przez barbra » wtorek 17 kwietnia 2007, 11:01
cman i studi: dzięki wielkie, teraz mam już jasność.
Kucharz-A przed egzaminem WPROWADZAJĄCY EGZAMINATOR,tego wam nie powiedział?.W poznańskim WORD-e dają jeszcze chwilę czasu na zapytania,gdyby ktoś nie zrozumiał,tego co było wcześniej powiedziane.
Ja w każdym razie miałam zakodowane(po tym wprowadzeniu)4rzeczy:
***na placu=1)ŁUKuwaga!!!na linię ciągłą i pachołki,bo to bezwzględne przerwanie egzaminu.
2)PODJAZD POD GÓRKĘ =uwaga!!!jak zgaśnie auto albo się cofnie za bardzo(chyba powyżej 20cm),to jeszcze można raz powtórzyć
***w mieście;3)jak egzaminator użyje pedału hamulca albo przejmie kierownicę,to koniec egzaminu(w tym prawie miejscu,światełka awaryjne i przesiadka),niestety widziałam takie sytuacje na własne oczy,bo mieszkam przy trasie egzaminacyjnej :shock:
4)manewry w mieście(o ile nie ma bezpośredniego zagrożenia można powtórzyć,też po jednym razie)
p.s.najważniejsze do końca nie tracić nadziei,bo emocje działają,a egzaminator cały czas patrzy i ocenia,ale mam to za sobą i dało się przeżyć,więc powodzenia!!!
***
Kucharz-Wcześniej łuk robiłem bez problemów
Może dlatego byłeś zbyt pewny,u mnie było inaczej(robiłam go z różnym skutkiem)dlatego,bardzo byłam ostrożna na egzaminie,ale robiłam go w różnych autach i faktycznie niby tym samym sposobem,ale kierownicą trzeba było czasem "bardziej,albo mniej dokręcić"i trochę inaczej jest "jak jest wspomaganie kierownicy,albo go nie ma".
posty scalone przez moderatora Edytuj posty
Ostatnio zmieniony wtorek 17 kwietnia 2007, 15:45 przez
barbra, łącznie zmieniany 1 raz
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007