Corsą na łuku wstecz....?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Nevrick » piątek 30 czerwca 2006, 23:23

Kurcze 3/4 obrotu, poźniej 0,5 dajcie spokój mnie też tak uczyli co z tego i tak cały czas jeżdziłem na wyczucie, na egzaminie też, bo stwierdziłem że tak będzie bezpieczniej niz wykonywać te schematy,, to bezsensu...na drodze tez tak bedziesz jezdzil na pamiec JAK ZDASZ ?
Nevrick
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 21 czerwca 2006, 12:53

Postprzez grze » piątek 30 czerwca 2006, 23:54

Ja tylko dodam ze jazda po egzminie jest juz inna i nikt nie bedzie patrzyl i ocenial czy najade na kraweznik lub inne cos. Moge i robic 10 razy dany manewr albo pojade gdzie indziej. Wiec kazdy do egzaminu przygotowuje sie tak by go zdac.
Avatar użytkownika
grze
 
Posty: 103
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2003, 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Michał_Lublin » poniedziałek 17 lipca 2006, 18:15

Ja mam lepszy pomysł na pokonanie tego nieszczęsnego łuku. Ten nowy, szerszy jest w gruncie rzeczy łatwiejszy, niż ten stary. Z jazdą do przodu chyba nie macie większych problemów- to bardzo łatwe. Problem zaczyna się dopiero przy cofaniu.
Otóż należy ruszyć do tyłu z wyprostowanymi kołami patrząc w szybę prawych tylnych drzwi. Zwracamy szczególną uwagę na trzeci słupek, Pierwsze dwa to są wierzchołki tego miejsca naszego postoju- prostokąta, z którego startujemy. Ten 3-ci słupek jest dość blisko tego 2-giego- jest to początek łuku,a dokładnie odległość "d" od końca pasa na tym rysunku. Kiedy ujrzymy go przez to okno prawych tylnych drzwi, to czekamy, aż dojedziemy do miejsca, gdzie zobaczymy go w połowie tejże szyby. Wówczas wykonujemy natychmiast jeden pełny obrót w prawo. Kiedy zaczniemy już skręcać patrzymy sie w prawe lusterko i czekamy, aż ujrzymy linie prostą i stwierdzimy, że nasz tor jazdy jest równoległy do tejże linii. Kiedy tak sie stanie to szybciutko prostujemy koła i spokojnie jedziemy do końca. Według zasad musimy sie patrzeć w tylną szybę, ja radzę częściej spoglądać na prawe lusterko i obserwować, czy nie jedziemy za blisko, lub za daleko linii. W razie czego korygujemy. Patrzenie w tylną szybę przydaje się jedynie do zatrzymania samochodu na końcu pasa w tym prostokącie. A podczas jazdy tyłem po łuku odwracajcie się do tyłu od czasu do czasu tylko tak dla ściemy, żeby egzaminator widział,że tam się gapicie :D . Najbardziej przydatne jest lusterko prawe.

Ale co z tego,że robię ten łuk bez problemu, jak na mieście 3 razy oblałem. :cry2: :mad2:

Obrazek
Michał_Lublin
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 13 lipca 2006, 16:56

Postprzez mr.galo » wtorek 18 lipca 2006, 23:02

witam
dzisiaj miałem dopiero drugą godzinę jazdy, no i pojechałem na plac sprawdzić jak mi pójdzie z łukiem, no i co? instruktor raz mi pokazał (ja siedziałem za kierownicą on obok) pierwszy raz trochę krzywo wjechałem i z cofaniem było trochę zawirowań ale jakoś udało się, drugi raz już lepiej bo prosto wjechałem a trzeci to już całkiem dobrze prosto
jeżdze corsą 5-cio drzwiową, ale nie jechałem na jakiś schemat jak tutaj na forum niektórzy piszą (bo czytam to forum od jakiegoś czasu :) ) tylko tak poprostu tylna szyba i lusterko prawe
i instruktor powiedział już na pierwszej godzinie że nie będę miał problemów z egzaminem to dziś się jeszcze upewnił ;) łuk dobrze po mieście dobrze, czego więcej chcieć :D teraz tylko czekać do 18-tki i wyjeździć godziny
mr.galo
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 14 stycznia 2006, 21:33

Postprzez superman2 » czwartek 27 lipca 2006, 00:08

aby sobie pomoc na łuku mozna troche obnizyc lusterka boczne... tylko troche - zeby potem nie bylo problemow na miescie
---> Punks not dead <---
superman2
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 27 lipca 2006, 00:00
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Postprzez ella » czwartek 27 lipca 2006, 00:14

superman2 napisał(a):aby sobie pomoc na łuku mozna troche obnizyc lusterka boczne... tylko troche -

Nie mozna. Było juz pisane w jaki sposób egzaminator sprawdza ustawienie lusterek
Radwan napisał(a):Aby właściwie ..sprawdzić ich ustawienie należy cofnąć się za pojazd na taką odległość (około 5 - 6 m.) aby równocześnie widzieć obydwa boczne lusterka a w nich twarz osoby siedzącej za kierownicą. Takie ustawienie będzie właściwe i zgodne z instrukcją.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez superman2 » czwartek 27 lipca 2006, 00:17

mimo wsyzskto duzo zalezy od egzaminatora...
ja sobie troszke obnizylem lusterka (zarowno na plac jak i na miasto byly ok) i nie mialem nieprzyjemnosci z tego powodu...
---> Punks not dead <---
superman2
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 27 lipca 2006, 00:00
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Postprzez ella » czwartek 27 lipca 2006, 00:21

Ty nie miałeś nieprzyjemności z tego powodu, drugi może usłyszeć dziękuję. A po co ryzykować.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mr.galo » czwartek 27 lipca 2006, 11:10

ella ma rację, w Chełmie tam gdzie będę zdawać za jakiś czas egzaminatorzy patrzą na wszystko, czyli na lusterka pewnie też
a po za tym to jak miałem ustawione lusterka w corsie na miasto to linie widziałem, na samym łuku nie bardzo ale pachołki przecież są, da się to zrobić
mr.galo
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 14 stycznia 2006, 21:33

Postprzez Ad_aM » czwartek 27 lipca 2006, 21:06

Szczerze mówiąc ćwiczyłem głównie w oparciu o lusterka (prawidłowo ustawione), a na egzaminie pojechałem na tylną szybę i było OK ;) Także nie trzymjcie się kurczowo lusterek :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez SaYRus » niedziela 30 lipca 2006, 17:32

Pamietajcie że zawsze dochodzi stres, no może nie każdemu! Ale dziwnie kombinujecie...jak jedziecie do tyłu i wam się pojawi pierwszy słupek w prawej bocznej szybie, a dokładnie miedzy przednią i tylnią to wtedy robicie jeden pełny obrót i to musi wyjść, nie ma innej możliwości potem patzrycie na ten środkowy do tyłu i prostujecie, później jeszce kontrola do lusterek i gotowe :P !! Sprawdźcie ten sposób a nie pożałujecie
SaYRus
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 24 marca 2006, 22:09
Lokalizacja: Świerklany

Postprzez as » niedziela 30 lipca 2006, 18:22

ok jestem... ja miałam dziś pierwszy raz plac i pierwszy raz łuk... do przodu poszło bez problemu ale cofanie... jakoś nie idzie :( właściwie to było tylko 15 minut bo wcześniej przygotowanie do jazdy w puncie potem w corsie... powtarzane dwa razy...
przyjaciel to ten, który wie o tobie wszystko.... i nadal cię kocha;)
Avatar użytkownika
as
 
Posty: 93
Dołączył(a): piątek 21 lipca 2006, 19:10
Lokalizacja: Zamość

Postprzez Sokasia » środa 02 sierpnia 2006, 19:03

Dla mnie najlepszą metodą przy łuku jest patrzenie w lewe lusterko w celu obserwowania linii i pachołków i spoglądanie co jakiś czas w tylną szybę w celu obserwacji przestrzeni za samochodem.
Liczenie obrotów i jazda na pamięć to jakaś głupota. Trzeba wyczuć sytuację i po prostu przejechać ten łuk płynnie i bez najeżdżania na linie. Oto cała filozofia.
Niestety podczas egzaminu - właśnie na tej filozofii - nieźle się przejechałam;) Dla egzaminatora nie liczyło się, że zrobiłam manewr płynnie i czysto, ale to, ze za mało patrzyłam w tylną szybę !!!!!! :/ Więc ja pytam; gdzie jest napisane ile procent patrzenia powinno zajmować patrzenie przez szybę, a ile patrzenie w lusterka ??? Bo na pewno nie w ustawie.

Uważam, że te nowe zasady są bardzo rozsądne i kładą nacisk na naturalne warunki jazdy i "wyczuwanie" samochodu, a nie na jakieś tam sztywne liczby, obroty i ćwierćobroty... Tylko, że niestety niektórzy egzaminatorzy nie są w stanie tego kumać.
Avatar użytkownika
Sokasia
 
Posty: 49
Dołączył(a): wtorek 01 sierpnia 2006, 22:51
Lokalizacja: Wawa

Postprzez ICR » środa 02 sierpnia 2006, 21:27

Ja nie mialem zadnych technik ile kiedy obrotu :/ po to glupota lepiej jechac na wyczucie po prostu do przodu trzymamy sie zewnetrznej krawedzi a do tylu wewnetrznej i tyle glowa chodzi dookola i rozgladamy sie jak wyglada sytuacja.
Zdalem za pierwszym razem.
ICR
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 09 lipca 2006, 20:09

Postprzez Dj.Polarny » czwartek 07 czerwca 2007, 14:02

Sokasia napisał(a):Dla mnie najlepszą metodą przy łuku jest patrzenie w lewe lusterko w celu obserwowania linii i pachołków i spoglądanie co jakiś czas w tylną szybę w celu obserwacji przestrzeni za samochodem.
Liczenie obrotów i jazda na pamięć to jakaś głupota. Trzeba wyczuć sytuację i po prostu przejechać ten łuk płynnie i bez najeżdżania na linie. Oto cała filozofia.
Niestety podczas egzaminu - właśnie na tej filozofii - nieźle się przejechałam;) Dla egzaminatora nie liczyło się, że zrobiłam manewr płynnie i czysto, ale to, ze za mało patrzyłam w tylną szybę !!!!!! :/ Więc ja pytam; gdzie jest napisane ile procent patrzenia powinno zajmować patrzenie przez szybę, a ile patrzenie w lusterka ??? Bo na pewno nie w ustawie.

Uważam, że te nowe zasady są bardzo rozsądne i kładą nacisk na naturalne warunki jazdy i "wyczuwanie" samochodu, a nie na jakieś tam sztywne liczby, obroty i ćwierćobroty... Tylko, że niestety niektórzy egzaminatorzy nie są w stanie tego kumać.


Ja mialem identyczna sytuacje na egzaminie w Ciechanowie.Wlasnie o to ze za malo jak on stwierdzil patrzylem sie w tylna szybe i poprzez to niezdalem luku ale przeciez niktnienapisal nigdzie ile mam sie na to patrzec.2 sprawa stwierdzil wczoraj ze mam lusterka ustawione na kolo a byl wyzszy odemnie wiec on mogl to widziec ale nie ja bo widzialem to co potrzeba czyli ustawowo Bok samochodu i prawy lub lewy w zaleznosci od lusterka obszar za pojazdem.
2006 Ciechanow
Oblane jazdy ale teoria bez bledu za 1wszym razem

A teraz czas na wawe :)

Word Odlewnicza w Warszawie
12.04.2007 Teoria bezblednie +
06.06.2007 Plac - :(
27.07.2007 Godz 7:00 Praktyka :)
Dj.Polarny
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 23 marca 2007, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-ursynow

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości