy na co ma tylko ochote.


Taaa... jak jesteś tak tego pewien to udowodnij to w przepisach...

Ja sądzę że koleżanka powinna się odwołać :)
Egzamin zdany:12.05.2006r.
Prawko odebrane:24.05.2006

Obrazek
Avatar użytkownika
She18
 
Posty: 200
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez scorpio44 » środa 06 czerwca 2007, 20:41

scorpionx napisał(a):Witam nigdy niepisałem na tym forum.

Biorąc pod uwagę fragment, który zacytowała moja przedmówczyni, trochę szkoda, że jednak zacząłeś....
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jjaacc » środa 06 czerwca 2007, 21:39

Wracając do samego początku dyskusji, wydaje mi się, że są to jakieś dziwne sprawy, z jednej strony nie chce mi się wierzyć, że takie zachowania mają miejsce, jednak uwzględniając relację wielu kursantów, coś w tym musi być, uważam podobnie jak Fafal, że trzeba zadzwonić do dyrektora i poinformować go o takiej dziwnej sytuacji, tym bardziej, że jest zapis z egzaminu i będzie można to zweryfikować, co ułatwi zdawanie innym w przyszłości. Następna sprawa to czy egzamin został przerwany czy nie.
A tak w nawiązaniu do tematu to przytoczę kilka przykładów głupich sytuacji podczas tego zadania dla kat C, C+E:
Pytanie egzaminatora:
- to jaki to jest płyn chłodzący czy chłodniczy?
Następny przykład:
Egzaminator pyta:
- co się leje do silnika?
- olej
- jaki?
- Taki jaki jest w silniku.
- A jak nie wiadomo jaki jest w silniku?
- To nie wiem.
- Uniwersalny. Dumnie stwierdza egzaminator.
Kolejny:
Kursant robi przygotowanie do jazdy i nie zauważą, że egzaminator odbezpiecza jedno zabezpieczenie skrzyni ładunkowej i tak czterech po kolei. Dopiero piąty się połapał.
I można takich plotek bardzie lub mniej wiarygodnych przytaczać wiele.
Jednak po kilku skargach meilowych i telefonicznych sytuacja zdecydowanie się poprawiła i głupich pytań jest coraz mniej.
Również instruktorzy powinni mieć troszkę odwagi cywilnej i informować kierownictwo WORD lub swoją jednostkę nadzorującą o takich plotkach.
Jeszcze jedna sprawa, zauważyłem podczas szkolenia, że często zdarzają się sytuacje gdzie dobry kierowca który jeździ naprawdę dobrze, ma problemy w wysławianiu się i komunikowaniu, nie potrafią zapamiętać jaka jest różnica między światłami pozycyjnymi a postojowymi, zamiast światła drogowe mówią długie, mimo, że zadanie realizują prawidłowo sprawdzą wszystko ale źle nazywają, i to również jest traktowane jako błąd, niestety.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez disaster » środa 06 czerwca 2007, 21:55

Wbrew pozorom niektóre pytania nie są zupełnie bez sensu.
Płyn oczywiście chłodniczy, nie jest to w żadnym razie płyn chłodzący.
W drugim przypadku egzminator sam dał ciała, a nawet konkretniej można by było określić jaką część, bo jak się nie wie jaki w silniku zalega olej, to się nie dolewa niczego w ciemno, tylko się olej wymienia, ale samo pytanie nie jest bez sensu, a najbardziej naturalną odpowiedzią będzie olej silnikowy - coby nikt nie nalał kujawskiego, rycynowego, albo napędowego.

Pomijając już sam bezsens wskazywania zbiorniczka z płynem do spryskiwaczy (i tak w każdym aucie jest inaczej) terminologie powinno się też nieco znać.

Jeśli opisywana tu sytuacja jest prawdziwa, to to naprawdę jest kuriozum.
I pomijam tutaj zupełnie faktyczne nieprzygotowanie autorki postu do obsługi pojazdu.

Mnie na pierwszym podejściu egzaminator pytał o kolor płynu chłodniczgo.
Bezczelnie odkręciłem korek wlewu i powiedziałem.
Teraz w Łodzi już takich "akcji" nie ma, ale przez moment egzaminatorzy bawili się przednio pytając o paski klinowe, wskaźniki poziomu oleju (bagnet to na karabinie proszę pana), akumulatory, etc.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez cman » środa 06 czerwca 2007, 22:01

disaster napisał(a):Płyn oczywiście chłodniczy, nie jest to w żadnym razie płyn chłodzący.

No właśnie chłodzący, a nie chłodniczy :wink:.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpionx » środa 06 czerwca 2007, 22:08

She18 napisał(a):
scorpionx napisał(a):powinnaś włożyć sobie łeb do kibla aż uwolniż sie ze swojej głupoty!


No ty chyba sobie kpisz kolego! Co Ty piszesz
:!: :?: Za takie doradzenie to ja dziękuje :?

! Jeszcze jedno ty w tym momencie nie jesteś kierowcą a tylko kandydatem na kierowcę więc egzaminator może przekręcać i grzebać koło kierownicy na co ma tylko ochote.


Taaa... jak jesteś tak tego pewien to udowodnij to w przepisach...

Ja sądzę że koleżanka powinna się odwołać :)



Nie chce mi sie szukać w przepisach , z tego co mi wiadomo kierowca to osoba która posiada odpowiednie uprawnienia czyli ma prawo jazdy , osoba egzaminowana nie ma przy sobie prawa jazdy czyli nie jest kierowcą , tylko kandydatem na kierowcę - po to właśnie jest egzamin na prawko aby zweryfikować czy dana osoba może być kierowcą czy nie.
scorpionx
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 06 czerwca 2007, 16:21

Postprzez scorpionx » środa 06 czerwca 2007, 22:15

scorpio44 napisał(a):
scorpionx napisał(a):Witam nigdy niepisałem na tym forum.

Biorąc pod uwagę fragment, który zacytowała moja przedmówczyni, trochę szkoda, że jednak zacząłeś....


Jeżeli dojdzie do jakiegoś zdarzenia to wdety niebedzie zmiłuj , lub ty bedziesz ofiarą kolizji czy wypadku (oczywiście odpukać) i dalej będziesz przymrużał oko na to że kandydatka na kierowce jest niedouczona , dalej będziesz twierdził że egzaminotor przesadził a być może uratował komuś życie czy samochód?
scorpionx
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 06 czerwca 2007, 16:21

Postprzez dylek » środa 06 czerwca 2007, 22:20

cman napisał(a):
disaster napisał(a):Płyn oczywiście chłodniczy, nie jest to w żadnym razie płyn chłodzący.

No właśnie chłodzący, a nie chłodniczy :wink:.

Nie inaczej cman ;)
Płyn chłodniczy to się chyba freonem zwie i stosuje w urządzeniach chłodniczych (trzeba by chłodniarzy podpytać... :D ), a ten w samochodzie to płyn chłodzący silnik lub po prostu płyn do chłodnicy.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » środa 06 czerwca 2007, 22:27

scorpionx napisał(a):Nie chce mi sie szukać w przepisach , z tego co mi wiadomo kierowca to osoba która posiada odpowiednie uprawnienia czyli ma prawo jazdy , osoba egzaminowana nie ma przy sobie prawa jazdy czyli nie jest kierowcą , tylko kandydatem na kierowcę - po to właśnie jest egzamin na prawko aby zweryfikować czy dana osoba może być kierowcą czy nie.

No ale jakie w ogóle ma znaczenie, czy osoba egzaminowana jest kierowcą, czy nie? A tak w ogóle, kto powiedział, że osoba egzaminowana nie może być kierowcą? Może ma np. prawo jazdy kat. A1 - nie jest kierowcą?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez disaster » środa 06 czerwca 2007, 22:58

cman napisał(a):
disaster napisał(a):Płyn oczywiście chłodniczy, nie jest to w żadnym razie płyn chłodzący.

No właśnie chłodzący, a nie chłodniczy :wink:.


Cholera, nie ma to jak napisać na opak.
Czeski bład ;P

A co do kierowcy etc. Mnie egzaminator na egzaminie powiedział tak: "Dziś nie jest Pan uczniem, tylko kierowcą, prosze więc się postarać".

No i się postarałem :D
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez She18 » środa 06 czerwca 2007, 23:13

scorpionx napisał(a):Nie chce mi sie szukać w przepisach.


I powiedzmy sobie szczerze że nie znajdziesz bo... tego nie ma w przepisach.
Egzamin zdany:12.05.2006r.
Prawko odebrane:24.05.2006

Obrazek
Avatar użytkownika
She18
 
Posty: 200
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez scorpio44 » środa 06 czerwca 2007, 23:46

scorpionx napisał(a):Jeżeli dojdzie do jakiegoś zdarzenia to wdety niebedzie zmiłuj , lub ty bedziesz ofiarą kolizji czy wypadku (oczywiście odpukać) i dalej będziesz przymrużał oko na to że kandydatka na kierowce jest niedouczona , dalej będziesz twierdził że egzaminotor przesadził a być może uratował komuś życie czy samochód?

Drogi kolego o podobnym nicku - nie chodziło mi o treść (w sensie tego, co miałeś na myśli), ale o prostacką formę jej wyrażenia (tekst o kiblu).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez scorpionx » czwartek 07 czerwca 2007, 00:50

cman napisał(a):
scorpionx napisał(a):Nie chce mi sie szukać w przepisach , z tego co mi wiadomo kierowca to osoba która posiada odpowiednie uprawnienia czyli ma prawo jazdy , osoba egzaminowana nie ma przy sobie prawa jazdy czyli nie jest kierowcą , tylko kandydatem na kierowcę - po to właśnie jest egzamin na prawko aby zweryfikować czy dana osoba może być kierowcą czy nie.

No ale jakie w ogóle ma znaczenie, czy osoba egzaminowana jest kierowcą, czy nie? A tak w ogóle, kto powiedział, że osoba egzaminowana nie może być kierowcą? Może ma np. prawo jazdy kat. A1 - nie jest kierowcą?


Czytaj ze zrozumieniem - autorka tematu napisała że jako kierowca nikt jej nie może niczego przestawiać koło kierownicy podczas egzaminu , ja natomiast wytłumaczyłem że ona nie jest kierowcą ponieważ nie posiada odpowiedniego uprawnienia do kierowania pojazdem do danej kategori (jest w trakcie egzaminu czy sie nadaje na kier kat b), twierdzisz zatem że jeżeli mając kat A1 i zdając egzamin na kat B jest sie kierowcą? Odpowiedź brzmi bo nie ma odpowiedzniego uprawnienia do kierowania poj do danej kategori , tak jakbyś jeździł ciężarówką mając tylko prawo jazdy kat b
scorpionx
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 06 czerwca 2007, 16:21

Postprzez scorpionx » czwartek 07 czerwca 2007, 00:56

scorpio44 napisał(a):
scorpionx napisał(a):Jeżeli dojdzie do jakiegoś zdarzenia to wdety niebedzie zmiłuj , lub ty bedziesz ofiarą kolizji czy wypadku (oczywiście odpukać) i dalej będziesz przymrużał oko na to że kandydatka na kierowce jest niedouczona , dalej będziesz twierdził że egzaminotor przesadził a być może uratował komuś życie czy samochód?

Drogi kolego o podobnym nicku - nie chodziło mi o treść (w sensie tego, co miałeś na myśli), ale o prostacką formę jej wyrażenia (tekst o kiblu).


Niektórym właśnie taki zimny prysznic powinien uzmysłowić że samochód to nie rower i porządnie sie przygotować do egzaminu , a nie potem mieć wielkie pretensje do niewinnego egzaminatora.
scorpionx
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 06 czerwca 2007, 16:21

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości